Wypracowanie dotyczy Wawrzona Rzepy, bohatera noweli „Szkice węglem” H. Sienkiewicza i stanowi charakterystykę tego bohatera. Mieszkał on wraz z żoną Marią i synem we wsi Barania Głowa. Pracował wraz z żoną na gospodarstwie i jako drwal w lesie.
„Rzepa chłopisko był rosły jak topola, tęgi, prawdziwie od topora. Rzepa zarobek miał dobry, bo i do roboty był dobry. Jak bywało, plunie w garść, a chwyci za topór, a machnie a stęknie, a uderzy: to aż sosna zadrży, a wiór na pół łokcia się od niej oderwie. W ładowaniu drewna na fury także był pierwszy.” Czasem po pracy udawał się do karczmy napić się alkoholu i porozmawiać z ludźmi, sąsiadami. Zdarzało się, ze nadużywał alkoholu, ale zawsze się tłumaczył: „piję, to za swoje”.
Rzepa bywał porywczy, skory do awantur i przepychanek. Jednak zawsze wiedział co jest powodem kłótni lub bijatyki. Był uczciwy i tak starał się postępować. Był jednak człowiekiem prostym i niewykształconym, nie umiał pisać ani czytać i to doprowadziło go do zguby.
Wawrzon starał się zapewnić swojej rodzinie godziwe warunki życia. Był prostym, pracowitym i uczciwym człowiekiem. Wawrzon był silnym i odważnym mężczyzną. Potrafił pobić siedmiu rosłych mężczyzn. W czasie powstania styczniowego jako młody chłopiec przewoził tajne dokumenty, a w tamtych czasach, jakikolwiek udział w powstaniu był srogo karany. Zołzikiewicz znał przeszłość Rzepy i dlatego on sam starał się z nim nie zadzierać, bo urzędnik był donosicielem. Pisarz Zołzikiewicz miał chrapkę na młodą Rzepową i dlatego też uknuł spisek, dzięki któremu mógłby się pozbyć Rzepy wysyłając go do wojska. Wawrzon będąc pod wpływem alkoholu podpisał stosowne dokumenty, które mu podstępnie podłożono i w ten sposób przypieczętował swój los. Był zrozpaczony, gdy dowiedział się, co podpisał i rozgoryczony, be nie wiedział jak to odkręcić. Nieznajomość przepisów spowodowała, że człowiek ten pogrążył samego siebie. Zaczął coraz częściej pić, wywoływał awantury żonie, nie zdając sobie zupełnie sprawy, że ona w jego imieniu próbuje wszystko odkręcić i uwolnić go od wojska.
Zołzikiewicz wiedział, że Maria zrobi wszystko, by ratować męża i do niego właśnie uda się po pomoc. Wykorzystał biedną kobietę, czego jej mąż, Rzepa nie był w stanie znieść i zabił ją w ataku szału. Nie był bowiem w stanie znieść zdrady i hańby żony.
Rzepa był człowiekiem nieszczęśliwym, nieporadnym i bezsilnym wobec urzędniczej machiny. Nie wierzył, że ktokolwiek mógłby mu pomóc, nie wiedział nawet do kogo mógłby się udać w swojej sprawie. Kompletnie nie orientował się w sprawach społecznych i urzędniczych. Nie umiał korzystać ze swoich praw i przywilejów, bo nawet ich nie znał. Tak naprawdę nawet nie zdawał sobie sprawy, że dokument, który podpisał był nieważny, nie miał mocy prawnej i nie mógł mu zaszkodzić, ale , że nie umiał czytać, to tego nie widział. Reagował na wszystko złością i agresją, aż w końcu się załamał. Jego stan emocjonalny doprowadził go do zbrodni. Zabił swoją żonę, nie zdając sobie sprawy z jej poświecenia. Potem dokonał podpalenia zabudowań dworskich, chcąc zemścić się na winnych tej tragedii, ale sam prawdopodobnie zginął w płomieniach.
Wawrzon Rzepa, podobnie jak jego żona, Maria, był ofiarą bezdusznego i bezwzględnego urzędnika Zołzikiewicza, człowieka pozbawionego wszelkich zasad moralnych i etycznych, który wykorzystywał bezradność i nieświadomość prostych ludzi.