Młoda Polska– poglądy na temat sztuki i postaci artysty
Każda nowa epoka niesie za sobą wiele zmian. Częstokroć najbardziej widoczne bywają one w sztuce. Poprzez specyficzny przekaz artyści ukazują zmiany w procesach myślenia i postrzegania człowieka. Epoka młodej polski charakteryzował się tym, że zainteresowanie kulturalne i publiczne skupiło się na sztuce oraz postaci artysty.
Wyrażany przez młode pokolenie lęk przed końcem świata ora zmiana postrzegania sztuki nie jako ponadczasowego dzieła ale działania samego w sobie tzw. „ sztuka dla sztuki”, wywołała ogólne poruszenie. Postulat ten głoszony był przez Miriam i Przybyszewskiego a następnie zauważony i wykorzystany przez literackich poetów. Dzięki temu jak się okazuje „sztuka dla sztuki” wyraźna była nie tylko w grafice czy malarstwie ale także w literaturze, muzyce a nawet aktorstwie. Wiele osób przestało pojmować swą powinność artysty jako mentora i zamieniło ją na wyrażanie samego siebie w celu stworzenia dzieła. Nie miało znaczenia jakiego, było one bowiem zawsze wyrazem najwyższego artyzmu. Nie istotna była jego trwałość i zachowanie konwenansów miało ono zaistnieć by stać się wyrazem jednego czynu. Większość młodopolskich twórców odrzuciła myśli epoki pozytywizmu osadzając sztukę na piedestale jako królową wyrażania człowieka. Jako idee samą w sobie, szlachetną i kompletną i dzięki temu wyzwoloną z pod wszelkich barier i granic. Nastąpił tu wyraźny zwrot ku romantyzmowi. W tamtej epoce artysta również pozostawał samotny w swym rozumieniu. Często był jedyną osoba, która rozumiała sens stworzonego przekazu. Ta skłonność pozwalała wynieść artystę z tłumu, zyskać zatracona indywidualność o którą tak walczono w tej epoce. Miriam uważał, że poeci jako znawcy i posiadacze bezcennego talentu powinni tworzyć oddzielną grupę. Wyróżniającą się elitę kulturalna, która tworzy sztukę w najczystszej jej formie. Z kolei Przybyszewski natchniony filozofią Schopenhauera chciał ukazać poprzez sztukę ludzkie wnętrze. Psychikę człowieka uciekającą i broniącą się przed złem świata. Również wielki poeta Tetmajer uległ wpływom epoki jak pisze „vivva l arte”! -niech żyje sztuka. W tym wersie jednego ze swych utworów wyraził, że choć życie ludzkie jest nic nie warte pozostaje sztuka. Jedyna wartość godna kontynuacji – sztuka wyrażająca wszystkie problemy człowieka. Podobnie swe stanowisko ukazuje Leopold Staff w utworze zatytułowanym „Kowal” – niema nadziei nigdzie poza sztuką. Innymi autorami, którzy stanęli po stronie tego stanowiska to: Miciński w utworze „Anake” ,pogardza on wręcz pospólstwem ukazując bez mała nad ludzkość poetów. Możliwe, że myśl ta oparł na podstawie filozofii Nietzsche, kolejni to: J. Kisielewski, Zapolska, W. Perzyński, Wyspiański. Wszystkie te osoby ukazały panujące w ówczesnych czasach stanowisko wobec sztuki oraz tworzącego ją artysty. Jej wyższość była ogólnie przyjęta i wykorzystywana temu do podkreślenia swej niezwykłości i indywidualności.