Zofia Nałkowska w „ Granicy” stworzyła doskonały portret głównego bohatera powieści, Zenona Ziembiewicza.
Ziembiewicz był synem Waleriana, zubożałego szlachcica. Ojciec mężczyzny nie umiejąc zarządzać majątkiem stracił wszystko co posiadał i został zarządcą folwarku w Boleborzy. Tam oddawał się swoim pasjom: polowaniu i uwodzeniu kobiet. Bohater widząc poczynania ojca i matki, która akceptowała kolejne zdrady męża, zaczął marzyć o życiu innym, niżeli to, które prowadzili jego rodzice. Już jako młody chłopak Zenon nie zgadzał się z poczynaniami ojca, który jak zauważył syn, tak naprawdę nic nie robi. Bohater jako chłopiec uczęszczał do szkoły w mieście, gdzie poznał swoja przyszłą żonę, Elżbietę. Był on dobrym i pilnym uczniem, który zawsze otrzymywał „ doskonałe stopnie i świadectwa”. Po ukończeniu szkoły wyjechał na studia do Paryża, gdzie nawiązał bliską znajomość z Adelą, która była osobą śmiertelnie chorą. Przebywając w Boleborzy, na ostatnich wakacjach przed ukończeniem uczelni, otrzymał list od swojego przyjaciela informujący go o śmierci dziewczyny, dla której jak pisze Nałkowska, Zenon „ był wdzięczny i dobry dla niej, jak tylko mógł”. Podczas owych wakacji student zaczął romans z Justyną Bogutówną, córką kucharki pracującej u Tczewskich. Przed wyjazdem do Paryża młody Ziembiewicz nie mogąc liczyć na wsparcie finansowe rodziców, udał się po pomoc do Czechlińskiego, który w zamian za napisane artykuły oferował chłopakowi pieniądze umożliwiające dalsza naukę . Wychodząc z budynku gazety „ Niwa” ujrzał swoją znajomą z dawnych lat, Elżbietę Biecką, z która nawiązał rozmowę. Ich odnowiona znajomość z biegiem czasu przeobraziła się w romans i zakończyła małżeństwem. Jednak zanim mężczyzna poślubił Biecką wyznał jej , iż miał romans z dziewczyna z Boleborzy, która spodziewa się jego dziecka. Mimo, że Zenon dał dziewczynie pieniądze na usunięcie ciąży, ciągle nie potrafił definitywnie zerwać znajomości z Justyną. Piastując już stanowisko naczelnego „ Niwy’ mężczyzna ciągle poprzez pośrednictwo żony poszukiwał pracy dla byłej kochanki, nie potrafiąc uwolnić się od dziewczyny. Zapewne mężczyzną kierowały nie tylko wyrzuty sumienia i litość, ale również starach przed ujawnieniem opinii publicznej jego przeszłości. Bohater mimo wielkich ambicji i umiejętności, pozwała sobą manipulować. Już jako redaktor gazety pozwała na zmiany w tekstach i podporządkowywał się woli wpływowych osób, dzięki którym już wkrótce został prezydentem miasta. Ziembiewicz wierzył, iż może dokonać wiele dobrego dla społeczeństwa. Licząc na to, iż otrzyma pożyczkę z Warszawy, prezydent wyremontował dawną cegielnie tworząc w niej noclegownie dla bezdomnych a z klubu o złej sławie zrobił pijalnie mleka dla dzieci. Nie otrzymując jednak obiecanych pieniędzy bohater zaczął tracić kontrolę nad miastem , a za swoje błędy czy porażki coraz częściej zaczął obwiniać żonę, z którą nie najlepiej mu się układało. Gdy w mieście została zamknięta Huta Hettnera, robotnicy zaczęli protestować przed magistratem, gdzie niezauważenie, przez tłum dostał się Ziembiewicz . Kiedy po pewnym czasie do biura prezydenta wkroczyła zrozpaczona Justyna, która próbowała zabić Zenona, uważano ją za jednego z członków grupy protestującej w mieście. Tylko mężczyzna wiedział co to za kobieta i dlaczego usiłowała go zabić. Nie radząc sobie z wyrzutami sumienia i obowiązkami prezydent, Zenon popełnił samobójstwo, zostawiając żonę i synka.
Bohater wykreowany przez Nałkowską, na pewno nie był złym człowiekiem, chciał tylko żyć inaczej, lepiej niż jego rodzice. Nie zauważył, iż bardzo się zagubił i uciekając od wzorca wyniesionego z domu coraz bardziej upodabniał się do ojca.