Bezdomność ma znaczenie metaforyczne w utworze pt. „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego. Oznacza człowieka, który nie może odnaleźć się w społeczeństwie. Są to osoby wyalienowane.
Bezdomność Tomasza Judyma jest bezdomnością z wyboru. Zdeterminowana została przez jego liczne problemy.
Korzecki również jest osoba bezdomną pod względem metaforycznym. Przebywał w Szwajcarii, gdzie leczył się z głębokiej depresji. Twierdzi, że okoliczności, w których można kłamać. Zwraca uwagę na relatywizm pewnych wartości. Skoro sam nie może poznać samego siebie, to innej osoby tym bardziej nie jest w stanie poznać. Tym samym nie ma prawa, aby oceniać innych. Należy czcić człowieka i mieć szacunek dla niego. W swoich przekonaniach odwołuje się do Biblii. Jeśli dajemy sobie prawo do oceniania człowieka, to mówi to głos wewnętrzny, który powstrzymuje od złych czynów. Głos ma charakter boski. Kierowanie się głosem wewnętrznym wymaga odwagi. Ten głos to daimonion. Korzecki nie jest dekadentem, a samobójstwo popełnia tylko dlatego, że zaczyna rozumieć, iż nie wprowadził swojej wiary w życie. Korzecki nie boi się niewiadomej, tego co jest po śmierci. On odchodzi tylko ze świata beznadziejnego. Jest bezdomny duchowo. Kocha świat i ludzi, ale czuje się niezrozumiany. Jest idealistą, który rozczarował się światem.
Bezdomny jest również Wiktor Judym, brat Tomasza. Nie może znaleźć pracy. W końcu zaczyna pracować w stalowni. Jednak tam znów nie zagrzał miejsca. Wyjechał do Szwajcarii, ponieważ stracił pracę w Polsce, z powodu kłótni z pracodawcą. Miał swoje zdanie na każdy temat. Nie chciał być traktowany gorzej niż inni, tylko dlatego, że był robotnikiem. W Szwajcarii też mu się nie spodobało.
Joanna Podborska również należy do bezdomnych bohaterów tego utworu. Jako dziecko została osierocona i od tego momentu zaczyna się jej tułaczka po obcych domach. Rodzinne ciepło próbowała odnaleźć w domach swoich uczennic. Jest emancypantką, która w imię pomocy innym potrafi zrezygnować ze swojego życia. Tęskni za prawdziwym domem i chciałaby zbudować rodzinę.
Bezdomnym jest Leszczykowski, który po powstaniu styczniowym zmuszony jest żyć na emigracji.
Bohaterką, która z własnej woli wybiera bezdomność jest Natalia Orszeńska. Jest typową hedonistką, dążącą do ciągłego zaspokajania swoich potrzeb. Pragnęła jedynie korzystać z życia. Z tego powodu wyrzeka się bliskich i rodzinnego domu.
Wacław Podborski jest bezdomny z powodów politycznych. Umiera na zesłaniu z dala od rodziny. Wybrał walkę o wolność i to było powodem jego bezdomności.
Pani Daszkowska popełnia samobójstwo, ponieważ jest śmiertelnie chora. Sama decyduje o odejściu, porzuceniu życia.