„Do Marka Aurelego” interpretacja wiersza Zbigniewa Herberta
Wiersz zatytułowany „Do Marka Aurelego” autorstwa Zbigniewa Herberta ukazuje rozdźwięk jaki nastąpił pomiędzy czasami współczesnymi a starożytną kulturą. Podmiot liryczny można traktować jako osobę poety. Czytając zauważamy, że swą wypowiedz kieruje on do rzymskiego cesarza oraz filozofa Marka Aureliusza. Ta historyczna postać zgromadziła swe przemyślenia w dziele zatytułowanym „Rozmyślania”, są one wyrazem filozofii Aureliusza- stoicyzmu. Termin ten jako postawa ukazywał, iż każdy stoik pragnął wypracować wobec świata spokój oraz dystans. Ta powściągliwość umożliwiała poprawną ocenę świata. Ideałem reprezentującym ten nurt filozoficzny był mędrzec wyznający najważniejszą wartość – cnotę. Autor wiersz ten zadedykował swojemu mentorowi Henrykowi Elzenbergowi. Wymowa całego utworu ma za zadanie podkreślić różnice pomiędzy światem starożytnym a współczesnym. Przepasać filozoficzną i dziejową, która nie pozwala nawiązać dialogu pomiędzy dwoma tak odmiennymi nurtami. Herbert próbuje rozmawiać z samym cesarzem Aureliuszem walczącym z barbarzyńcami, wzbudzić jego niepokój, podważyć choć na chwile stoicki spokój. Jak mówi cytat: „ i twoja wielkość zbyt ogromna i mój bezradny Marku płacz”. Wykazywany przez Aureliusza spokój dziś niema już naśladowców, nie istnieje również możliwość by powróciła dawna harmonia. Jak słusznie podkreśla w utworze autor jego płacz jest bezradny, nie jest w stanie bowiem zmienić istniejącego stanu rzeczy. Na tej podstawie można by wnioskować, iż Herbert jest zwolennikiem stoicyzmu, to jednak błędne wnioski. Nie porównuje on bowiem cnoty z porządkiem natury. Jego dialog z filozofem ma ukazać, że został wydziedziczony z Arkadii, nie można cofnąć się i odtworzyć na nowo nieistniejących wartości. Jednak idee, które dzięki nim przetrwały nadal mogą stanowić ważną wskazówkę. Współczesny człowiek to „barbarzyńca”, którego poglądy i działania wydziedziczają z dorobku starożytnej kultury. Może on je wspominać, tęsknić za nimi jednak nigdy nie będzie już miał prawa powrotu. Poeta więc w całym wierszu ma za zdanie dowieść, że jest w pełni świadomym zaistniałych różnić miedzy nurtami filozoficznymi i konieczność przyjęcia tego stanu za nieodwracalny.
Zakańczając należy podkreślić budowę wiersza. Posiada on nieliczne rymy zawarte w trzech zwrotkach. Autor użył w utworze następujących środków literackich: metafory ”ponad ciemności podaj rękę”, epitety: „barbarzyński okrzyk”, apostrofy: „Marku lampę zgaś”.