„Tren VIII” interpretacja utworu Jana Kochanowskiego
Tren jako gatunek literacki był znany już w starożytności, to pośmiertny utwór pisany na cześć bohaterów, który oddawał im należyty hołd i część uwieczniając dokonania na rzecz ludzkości. Treny napisane przez Jana Kochanowskiego powstały po wpływem uczuć wywołanych śmiercią ukochanej córeczki poety Urszuli. Należy zauważyć, że Kochanowski w swych trenach dokonał rzeczy szczególniej, jego utwory nie ukazują bowiem sylwetki sławnej zasłużonej postaci, znanej przez wielu a oddają cześć dziecku. Dla Kochanowskiego bowiem jak dla każdego rodzica dziecko było najwyższą i bezcenną wartością, miłość bezwarunkowa sprawia, że jest ważniejsze niż jakikolwiek bohater.
Treny napisane przez Kochanowskiego stanowią spójny cykl, analizując poszczególne utwory można zauważyć, iż prezentują kolejne emocje targające człowiekiem po utracie najbliższej osoby. Początkowo pogrążony w rozpaczy poeta traci sens życia, oddala dawny światopogląd nie godzi się z bezsensowną śmiercią. Staje przeciw filozofii i Bogu, by w końcu stopniowo pogodzić się ze stratą i ponownie odnaleźć ukojenie w modlitwie.
Tren VIII, to ukazanie kolejnego etapu smutku, z buntu przeciw Bogu poeta przechodzi w stan głębokiej rozpaczy, dostrzega nieopisaną stratę i pustkę, jak mówi cytat: „Pełno nas, a jakoby nikogo nie było, Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło”. Chcąc podkreślić jak wiele zmieniło się w codziennym życiu po odejście małej Orszulki, autor wspomina kolejne epizody z życia. Przypomina sobie śpiew i energię córeczki, która swym usposobieniem i okazywaną miłością nie dopuszczała by ojca czy matkę ogarniał smutek. To ona była największą radością rodziców, wypełniała każdy ich dzień. Kochanowski przywołując te epidoty jakby próbował je uporządkować i zapamiętać, zachować w pamięci na zawsze jako jedyną i bezcenną pamiątkę. Po śmierci córeczki dom wypełniła przerażająca cisza, : „wszystko umilkło, szczere pustki w domu. Nie masz zabawki nie masz rozśmiać się komu”. Żadna rzecz nie potrafi już cieszyć, każde miejsce wydaje się obce i puste, a bezustanna tęsknota nie może znaleźć ukojenia. Kochanowski zdaje sobie sprawę z zaistniałej tragedii: ”A serce swej pociechy darmo upatruje” i wie, że nic i nikt nie będzie wstanie wypełnić tej luki.
Analizując tren VIII można również dojść do wniosku, iż poeta powoli odzyskuje równowagę, jego słowa nie są już wyrazem poczucia niesprawiedliwości, ale pogodzenia się z tragedią. Pogrążony w smutku i tęsknocie ojciec zatapia się we wspomnieniach tylko one w danym momencie przynoszą chwilowe ukojenie.