Jaruha jest jedną z bohaterek powieści J. I. Kraszewskiego pod tytułem „Stara baśń”. O jej życiu dowiadujemy się z jej opowieści: „Porwał mnie królewicz, zaprowadził do gmachu, co miał ściany ze złota. W ogrodzie rosła jabłoń, co rodziła jabłka wonne, u stóp jej ciekła żywiąca krynica. Siedem lat królowałam, siedem lat śpiewałam pieśni, splatałam i rozplatałam kosy, wszystko mi służyło… potem zrobiło się ciemno i ja w łachmanach, o kiju, znalazłam się w puszczy. Krucy mi w głowę pukali i oczów szukali, hej hej!”
Wiadomo zatem, że w przeszłości była żoną zamożnego człowieka, który porzucił ją, gdy tylko mu się znudziła. Od tej pory kobieta zmuszona została radzić sobie sama.
Jaruha to “stara baba, o kiju, z garnuszkiem na sznurku u pasa, z torbą na plecach, w płachcie na głowie.” Jest wiedźmą, posiada dar widzenia i przepowiadania wydarzeń. Posiada wiele zdolności i umiejętności. Zna doskonale właściwości ziół, potrafi leczyć i chętnie to robi. Pomaga ludziom. Prowadzi życie tułacze, wędrując od domu do domu świadczy swoje usługi za wyżywienie.
Posiada dużą wiedzę o ludziach i świecie. Jest kobietą bystrą, szybko kojarzy fakty i wyciąga właściwe wnioski, rzadko się myli. Chociaż wędruje głównie samotnie, to nie stroni od ludzi, lubi z nimi przebywać. Lubi się bawić i napić dobrego trunku. Nie jest typem pustelniczki. Wędruje po świecie, dzięki czemu wiele wie o ludziach i krainach. Nie jest złą kobietą. Pomaga ludziom, leczy ich i ich zwierzęta za strawę i napitek. To ona przepowiada Dziwie, że zostanie porwana przez Domana w noc Kupały. Stara się również przekonać ja do młodzieńca.
Jaruha ma niezwykłą zdolność przewidywania wydarzeń, pojawia się zawsze wtedy, kiedy jest potrzebna, chętnie udziela pomocy potrzebującym, nikomu jej nie odmawia. Leczy rany Domana, pomaga poturbowanego Znoskowi, pomimo iż doskonale wie, że jest szpiegiem Chwostka i Brunhildy. To również ona daje Mili lubczyk, dzięki któremu Doman spojrzy na dziewkę przychylnie, pomimo iż sama uważa, że jest on przeznaczony Dziwie.
Jaruha jest niezwykłą kobietą potrafiącą wyjść cało z każdej opresji, ma niesamowitą wolę przetrwania, uchodzi cało z pogromu Pomorców, którzy zaatakowali weselników Mili i Domana. Sama potrafi o siebie zadbać, gdy zostaje porzucona przez męża. Wytrwale dążyła do przetrwania i przeżycia. Nie poddawała się przeciwnościom losu, trudom i znojom. Nauczyła się żyć w surowych warunkach. Okazała się kobietą silną i wytrwałą, zaradną a nawet przedsiębiorczą; za wróżby i zioła otrzymywała od ludzi strawę i gościnę.
Pomimo wielu zdolności, jakie posiadała nigdy nie wykorzystała ich przeciwko komukolwiek. Zawsze starała się czynić dobro. Jaruha była dobrą kobietą.