“Testament mój” Juliusza Słowackiego i “Pożegnanie” Zbigniewa Herberta- interpretacja wierszy.

„Testament mój" Juliusza Słowackiego oraz „Pożegnanie" Zbigniewa Herberta to wiersze, w których przedstawione zostały życie i śmierć każdego z poetów. W utworze romantycznego poety podmiot rozpacza nad swoim życiem. Prosi przyjaciół o to, by nie płakali, nawołuje do walki o niepodległość kraju. Natomiast w utworze współczesnego twórcy podmiot jest spokojny, ma świadomość, że przeżył już to, co było mu przeznaczone i teraz musi się tylko pożegnać. W tekście tym występuje także liryzacja obrazu, natomiast w utworze „Testament mój" pojawiają się symbole kraju rodzinnego.

 Wypracowanie zawiera 1332 słowa.

                Już od starożytności wielu poetów zastanawiało się nad swoim życiem oraz odejściem. Poprzez swoją twórczość dokonywali oni swoistego rachunku sumienia. Juliusz Słowacki w wierszu zatytułowanym „Testament mój” oraz Zbigniew Herbert w utworze „Pożegnanie” przedstawiają swoje Zycie i twórczość.


                „Testament mój” ma formę testamentu poetyckiego i pochodzi z epoki romantyzmu, natomiast „Pożegnanie” to podsumowanie życia i pożegnanie się ze światem. Utwór Zbigniewa Herberta należy do poezji współczesnej. W obu wierszach podmiot liryczny ujawnia się w pierwszej osobie liczby pojedynczej i można go porównać do autora tekstu. Oba wiersze to elegie, czyli smutne utwory liryczne o charakterze refleksyjnym, w którym rozpamiętywane jest życie.


                „Testament mój” Juliusza Słowackiego to testament poetycki. Autor podsumowuje swoje życie i twórczość. Podmiot liryczny z rozdzierającym go smutkiem mówi o swoim osamotnieniu i niezrozumieniu jego poezji przez współczesnych. Za spadkobierców uważa on wszystkich czytelników jego wierszy. Podmiot ujawnia się w pierwszej osobie liczy pojedynczej. Jest to liryka bezpośrednia, osobista i refleksyjna. Tekst ma charakter konfesyjny, jest to swego rodzaju spowiedź i osobiste refleksje autora. Utwór ma budowę stroficzną, składa się z 10 kwadryn. Jest to trzynastozgłoskowiec. Występują rymy parzyste, przeplatane, żeńskie. Adresatem wiersza są przyjaciele poety. Dynamiczność wypowiedzi zwiększa duża liczba pauz, wielokropków i zdań wykrzyknikowych. Tekst rozpoczyna się stwierdzeniem „Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny”. Słowami tymi podmiot podkreśla, że zwraca się do osób, z którymi przebywał. Mówi, że przyjaciele zawsze mogli znaleźć w nim pocieszenie i otuchę, nikt mu nie był obojętny i niepotrzebny. Metaforą („Dziś was rzucam i dalej idę w cień- z duchami-„) podkreśla, że umiera, odchodzi ze świata ludzi, a przenosi się do świata pozagrobowego. Poeta odchodzi smutny, ponieważ tutaj, na ziemi jest szczęście, którego on pragnie. Podmiot oświadcza, że nie zostawił żadnego spadkobiercy ani dla swojej twórczości, ani dla imienia. To jego żal z powodu braku potomka, który kontynuowałby jego ród i któremu mógłby przekazać swą ogromną wiedzę związaną z umiejętnościami poetyckimi. Lutnia jest metaforą twórczości poetyckiej. Uważa także, że imię jego „przeszło jako błyskawica”. Hiperbolą ta podkreśla to, że tak naprawdę nikt go nie zauważył. Porównuje swe nazwisko do pustego dźwięku („I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia”). Podmiot uświadamia czytelnikowi, iż wie, że teraz nie jest doceniany, ponieważ nie dbał o poklask. Ma jednak nadzieję, że w przyszłości ktoś w końcu zrozumie jego twórczość i doceni jego talent poetycki. Apostrofą, („Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał lata młode”) zwraca się do przyjaciół, aby przekazali pokoleniom, że udzielał się na rzecz ojczyzny. Juliusz Słowacki w czasie powstania listopadowego wyjechał z misją dyplomatyczną do Londynu. Napisał także utwory zagrzewające do walki. Alegorią („A póki okręt walczył- siedziałem na maszcie, A gdy tonął- z okrętem poszedłem pod wodę”) nawiązuje do „Kazania o miłości ku Ojczyźnie” Piotra skargi. Polski jezuita w swym kazaniu porównał ojczyznę do okrętu. Klęski Polaków w powstaniu listopadowym to także klęska podmiotu, który musiał wyjechać z kraju na emigrację. Peryfrazą („płaszcz na moim duchu nie był wyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny”) autor podkreśla dorobek intelektualny swój oraz swych przodków, m.in. Jana Kochanowskiego bądź Mikołaja Reja. Podmiot jest kontynuatorem tradycji polskiej, polskiej poezji. Jest dumny z tego, że jest Polakiem. Zwraca się do przyjaciół, aby nocą zgromadzili się, spalili jego serce w kojącym aloesie, a później oddali je jego matce- Salomei. Nakłania przyjaciół do świętowania („Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb- oraz własną biedę”). Oświadcza:, „Jeżeli będę duchem, to się im pokażę, Jeśli Bóg[mię]. Uwolni od męki- nie przyjdę”. Fragmentem tym nawiązuje do drugiej części dzieła Adama Mickiewicza pt. „Dziady”. Romantyk wskazuje, że dwa światy, ludzi żywych i umarłych, ciągle się przenikają. Przenośnią, („ Lecz zaklinam- niech żywi nie tracą nadziei i przed narodem niosą oświaty kaganiec”) podmiot prosi o to, aby naród polski nauczać, aby krzewić oświatę. Ludzie maja wierzyć w to, że w końcu uda się odzyskać niepodległość. Słowami: „ A kiedy trzeba na śmierć idą po kolei. Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec” podkreślony jest również tyrtejski charakter testamentu. Autor wierzy w siłę swojej poezji. Podmiot zostawia „Maleńką drużbę”, czyli maleńką poradę dla przyjaciół, aby zawsze wierzyli w wygraną i nie poddawali się. Metaforą („Tym, co mogli pokochać serce moje dumne, znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę i zgodziłem się tu mieć- niepłakaną trumnę”) autor wyraża swój żal, ale także to, że wie, że tylko garstka osób go rozumiała. Wie, że nikt nie zapłacze nad jego trumną, ponieważ całkowicie oddał się poezji. Słowami: „Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, co mi żywemu na nic… tylko czoło zdobi, lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna” podmiot podkreśla, że jego poezja ma siłę fatalną. Metaforyzując ja oddaje jej wielkość. Jak typowy romantyk wierzy, że jego twórczość coś zmieni.


                W utworze „Testament mój” podmiot liryczny ubolewa, że nie ma komu przekazać swojego talentu i swojej twórczości. Prosi czytelników i przyjaciół o pamięć i docenianie jego życia. Wzywa Polaków do nieustannej walki o wolność, o narodową tożsamość. Poeta wierzy w siłę swej poezji i tą nadzieją żegna się z czytelnikami. Stara sie rozbudzić w ludziach patriotyzm, uświadamiając, że siła narodu tkwi w grupie nie jednostce.Wierzy, że jego poezja będzie siłą sprawczą, która natchnie naród polski.


                Współczesny poeta Zbigniew Herbert, na wzór Słowackiego, także postanowił podsumować swoje życie. Swe przemyślenia zawarł w wierszu „Pożegnanie”. Treścią utworu jest sytuacja życiowa podmiotu lirycznego, który ujawnia się w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Mamy do czynienia liryzacja obrazu, ponieważ podmiot poprzez opis opisy przyrody uzewnętrznia swoje uczucia. Wiersz składa się z czterech tercyn oraz dwóch dystychów. Jest to liryka bezpośrednia, osobista i refleksyjna. Podmiot liryczny mówi: „Chwila nadeszła, trzeba się pożegnać, po odlocie ptaków nagły odlot zieleni koniec lata- temat banalny to znaczy na gitarę solo”, aby uświadomić, że jego czas się kończy. Kres swego życia porównuje on z końcem lata, zwykłym, banalnym końcem lata, które co roku ożywa i co roku umiera. Metonimią („na gitarę solo”) podkreśla, że jest to coś, co można opisać w piosence, ż e jest to tak banalne, że każdy potrafiłby ułożyć parę słów na ten temat. Podmiot opisuje miejsce, w którym mieszka: stok wzgórza, wiklina, nagie iwy. Uważa, że jest to jego brzeg, tutaj umrze, to ostatnie miejsce, które utkwi mu w pamięci. Synekdochą („Wszystko rozwija się w horyzontalnych pasmach- leniwa rzeka”) uświadamia to, że jest samotny jak ta rzeka, która została pośród wielu pasm na horyzoncie. Nie ma nikogo. Personifikacja brzegu rzeki („drugi wysoki brzeg stromo spadający w dół, objawia wreszcie to co musiało być wyznane”) ma na celu ukazanie tego, że w końcu ktoś pokazał całą prawdę o podmiocie. Wyliczenia nazw gleb: „ glina piasek wapienne skały płaty czarnoziemu”) ukazują, że człowiek zostanie pochowany właśnie w takiej ziemi. Personifikacja lasu („i wątły teraz las opłakujący las”) odzwierciedla uczucia podmiotu. Być może jest on teraz chory i wątły i opłakuje swoje życie i śmierć, która zapewne niedługo przyjdzie. Podmiot dodaje, że jest szczęśliwy, ponieważ wyzbył się złudzeń. Dobrze wie, w jakim kierunku zmierzają jego losy. Być może pod słowami: „ Słońce pojawia się na krótko, ale za to daje spektakle wspaniałych zachodów w guście Nerona”) kryje się metonimia życia podmiotu oraz śmierci, czyli przepięknego zachodu. Neron to antyczny wladca Rzymu, który lubował się w sztuce. Zachody słońca, czyli śmierć to jakby dzieło sztuki. Podmiot mówi, że jest spokojny i wie, że musi się pożegnać ze światem.Oświadcza, że ciała przybrały kolor ziemi. Pod metaforą tą kryje sie choroba. Ciała stały się szare, brudne, widać po nich postępującą chorobę. Podmiot liryczny możemy utożsamić z poeta, który także długo chorował. Miał świadomość, że jego życie dobiega końca.

Zygmunt Korczyński – charakterystyka bohatera „Nad Niemnem”, wypracowanie
Zygmunt Korczyński był jednym z bohaterów powieści „Nad Niemnem” autorstwa E. Orzeszkowej. Zygmunt był synem Andrzeja Korczyńskiego, który poległ...
Wypracowanie - Sen o Polsce „Pan Tadeusz”
„Pan Tadeusz” –sen o Polsce „Pan Tadeusz to jeden z najbardziej znanych utworów Adama Mickiewicza, powstał on w roku 1834 podczas pobytu autora...
Wypracowanie – Męczeństwo Polaków, III cz. Dziady, A. Mickiewicz
Adam Mickiewicz w swym utworze III cz. Dziadów w sposób prawdziwy ukazał męczeństwo narodu polskiego, nękanego przez zaborców. Byli oni bezwzględni...
Charakterystyka Cecylii Kolichowskiej bohaterki „Granicy” Zofii Nałkowskiej
Charakterystyka Cecylii Kolichowskiej bohaterki „Granicy” Zofii Nałkowskiej Cecylia Kolichowska to jedna z bohaterek powieści społecznej „Granica”...
„Nad Niemnem” – jako epopeja- wypracowanie
„Nad Niemnem” – jako epopeja- wypracowanie Jednym z najbardziej znanych utworów Elizy Orzeszkowej jest „Nad Niemnem”. Lekturę tę od lat przerabia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *