Bosse Erikson jest jednym z głównych bohaterów książki A. Lindgren pod tytułem „Dzieci z Bullerbyn”. Ma osiem lat i jest średnim dzieckiem państwa Eriksonów. Mieszka wraz z rodzicami i rodzeństwem, w małej wiosce Bullerbyn. Ojciec chłopca pracuje w mleczarni, zimą zajmuje się stolarką, a matka jest właścicielką kurzej fermy, „wysyła jajka w różne strony ludziom, którzy chcą mieć kurczęta”.
Bosse, tak jak jego brat, szybko biega, uwielbia zabawy i konkursy, które wymyśla Lasse. Rzadko sprzeciwia się woli brata. Często bierze z niego przykład i próbuje go naśladować. Lasse często imponuje młodszemu bratu.
Bosse jest miły, uczynny i dobry, gdy trzeba staje w obronie siostry; lubi się z nią bawić, nie podziela niechęci brata do zabawy z dziewczynkami. Często bawi się z siostrą i czasem jej pomaga, na przykład przy pieczeniu świątecznych ciasteczek. Jest wrażliwy i troskliwy.
Interesuje się ptakami i zbiera ich jaja, kolekcjonuje wydmuszki, które przechowuje w swoim biurku. Kiedyś podebrał sowie jedno jajko, wydmuchał je i schował, a potem „podłożył do gniazda kurze jajko”. Sowia mama nie spostrzegła różnicy i wysiadywała jajka dalej. Jednak „Bosse przeląkł się, że sowiej mamie nie będzie się podobał kurczak, i zabrał go stamtąd”. „Przywiązał czerwoną tasiemkę do nogi kurczaka, żeby go móc poznać, i puścił pomiędzy kurczęta mamy. Nazwał go Albertem, ale gdy kurczak podrósł okazało się ,że jest kurą, „wtedy Bosse zmienił mu imię na Albertyna”.
Bosse jest marzycielem. „Lubi opowiadać o przygodach, w których weźmie udział, kiedy będzie duży. Wówczas pojedzie do Ameryki, gdzie żyją Indianie, i zostanie tam wodzem indiańskim”.
Bosse był słabym uczniem, miał najgorsze świadectwo spośród sześciorga dzieci z Bullerbyn. Sporo kłopotów miał z tabliczką mnożenia.
Bosse ma dobre relacje z rodzeństwem. Bardzo się szanują i kochają, chętnie się ze sobą bawią. Bosse najwięcej czasu spędza z bratem, Lassem i kolegą Ollem. „Gdy Lasse, Bosse i Olle pragną się odwiedzić nawzajem, przełażą do siebie po gałęziach lipy, która stoi pomiędzy zagrodą Środkową a Południową”.
Bosse Erikson to trochę dziecinny i nierozgarnięty chłopiec. Nie był tak obowiązkowy i solidny jak jego siostra. Czasem zdarzało się, że pomimo iż mieli z bratem swoją kolejkę wycierania naczyń, kazali to robić siostrze. Chociaż był rok starszy od Lisy to nie potrafił jeszcze wielu rzeczy. Czasem to wynikało z lenistwa chłopca. Jednak starał się, jak inne dzieci wykonywać swoje obowiązki. Wspólnie plewili rzepę, odwiedzali dziadka i dotrzymywali mu towarzystwa.
Jak prawie każde dziecko, Bosse uwielbiał słodycze, był wręcz małym łakomczuchem. Twierdził, że gdyby znalazł koronę, to kupiłby za nią dużo cukierków. Tak tez się stało w drodze powrotnej ze szkoły.
Bosse był dobrym chłopcem, koleżeńskim i towarzyskim. Lubił psocić i wspólnie z bratem organizować różne zawody i konkursy. Często dokuczał siostrze, ale nigdy nie pozwolił jej skrzywdzić, potrafił obronić ją przed szkolnymi rozrabiakami. Chętnie dzielił się z kolegami słodyczami. Siostrze nie odmawiał pomocy, chociaż potrafił się nią wysługiwać. Od pracy i obowiązków wolał zabawę i beztroskę. Był jednak dobrym chłopcem.