Pamiętaj, że wypracowanie możesz pobrac wyłącznie do użytku własnego i nie posiadasz do niego praw majątkowych. Dalsza odsprzedaż lub umieszczanie w innych serwisach internetowych to kradzież i jest niezgodne z prawem i tego typu praktyki będziemy zgłaszac odpowiednim organom ścigania.
Poemat heroikomiczny jest to gatunek znany już w starożytności, jest on parodią poematu heroicznego, czyli eposu bohaterskiego. Pomiędzy VI a V w. p. n. e. powstał poemat heroikomiczny, pt:”Batrachomiomachia”, czyli wojna żab z myszami. Poemat heroikomiczny ma charakter komiczny lub satyryczny, a komizm jest osiągany przez kontrast pomiędzy rangą bohaterów a sposobem ich zachowań i złamanie zasady „decorum”, tzn. zasady, która nakazywała zgodność utworu z jego formą (pisano o błahych sprawach w sposób podniosły).
Ignacy Krasicki napisał; „Monachomachię”, „Myszeidę”, „Antymonachomachię”. Ostatni utwór miał odwołać poprzednie poglądy autora. Jednak Krasicki tylko pozornie odwołał swoje racje, w rzeczywistości, bowiem je podtrzymywał.
„Monachomachia”, czyli wojna mnichów opowiada o życiu zakonników w drugiej połowie XVIII w. Bohaterami są zakony żebracze (karmelici, dominikanie i inne), które nieustannie prowadzą bitwy o władzę i poklask wśród społeczeństwa. Krasicki w sposób krytyczny potraktował zakonników, mimo iż sam był biskupem. Utwór ten opisuje, w jaki sposób żyli i postępowali duchowni, w jakich warunkach wiedli swój żywot – w ubóstwie czy w rozpuście. Otóż wiele było klasztorów w naszym kraju, które utrzymywało społeczeństwo. Mnisi to próżniacy, pozbawieni wszelkich oczekiwanych od nich zalet. Duchowieństwo żyło w sposób dalece odbiegający d ascetyzmu, dużo jadło, często piło, żyło wygodnie. Duchowni większą wagę przywiązywali do wygód i dóbr materialnych niż do spraw duchowych i religijnych. Nie zajmowali się uduchowianiem społeczeństwa, tylko własnymi sprawami. Nie odprawiali mszy, spali do południa. Cechowało ich lenistwo i nieróbstwo. Całe dnie spędzali na dyskusjach i kłótniach przy mocnych trunkach. Każdy z zakonów chciał być najważniejszy, mieć największą władzę, dlatego też toczyli między sobą nieustające bitwy. Według Krasickiego duchowieństwo najczęściej było niewykształcone, ciemne i infantylne. Nie potrafili oni dyskutować na tematy teologiczne; często takie dyskusje zamieniały się w bójki. Z łatwością popadali w konflikty i z zawziętością bronili swoich racji, często bezzasadnych. Autor wytyka pijaństwo, kłótliwość, egoizm, brak wykształcenia, ciemnotę. Książki służyły im raczej za oręż do walki, niż źródło do zgłębiania wiedzy. W zgromadzeniach zakonnych brak było spokoju, umiaru, prostoty i ubóstwa. Autor chciał uświadomić polskiemu społeczeństwu, że utrzymuje ono świętych próżniaków i głupców. Jego zdaniem nie zasłużyli oni na pomoc i wsparcie społeczeństwa. Nie byli godni naśladowania, a tym bardziej pouczania wiernych. Krasicki w sposób komiczny wytknął wady duchowieństwa i pozornych wojen, jakie zakony wiodły między sobą. Utwór został krytycznie przyjęty przez środowisko duchowne. Ówczesnym Sarmatom nie mieściło się w głowach, że biskup (Krasicki) może ośmieszać i krytykować zakony i duchowieństwo. Nakazano mu odwołać krytykę zawartą w „Monachomachii”. Krasicki uczynił to w „Antymonachomachii”, ale tylko pozornie.