Temat: Związki pomiędzy literaturą a kontekstem epokowo- historycznym. Omów na wybranych przykładach.
Zmiany zachodzące zarówno w polityce, jak i społeczeństwie od romantyzmu do Młodej Polski pociągnęły także za sobą ewolucję bohatera literackiego. Okres ten był szczególny również z perspektywy losów naszego kraju, gdyż wymagał silniejszego zainteresowania się procesem podtrzymania narodowej tożsamości patrząc przez pryzmat kulturalny, co miało w przyszłości umocnić fundament do walki narodowowyzwoleńczej. Odbiło się to znacznie na kształcie twórczości literackiej, której priorytetem stało się pobudzanie rodaków do walki duchowej obok tej faktycznej, militarnej. Zresztą także poza omawianym okresem historycznym jest to stały mechanizm, iż bohaterowie literaccy dostosowują się do realiów kontekstu epoki, której problemy symbolicznie reprezentują.
Romantyków charakteryzował bujny idealizm, rozdarcie wewnętrzne, skłócenie ze światem. Jedną z manifestacji tych tendencji jest choćby mickiewiczowska ballada „Romantyczność”. Mamy w niej przeciwstawienie świata „szkiełka i oka”, czyli racjonalizmu, nowym kategoriom poznawczym, jak uczucie, intuicja, wiara czy prawda. Poeta sympatyzuje z cierpiącymi, którzy przez swe doznania są blisko zjawiskom tajemniczym, niedostępnym ludzkim zmysłom. Wiara w wizję Karusi, w siłę jej odczuwania, współczucie dla jej stanu ducha wskazuje na próbę poszerzenia romantycznego postrzegania świata o fenomeny podświadomości, „szału”, intuicyjności, oraz, co za tym idzie, odrzucenie fizjologicznego przejawu umysłowej choroby na rzecz widzenia w tym oznaki geniuszu czy medium. Karusia urasta wśród ludzi do istoty wyższej, której należy wierzyć i szanować. Karusia może nie tyle jest typową bohaterką romantyczną, ile symboliczną manifestacją pewnych tendencji odbierania świata, które potem będą stale powracać.
Przykładem bohatera tragicznego w romantyzmie jest mickiewiczowski Konrad Wallenrod. Ten poemat świadczy o tym, że literatura polska przejęła ogólne rysy europejskiej myśli i estetyki, i zogniskowała je na problematyce narodowego bytu. XIV-wieczny kostium historyczny oddaje analogię do ówczesnego, walczącego z caratem młodego pokolenia. Tytułowy bohater poświęca dla ojczyzny swe życie. Historyczna sytuacja zmusza Wallenroda do samotnej walki z Krzyżakami za pomocą narzędzi takich jak podstęp i zdrada. Konrad cechuje się trzema naczelnymi uczuciami: miłością do ojczyzny, miłością do Aldony i nienawiścią do najeźdźcy. „Szczęścia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie” – poświęcił się dla idei, a to osamotnienie stało się źródłem tragizmu bohatera. Wybór takiej a nie innej drogi sprawia, że Konrad wchodzi w konflikt wewnętrzny: Mickiewicz wyraźnie podkreśla dysonans pomiędzy wysokim celem a nikczemnością działania, które ku niemu prowadzi. Dla Konrada takie zdradzieckie działania budzą niechęć i ból istnienia. Taka postawa została określona jako wallenrodyzm. Pomimo więc osiągnięcia celu patriotycznego, Konrad ponosi klęskę jako człowiek: traci bowiem ukochaną, a potem popełnia samobójstwo.
Bohaterem romantycznym, wpisującym się w tragiczny, romantyczny etos jest z pewnością bohater III części „Dziadów” Mickiewicza. Utwór ten powstał również pod wpływem wydarzeń politycznych, a jest poświęcony głównie współwięźniom, którzy odeszli na zesłaniu. Dramat mówi o walce o wolność. Gustaw przeistacza się tu w Konrada – z nieszczęśliwego kochanka w bojownika o wolność. Swą metamorfozę potwierdza napisem na ścianie: „umarł Gustaw, narodził się Konrad”.
W młodości Gustaw był człowiekiem wrażliwym, samotnym, nie rozumianym przez ludzi i nieszczęśliwie zakochanym. Ten punkt wyjścia pojawi się za moment u Kordiana z dramatu Słowackiego. Gustaw, odtrącony przez ukochaną, rozgoryczony jeszcze sytuacją dookoła, przeistacza się w bojownika o wyzwolenie narodu. Poświęca się dla dobra ogółu, dąży do spełnienia swojej misji, roli Mesjasza. Nawet mord, bluźnierstwo, gniew są najważniejszymi aspektami jego walki. Największym bluźnierstwem jest zaś wystąpienie wprost przeciw Bogu – Konrad chce zyskać „rząd dusz”, by sprawować pełnię władzy: „Ja i ojczyzna to jedno / Nazywam się Miljon – bo za miljony / kocham i cierpię katusze”. Dalej zwraca się wprost do Boga, wołając, że nie jest On „Ojcem Świata / ale (diabła głos)… carem!”.
Bohater romantyczny w efekcie nie wygrywa, nie osiąga postanowionego celu, uświadamia sobie bowiem swą ułomność, ale i nie ponosi porażki, gdyż jego idea pozostaje żywa i zwycięska.
Podobną, choć nie tak wzniosłą metamorfozę przechodzi kolejny tragiczny romantyk-idealista: Kordian z dramatu Słowackiego. Biografia tego bohatera jest nieco inna od losów Konrada. Kordian nie prowadzi metafizycznego rozrachunku z Bogiem, lecz przede wszystkim z samym sobą; jego droga polega na dorastaniu do roli spiskowca i zabójcy cara. Trzy etapy jego życia stają się więc trzema szczeblami jego ewolucji. Nastoletni Kordian jest trawiony romantyczną „chorobą wieku”: apatią, niechęcią do życia i poczuciem jego bezsensu. Jest bardzo wrażliwy i ma zmienne nastroje, miota nim wiele uczuć. Nie znajdując miejsca na tej ziemi chce popełnić samobójstwo – choć ma ono bardziej wymiar egzystencjalny, niż emocjonalno-miłosny (odrzucenie przez Laurę).
Kolejnym etapem są podróże, które są jednocześnie i ucieczką, i drogą do poznania świata. Na tej drodze spotykają Kordiana ciągłe rozczarowania. Młodzieniec traci złudzenia co do miłości kobiety czy pomocy papieża, a dzięki temu sam może wybrać wartości, którymi będzie się kierował. Zaczyna rozumować kategoriami narodowego obowiązku, wchodzi w rolę polskiego patrioty walczącego o wolność ojczyzny. O tej zmianie świadczy monolog, jaki bohater wygłasza na Mont Blanc. Potem następuje już epizod konspiracyjny bohatera, jako wynik dotychczasowych doświadczeń. Kordian chce działać dla dobra ojczyzny, nie rezygnuje jednak z indywidualizmu i przekonania o własnej wyjątkowości. Chce być przywódcą. Gdy nie zostaje mu to dane – większość spiskowców opowiada się przeciwko zabójstwu cara – Kordian wybucha przeciw nim pogardą indywidualisty i postanawia sam wypełnić zaplanowany czyn. Nie udało mu się to, ponieważ Strach i Imaginacja zagrodziły mu drogę do sypialni cara. Kordiana pokonały uśpione zmory jego wnętrza, lęki i zahamowania osadzone w głębiach psychiki. Pozostaje mu już tylko ofiara z własnego życia – jednak pozbawiona większej wartości.
Przykładem bohatera, który, podobnie jak Wallenrod, przybiera romantyczną „maskę”, jest postać Jacka Soplicy – księdza Robaka z „Pana Tadeusza”. W młodości starał się o rękę córki Stolnika Horeszki – Ewy Horeszkówny. Miał wielkie uznanie wśród szlachty, lecz nie posiadał nic prócz „kawałka roli I wąsów od ucha do ucha”. Ojciec Ewy zamierzał wydać ją za bogatego konkurenta, a Jackowi podał czarną polewkę. Soplica wpadł we wściekłość i rozpacz. Pod wpływem impulsu ożenił się z pierwszą szlachcianką, która go zechciała, nie potrafił jednak dać miłości jej i ich dziecku. Zaś jego nadzieje na jakiekolwiek kontakty z Ewą zakończyły się wraz z zabiciem przez niego ojca dziewczyny oraz przypadkowe uznanie go za sprzymierzeńca Moskali i zdrajcę narodu. W desperacji wyjechał z kraju i wstąpił do armii napoleońskiej, by walczyć w obronie kraju. Wiele lat później wrócił do rodzinnej ziemi jako bernardyn – ksiądz Robak. Żył w odosobnieniu – przybierając, podobnie jak Wallenrod, maskę. Rozpoczął działalność spiskową, mającą na celu przygotowanie w kraju powstania przeciwko Moskalom. Stał się emisariuszem, konspiratorem bez prywatnego życia. Jego jedynym celem było dobro ojczyzny.
Tak więc początkowy bunt Soplicy przekształcił się w pokorę Robaka, dobrowolną ofiarę złożoną ze swojego życia. Ksiądz Robak przyjmował swój los, był pobożny i skromny. Stał się kimś anonimowym, szarym i cichym, nie pozostało w nim nic z dawnej dumy, pychy. On sam nie był ważny, ważne było to, co uda mu się osiągnąć dla innych. Widać w tym wielką przemianę, jaka dokonała się w dawnym hulace myślącym tylko o rozrywce i przyjemnościach.
Wraz ze schyłkiem romantyzmu zmieniają się wyznaczniki literackiego bohatera. Mamy do czynienia z kryzysem indywidualizmu, bohater przestaje być podniośle tragiczny, a bardziej zbliża się do reprezentowania zwykłego, szarego człowieka. Literatura przestaje pełnić rolę posłańca – następujące po romantykach pokolenie nie kładzie już nacisku na walkę narodowowyzwoleńczą, lecz chwyta się nowych narzędzi do walki z marazmem społeczeństwa. Patrzono na stan gospodarki, oświaty, etyki i moralności jako na priorytety rozwojowe narodu. Ideałom romantycznym przeciwstawiono programy „pracy organicznej” i „pracy u podstaw”. Pozytywiści byli więc pokoleniem idealistów, propagujących postawę naukową i ideę pracy organicznej, krytycznych wobec przeszłości, wierzących w postęp. Widać to w programowych artykułach Świętochowskiego czy Elizy Orzeszkowej, gdzie rozwijają się koncepcje literata–obywatela, obserwatora społecznych wydarzeń, interweniującego w gorące sprawy. Twórczość literacka powinna być pragmatyczna, zmieniać społeczeństwo, powinna być zwierciadłem jego problemów i wskazywać rozwiązania przyszłościowe.
Stąd dominacja literatury użytkowej: w powieści była to proza tendencyjna, tworząca uznawane wzorce osobowe i podejmująca aktualne problemy. Formy krótsze (nowele, opowiadania) były nośnikiem obrazków z życia i morałów z nich wynikających. Dramat operował także sztukami z tezą, np. były to komedie o bieżącym rysie obyczajowym. Z poezji liczyły się raczej tylko wiersze wyrażające programowe hasła epoki. Najbliżej życia, bo wynikające z komentowania wydarzeń najaktualniejszych, była publicystyka (felietony czy kroniki tygodniowe).
Jednakże wraz z upływem czasu idealizm inteligencki okazywał swoje słabości – okazywał się idealizmem dosłownym, nie pozbawionym rozziewu pomiędzy zamiarami a faktycznymi możliwościami. Pozytywiści byli tego świadomi, i w wielu swych dziełach literackich zwracali uwagę właśnie na to: na rozbieżności pomiędzy wysokim przedsięwzięciem a piętrzącą przeszkody rzeczywistością. Pojawia się tym samym nowy typ bohatera – zawieszonego często pomiędzy romantyzmem a nową epoką pozytywistyczną.
Takim jest z pewnością Stanisław Wokulski, główny bohater „Lalki” Bolesława Prusa. Głównym motywem powieści jest historia nieszczęśliwej miłości Stanisława, bogatego kupca galanteryjnego, do zubożałej arystokratki Izabeli Łęckiej, a co za tym idzie – antynomie społeczne wynikające z różnic pochodzenia. Główny bohater swą wysoką pozycję zawdzięczał pracy (realizował pozytywistyczne hasła pracy u podstaw i pracy organicznej), głęboko wierzył w naukę, która odegrała w jego życiu bardzo ważną rolę. Jego pragnienie wiedzy objawiło się już w młodości, gdy w dzień pracował w winiarni, nocami zaś się uczył, choć opiekunowie otwarcie go krytykowali za wydawanie pieniędzy na książki. Tłumaczono mu, że o pozycji i znaczeniu człowieka w świecie decyduje nie wiedza, lecz majątek ziemski. Dzięki intensywnemu samokształceniu i inteligencji oraz przyjaźni ze studentami Wokulski porzucił pracę w winiarni i rozpoczął naukę w Szkole Głównej na wydziale matematyczno-fizycznym. Działał w konspiracji, a w roku 1863 wziął udział w powstaniu styczniowym. Został aresztowany i zesłany na Syberię, znalazł się pod Irkuckiem. Tam uczył się nadal, ciesząc się szacunkiem wśród towarzystw naukowych, od których otrzymywał dyplomy i pochwały. Powrócił do Polski w 1870 roku, z opinią człowieka światłego.
Młodość Wokulskiego przypadła na epokę romantyzmu, to właśnie te ideały ukształtowały go. Jednak całe późniejsze życie pokazywało, że Wokulski jest człowiekiem z pogranicza tych dwóch epok. Owszem, bardzo wyrachowanym ruchem było podjęcie pracy w sklepie prowadzonym przez Małgorzatę, wdowę po Janie Minclu, z którą wkrótce się ożenił. Po śmierci żony przejął sklep, jednak ludzie zarzucali mu, iż żyje kosztem pracy trzech pokoleń Minclów. Wtedy Wokulski powrócił do nauki i być może zostałby przyrodnikiem, gdyby w pół roku po śmierci żony nie spotkał panny Izabeli. Od tej chwili motorem jego poczynań stała się nieodwzajemniona miłość do arystokratki – czyli znów doszły do głosu motywacje romantyczne, mało racjonalne. Aby zyskać jej względy i stać się równym warstwie wyższej pragnął pomnożyć swój majątek, bo wiedział, że tylko tym zyska uznanie w oczach arystokracji.
W tym celu zaczął korzystać z konfliktu w Bułgarii, i wzbogacił się na dostawach dla wojska. Po powrocie do kraju także inwestował w handel, współpracując z rosyjskim kupcem Suzinem. Z czasem miał solidne zabezpieczenie majątkowe i jako taki szacunek wśród arystokracji – dla panny Łęckiej był jednak nadal mimo wszystko człowiekiem „bez herbu”, który odważył się o nią starać.
Wokulski, choć podskórnie gardził arystokracją mając świadomość upadku i już tylko suchej celebracji jej wartości, chcąc nie chcąc dostosowywał się swym sposobem bycia do jej reguł. Im bardziej starał się wbić w skórę arystokraty, tym bardziej gardził sobą.
Poza tym jednak, nadal pozostawał wewnętrznie człowiekiem czułym i wrażliwym na cudzą krzywdę. Realizując pozytywistyczne hasła pracy u podstaw, myślał o obowiązkowej I słusznie wynagradzanej pracy, która pozwoliłaby zwalczyć biedę i ciemnotę, cenił wiedzę, naukę, postęp, które miały przynieść oświecenie społeczne. Był zwolennikiem postępu technicznego i zmian w strukturze społecznej. Fascynowały go utopijne badania profesora Geista, w młodym Ochockim widział swego duchowego następcę i spadkobiercę. Był hojnym filantropem – młodej prostytutce pomógł wrócić na uczciwą drogę, opiekował się rodziną Wysockiego i młodym kamieniarzem Węgiełkiem. Swoim postępowaniem budził szacunek wśród biedoty i zdumienie wśród arystokracji, dla której działalność dobroczynna była jedynie sposobem na podniesienie własnego wizerunku, nie rzeczywistą, bezinteresowną pomocą.
W Wokulskim spotkało się dwóch ludzi: romantyk sprzed 1863 roku, wyalienowany i stojący w opozycji do pragmatycznej, wyrachowanej rzeczywistości, oraz pozytywista – wierzący w naukę i postęp, praktyczny realista, zapalony społecznik, mający receptę na wykorzenienie nędzy i biedy, energiczny, przedsiębiorczy handlowiec, dający pracę wielu ludziom. To wewnętrzne rozdarcie przyczyniło się do narastania życiowych dramatów i ciągłego konfliktu z otoczeniem. Najważniejszą przyczyną klęski Wokulskiego stała się wielka, nieszczęśliwa, romantyczna miłość do panny Izabeli, która przemieniła Stanisława z człowieka rozsądnego i krytycznego w zakochanego do szaleństwa Idealistę. Dla zdobycia miłości kobiety Wokulski porzucił swe pozytywistyczne ideały – sprzedał sklep, przestał wierzyć w pracę, poza uczuciem do Łęckiej nie potrafił znaleźć sobie innego celu w życiu, był zmęczony, zniechęcony i rozgoryczony. Po nieudanej próbie samobójstwa, którego przyczyną stała się miłość, Wokulski ostatecznie wycofał się z życia, zniknął w niewyjaśniony sposób. Jak typowy bohater romantyczny pozostawił po sobie tylko atmosferę tajemniczości i niejasności. Nie wiadomo było, czy zginął, czy może udał się do Paryża i oddał pracy naukowej, wyjeżdżając z kraju, w którym wszystko go zawiodło.
Podobne rysy bohatera ma doktor Tomasz Judym, główny bohater powieści Stefana Żeromskiego pt. „Ludzie bezdomni”. Syn szewca, wychowywany przez ciotkę, doświadczył ciężkiej młodości jako sprzątacz i chłopiec na posyłki. Szczęśliwie ciotka umożliwiła mu także wykształcenie, co pozwoliło mu potem na skończenie studiów medycznych, praktykę w Paryżu i wreszcie założenie własnego gabinetu. Istotne jest, że Judym był zawsze Idealistą, czego jedną z przyczyn były zawsze wyrzuty sumienia, iż udało mu się wybić ze społecznych nizin; stąd nie bacząc na fakt, że mógł żyć dostatnio pobierając opłaty za leczenie, otworzył praktykę za darmo dla najbardziej potrzebujących, czym zyskał sobie dezaprobatę środowiska po fachu. Z czasem jego konflikt z elitą narastał – tak w Warszawie, jak i potem w Cisach, gdzie stanął przeciw planom miejscowych radców, którzy upierali się przy zatrzymaniu wodnego uzdrowiska, choć wpływało ono negatywnie na zdrowie mieszkańców. Judym był więc romantykiem przez swą filantropię i nonkonformizm, przez co jednak miał tylko problemy. Więcej – na rzecz idei niesienia kaganka oświaty (w sprawach higieny i medycyny) wśród robotników i warstw niższych odrzucił nawet miłość kobiety.
A więc – także i w duszy Judyma jest dwóch sprzecznych ludzi: romantyk, bo mocno i idealistycznie dążył do wytyczonych celów wbrew wszystkim, nawet, gdy jego wybory wydawać się mogły nieracjonalne, oraz pozytywista, bo te cele były jak najbardziej aktualne, ważne i współczesne – realizowały się przecież w hasłach pracy u podstaw i pracy organicznej. I na tym wyrósł tragiczny dramat Judyma: do racjonalnych celów przymierzał nieracjonalne rozwiązania. Dlatego też postawa Judyma nakazuje oddawanie mu szacunku, lecz wymaga jednak trzeźwego zarzutu, iż jego działania były zbyt szerokie i mało skuteczne, bo idealistyczne.
Podobne kontrasty i dysonanse epoki przebijają z nowelistyki Stefana Żeromskiego. Paweł Obarecki z „Siłaczki” mógłby być przecież wariacją dalszych losów Judyma, natomiast Stasia Bozowska jest bardzo wyidealizowanym pozytywistycznym posągiem.
Tytułowa „Siłaczka”, jest nauczycielką walczącą z ciemnotą i zacofaniem polskiej wsi, próbuje nadrobić tragiczne w skutkach zaniedbania wobec chłopów. Jej życie określa moralny nakaz służenia i poświęcenia się dla innych. Wierzy, że może zmienić świat i ludzi. Razem z doktorem Obereckim wyjeżdża na prowincję, aby tam realizować ideały młodości. Doktor Obarecki jednak ulega presji środowiska i w końcu upodabnia się do „elity” mieszkańców Obrzydłówka, gnuśnieje i wciąga się w wygodne życie z dnia na dzień. Stasia jednak nie poddaje się i konsekwentnie realizuje swoje zamierzenia.
Oboje ponoszą swoistą klęskę. Bozowska umiera na tyfus. Traci życie, choć zyskuje wierność sobie do końca. Obarecki traci znacznie więcej – traci siebie. Odwraca się od swoich młodzieńczych ideałów, drogich sobie wartości. Z człowieka otwartego na sprawy społeczne, pełnego chęci do pracy z najbiedniejszymi, staje się człowiekiem nijakim, wykorzystującym ciemnotę i zacofanie chłopów; jak pisze Żeromski: „utył, pieniędzy worek uczciwy nazbijał”.
Bozowska i Obarecki są przedstawicielami inteligencji. Prezentując te dwie postaci Żeromski prezentował światu, czego powinien wymagać od inteligencji, a samym inteligentom uświadamiał ich szczególną misję. Powinni żyć dla innych, pracować dla ludzi biednych, żyjących w skandalizujących warunkach, zacofanych i obojętnych na losy reszty społeczeństwa. Muszą uświadamiać ludziom wokół siebie jak wielką krzywdę wyrządzają chłopom odsuwając ich od edukacji. Powinni sami uczyć prosty lud, roztoczyć nad nim opiekę i przygotować go do integracji z resztą społeczeństwa. Niestety – śmiercią Stasi podkreśla tylko kruchy idealizm tych zamierzeń, postawą Obareckiego zaś – po raz kolejny po Judymie – faktyczny stan umysłowości polskiej inteligencji.
Można by długo jeszcze wymieniać przykłady różnic u kolejnych bohaterów literackich, powyższe jednak, jako postaci najbardziej znane, i najłatwiej dające się przyporządkować danej epoce, najlepiej ilustrują tendencję i ewolucję na polu epoka historyczna a epoka literacka. Jak widać, epoka historyczna determinuje powstanie danego typu bohatera. Zmienia się on wraz ze zmianą świata, w którym żyje dany autor. Dziękuję.
Imię i nazwisko: Data:
Klasa:
KONSPEKT
Temat: Związki pomiędzy literaturą a kontekstem epokowo- historycznym. Omów na wybranych przykładach.
I .Literatura podmiotu:
1.Mickiewicz A. Dziady. Kraków: wydawnictwo GREG, 2007.
2.Mickiewicz, A., Konrad Wallenrod. Lublin: Wydawnictwo BIBLIOS, 2007.
3.Mickiewicz, A. Pan Tadeusz. Kraków: wydawnictwo GREG, 2000.
4.Mickiewicz A., „Romantyczność[w:] tegoż, Ballady i romanse. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.
5.Prus, B. Lalka. Lublin: Wydawnictwo BIBLIOS, 2001.
6.Słowacki, J. Kordian. Kraków: wydawnictwo GREG, 2001.
7.Żeromski ,S. Ludzie bezdomni. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.
8.Żeromski, S. Siłaczka[w:] tegoż, Opowiadania. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.
II. Literatura przedmiotu:
1.Kaczmarczyk, M. Encyklopedia szkolna. Kraków: Wydawnictwo ”GREG”,2008.
2.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od antyku do oświecenia. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
3.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od romantyzmu do współczesności. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
4. Zawadzki, A. Epoki literackie. Bielsko-Biała: „ Wydawnictwo PARK Sp. z o.o.”, 2007.
III. Ramowy plan wypowiedzi:
1)Określenie problemu:
*Ewolucja bohatera literackiego związana z przemianami społecznymi;
2)Kolejność prezentowanych argumentów (treści): Związki pomiędzy literaturą a kontekstem epokowo- historycznym w różnym wymiarze:
*analiza cech wybranych bohaterów literackich.
3)Wnioski:
*fikcyjna postać literacka jako sygnał przemian zachodzących w świecie realnym.
IV. Materiały pomocnicze:
*….
………………………………………………….. podpis własnoręczny