Jedną z postaci fantastycznych w utworze „Balladyna” J. Słowackiego była Goplana. Była ona nimfą i królową jeziora Gopło, dobrą wróżką, troszczącą się o swoje królestwo i wszelkie istoty w nim żyjące.
Goplana była piękną istotą, budziła się razem z wiosną, uosabiała młodość, zwinność, powab. Była wszystkim tym, co zachwycało w przyrodzie, piękna, barwna, kolorowa, świeża. Budziła zachwyt i pożądanie.
Jednak Pustelnik nazywał ją „wiedźmą goplańską”, bo lubiła się mieszać do spraw ludzi i często integrowała w ich losy. Tak było w przypadku człowieka Grabka, w którym się kochała. Chciała by został jej kochankiem, ale on nie chciał jej, bo wolał Balladynę. Goplana postanowiła odciągnąć rywalkę od ukochanego, stawiając na jej drodze księcia Kirkora. Gdy dowiedziała się, że jednak doszło do spotkania Grabca z Balladyną postanowiła srogo ukarać niewiernego kochanka i zamieniła go w wierzbę płaczącą. Miało to go nauczyć doceniać uczucia i nie gardzić nimi. Pragnęła, by docenił jej miłość i odwdzięczył się, jednak on ślepo podążał za Balladyną.
To za sprawą Goplany i jej pomocników Skierki i Chochlika doszło do spotkania Kirkora z siostrami, malinowego konkursu, zabójstwa Aliny, małżeństwa Balladyny i pozostałych, makabrycznych wydarzeń. Jedna nierozważna decyzja zakochanej nieszczęśliwie nimfy doprowadziła do śmierci głównych bohaterów i nawet osób postronnych. Goplana bowiem nie zdawała sobie sprawy ile zła drzemało w pragnącej władzy Balladynie. Goplana bardzo przeżywała te wszystkie tragedie, nie zdawała sobie sprawy, że jedna jej decyzja może pociągnąć za sobą tyle tragicznych wydarzeń. Kochała ludzi i swoje królestwo. Zrozpaczona ogromem nieszczęść wyruszyła wraz z żurawiami na północ.
Goplana w sposób nieświadomy doprowadziła do ogromu tragedii jakie miały miejsce. Pragnęła jedynie trochę miłości dla siebie. Bardzo troszczyła się o swoje królestwo i dbała o nie, ale jedna egoistyczna, zdawałoby się niewinna decyzja, poniosła za sobą tragiczne konsekwencje. Pragnąc zdobyć uczucie Grabca myślała, że tym samym przyczyni się do szczęścia córek Wdowy, stało się jednak odwrotnie, jej decyzja pociągła za sobą sznur nieszczęść i dramatów, śmierć poniosło wielu niewinnych ludzi. Goplana nie mogła się z tym pogodzić, bo przecież była dobrą, wrażliwą i kochającą istotą. Była bardzo mądrą istotą, ale nawet ona nie mogła do końca przewidzieć skutków swoich rozkazów.