Dlaczego Wokulski był człowiekiem samotnym ? Stanisław Wokulski jako bohater samotny.
Życie Stanisława Wokulskiego, głównego bohatera powieści Bolesława Prusa “Lalka” było teoretycznie usłane różami – miał ogromny majątek, mimo zajmowania się kupiectwem cieszył się szacunkiem i rosnącym poparciem w sferach arystokratycznych, był uważany za wzór postaw obywatelskich. Mimo to jednak czytając lekturę, nie można przejść obojętnie obok trapiącego go problemu samotności. Dlaczego w ogóle jest on uważany za samotnika ?
Mimo wymienionych wyżej powodów dla których Wokulski mógł być uważany w ówczesnym świecie za wpływowego i szczęśliwego człowieka, na ogół czuł on się przybity i nie mógł znaleźć zrozumienia u otaczających go ludzi. Dlaczego ? W mojej opinii leżało to po części u podstaw czyli od jego wychowania i startu życiowego. Jako syn zubożałego szlachcica musiał nie zważając na swój wyższy stan iść do zwykłej pracy i tam próbować łączyć koniec z końcem. Jak wiemy chciał on potem polepszyć standard swego życia i rozpoczął naukę aby wzbić się na szczyt. I właśnie w tym momencie mogła się zacząć jego wewnętrzna samotność – uważany był za zwykłego subiekta któremu zamarzyło się coś więcej, być może ludzie drwili z niego. A gdy w końcu udało mu się coś w życiu osiągnąć zapewne nie miał z kim święcić tych doniosłych chwil. Moim zdaniem był na samotność, paradoksalnie wśród tłumów ludzi, skazany poprzez ambicję, która nie znajdowała zrozumienia u postronnych ludzi żyjących w przeświadczeniu że urodzenie zamyka im drogę do lepszych warunków życia. Oprócz takiego domniemanego skazania Wokulskiego na samotność w życiu , potwierdzają to jego decyzje – zamiast ożenić się z kimś z kim mógł by dzielić upadki i wzloty życia, pojął za żonę wdowę. Takie małżeństwo tylko z rozsądku i po to aby szybko się wzbogacić na pewno nie przysporzyło mu szczęścia. W związku nie znalazł zrozumienia i towarzystwa – wręcz przeciwnie. W opinii publicznej odcisnęło się na nim piętno osoby która dla pieniędzy gotowa było ożenić się z zamożną wdową po Minclu. Takie postrzeganie Wokulskiego na mieście w pewnym sensie też wyalienowało go spośród niechętnych mu ludzi – nie chcieli robić z nim interesów i całe jego bogactwo , którym mógł się po części Wokulski dowartościować i które mógł poświęcać dla towarzystwa, przypisywali tej jednej decyzji jak gdyby to dzięki niej cały majątek mógł zdobyć. Oprócz tej jednej decyzji, było jeszcze sporo innych, które to w konsekwencji stawiały go z dala od ludzi . Pchanie się w sfery arystokracji powodowały że kupcy nie chcieli już robić interesów z takim “dorobkiewiczem” ; z kolei ciężko było mu się czuć swobodnie w towarzystwie szlachetnie urodzonych gdyż w głębi duszy gardzili oni kimś takim jak on. Ponadto Stanisław Wokulski jako obiekt swych westchnień wybrał Izabelę Łęcką , której oschły stosunek do niego zniechęcał go i zmuszał do rozmyślań o sensie życia w samotności. Zamiast ożenić się z kimś kto by go rozumiał i mógł pomóc w takich ciężkich chwilach, on bezsensu uganiał się za pustą osobą interesującą się tylko jego pieniędzmi. Innym powodem samotności głównego bohatera na pewno była jego niezależność – miał swoje zdanie i nie słuchał rad od swoich bliskich , co na pewno nie przysparzało mu względów.
Podsumowując, na podstawie powyższych wniosków można z pewnością powiedzieć że Wokulski był wymuszonym indywidualistą – szukał towarzystwa ale wszelkie jego poczynania i decyzje były wbrew tej potrzebie. Samotność to efekt i wina tylko jego. Mimo to uważam że zasłużył on na na postrzeganie go jako pozytywnej osobistości. Jego upadek i złe decyzji to wynik połączenie w nim dwóch sposobów myślenia – pozytywistycznego i romantycznego.