„List do ludożerców” interpretacja wiersza Tadeusza Różewicza
„List do ludożerców” to tytuł jednego z wierszy autorstwa Tadeusza Różewicza. Podmiotem lirycznym w utworze jest sam autor, który zwraca się do tytułowego adresata – „kochani ludożercy”. Ludożerców należy bowiem rozumieć jako ludzi a nawet nas samych, to osoby, które nie zjadają się w sposób dosłowny ale niszczą to co ludzkie: uczucia, emocje, zatracają umiejętność współczucia i poświęcenia. Niejednokrotnie już w literaturze można było odnaleźć podobną tematykę, najczęściej ukazywani zwyrodnialcy czy jednostki zdemoralizowane pojawiały się w wyniku wojen, głodu i innych tragedii. W wierszu Różewicza nie istnieje taka sytuacja, ludożercy to przechodzący koło nas ludzie a może nawet my sami, to wszyscy ci którzy pozbawiani są jakichkolwiek przemyśleń na temat własnego działania, egoiści, którzy kierują się jedynie własnym dobrem i zaspokojeniem przyziemnych potrzeb. To oni co dzień potrafią niszczyć i deptać to co ludzkie: „Kochani ludożercy poczekajcie chwilę nie depczcie słabszych nie zgrzytajcie zębami”.
Człowiek jako istota społeczna powinien potrafić egzystować wśród innych, na drodze poprawnej socjalizacji posiąść wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka. Tak zbudowane i funkcjonujące społeczeństwo to niestety jedynie wyidealizowane wyobrażenie bo wszędzie zamiast tolerancji i zrozumienia pojawiają się ludożercy. Autor zwracając się bezpośrednio do nich próbuje moralizować, nauczać, wskazywać bledy w zachowaniu: „Kochani ludożercy nie patrzcie wilkiem na człowieka, który pyta o wolne miejsce w przedziale kolejowym”. Niestety ludzie ukazani w wierszu ciągle powtarzają różne odmiany słowa „ja” co wskazuje na ich skrajny egoizm i egocentryzm. Postawy prezentowane w ten sposób wpływają na relacje w społeczeństwie. Choć Różewicz w wierszu jest jak nauczyciel, który prosi o poprawne zachowanie, nie wierzy on, iż jego słowa są w stanie wywołać jakiekolwiek znaczące zmiany. Ludożercy pozostaną bowiem obojętni na prośby i argumenty, na drodze osiągania własnych celi są wstanie zniszczyć każdego człowieka. Autor uważając, że ta sytuacja musi się zmienić wyraża prośbę: „nie zjadajmy się Dobrze bo nie zmartwychwstaniemy Naprawdę”. Poeta nie ma na myśli zmartwychwstania w sensie religijnym ale zmartwychwstanie moralne, czyli możliwość powrotu do sensu i istoty człowieczeństwa
Należy jednoznacznie stwierdzić, że tematyka wiersza Tadeusza Różewicza zatytułowanego „List do ludożerców” mówi o egoizmie ludzkim o zatracaniu takich cech jak wrażliwość, tolerancja, współczucie. Podmiot liryczny występujący w roli moralisty kocha wszystkich ludzi i zarazem brzydzi się nimi, przeraża go bowiem, że wykazują taką obojętność, dzikość, okrucieństwo i egoizm wobec innych.