Doktor Tomasz Judym jest jednostką wrażliwą i szlachetną, Jako lekarz i człowiek protestował przeciwko niesprawiedliwości i krzywdzie. Uważam, że każdy człowiek, który występuje przeciwko złu i dąży do poprawy stosunków między ludzkich na lepsze, budzi sympatię i szacunek. Zastanawiając się nad działalnością bohatera można stwierdzić, że doktor Judym wybrał niewłaściwą drogę naprawy stosunków społecznych. Już na samym początku, po odczycie na temat zmian warunków higienicznych u doktora Czernisza, zraził do siebie najbardziej znanych i najbogatszych lekarzy warszawy. Nie powinien działać zbyt gwałtownie. Najpierw powinien zdobyć przychylność kolegów, potem klientów, a następnie stopniowo realizować swoje idee. Mogło to trochę długo trwać, ale dało by z pewnością lepsze rezultaty.
Judym był, hazardzistą, postawił wszystko na jedną kartę. Wierzył w swoją ideę i ta wiara przesłoniła mu realną rzeczywistość. Nie wziął pod uwagę, że takich, prawdę mówiąc snobów, ta propozycja nie tylko zafascynuje, ale nawet obrazi. Judym przed przystąpieniem do działania powinien przemyśleć jak je realizować, żeby uzyskać dobre rezultaty, gdyż sam zapał i dobre chęci nie wystarczą.
Nie wiadomo, co by się z nimi później stało, bez klienteli i bez zarobków, gdy by nie doktor Węglichowski i jego propozycja pracy w uzdrowisku w Cisach. W Cisach doktor Tomasz miał już nawet pozytywne osiągnięcia, ale gdy chciał przeprowadzić swoje główne założenie, czyli osuszenie stawów, projekt “Chwalił na panewce”, a on sam stracił pracę. Po tym incydencie Judym ma chwile słabości, przeklina swoją pasję i myśli o utrzymaniu się w Cisach, choćby za cenę upokorzenia. Przypadek zadecydował, że wyjechał nie podejmując żadnych kroków.
Gdy później w Zagłębiu w rozmowie z Joasią powiedział, że on nie może mieć domu ani rodziny, gdyż powinien być sam jeden, musi wyrzec się szczęścia osobistego. Była to decyzja nie zbyt mądra. Bo czy będąc sam, samotnie walcząc, zdoła zapewnić sobie zwycięstwo. Judym szukając odosobnienia i rezygnując ze szczęścia osobistego, prowadzi samotną i skazaną na przegraną walkę. Mógłby przecież ożenić się z Joasią, mieć własną rodzinę, prawdziwy dom i pracować nad polepszeniem warunków życia ludzi biednych.
Jednak chce uszczęśliwić biedaków, a sam unieszczęśliwia najbliższą osobę. Doktor Tomasz jakby na przeciw wszystkim, zrezygnował z tego, co mógł już mieć, nie wiedząc, co go czeka, co ma dalej robić. Jednak ta jego szlachetna pasja walki z niesprawiedliwością, wobec której nie powinno się przechodzić obojętnie, a także jego przekonania, iż wszyscy są odpowiedzialni za zło dziejące się wokół nas, mimo wszystko zachwyca. Jego postępowanie ma charakter utopijny, ponieważ jednostka nawet najszlachetniejsza nie jest w stanie zmienić panujących stosunków.
Jednak poświęcenie i wyrzeczenie się szczęścia osobistego mimo wszystko nadaje Judymowi szlachetności, a jego klęski wynikające w dużej mierze z obojętności i egoizmu otaczających go ludzi, budzą współczucie.