Stanisław Barańczyk „Druga natura”- analiza wiersza
Stanisław Barańczyk to jeden z najbardziej znanych autorów współczesności. Urodził się 13.02.1946 roku w Poznaniu. Z zamiłowania i wykształcenia poeta, krytyk, eseista, wykładowca literatury na Uniwersytecie Harwarda. Należał do pokolenia Nowej Fali gdy na początkach swej twórczości skupiał się na ukazywaniu fałszu i zakłamania PRL-u. Do odrębnej grupy należy zaliczyć twórczość emigracyjną. Poeta odwołuje się w niej bowiem do motywów literatury romantycznej jak np.: nostalgia, obcość, przywiązanie do wartości ojczystych.
„Druga natura” to tytuł jednego z wierszy poety. Podmiotem lirycznym jest emigrant wygnaniec przeżywający rozliczne emocje. W pierwszych zwrotkach odnajdujemy zdziwienie, przyzwyczajenie a nawet poczucie wolności. Jak mówi cytat: „Po paru miesiącach nawet język umie układać się w ustach, w ten jedyny sposób, który zapewnia właściwą wymowę the. Jeszcze parę miesięcy i, przyklękając na ulicy, aby zawiązać sznurowadło, uświadamiasz sobie, że robisz to , aby zawiązać sznurowadło nie po to, aby rutynowo zerknąć przez ramię czy ktoś za tobą nie idzie.”
Człowiek jest wstanie stopniowo przyzwyczaić się do nowych warunków i zasad, przesiąknąć nową rzeczywistością na tyle ,że staje się naturalna. Dawne lata stają się już tylko zatartym wspomnieniem, które powraca w snach budząc swoistą tęsknotę, „Po paru latach śni ci się sen, stoisz przy zlewie w kuchni leśniczówki w pobliżu Sieraków, gdzie po maturze, nieszczęśliwie zakochany spędzałeś wakacje”.
Analizując wiersz należy zaznaczyć, że posiada on dwa wyraźne konteksty: biograficzny i literacki. Pierwszy to emigracja samego poety, jako aktywny działacz opozycji ostatecznie opuścił kraj. Uniknął tym samym ciągłego lęku przed inwigilacją służb bezpieczeństwa. To dlatego w tekście wspomina o prozaicznym sznurowaniu butów, które na obczyźnie nareszcie zyskało naturalny wymiar. Poeta nie musi już oglądać się za siebie przewidując ,że jest śledzony. Kontekst literacki natomiast to zbliżenie się tematyką do romantycznej poezji emigracyjnej jak: Pan Tadeusz Adama Mickiewicza czy Hymn smutno mi Boże Juliusza Słowackiego. Poeta również dzieli los wygnańca, który opuścił ojczyznę. Pomimo nowego życia nie potrafi do końca zapomnieć o dawnych latach na ziemi ojczystej.