Nowelka przedstawia historię młodej, biednej dziewczyny, Joanny Lipskiej, mieszkającej w zubożałej dzielnicy, wraz ze swym bratem Mieczysławem. Była Ona dobrą, pracowitą, lubianą przez sąsiadów i znajomych dziewczyną. Jej brat pracował jako pomocnik adwokata. Niestety nie zarabiał wiele, więc brakowało im na utrzymanie. Oboje pomagali sobie w domowych obowiązkach, wspierali się jak mogli, ale pieniędzy wciąż brakowało. Pewnego dnia jedna z sąsiadek, Różycka, poprosiła Joasię, aby nauczała jej dzieci, za niewielką opłatą. Joasia się zgodziła i wkrótce przychodziły również dzieci innych sąsiadów, gdyż Joasia była dobrą nauczycielką, pomimo iż nie posiadała żadnego doświadczenia w tym zakresie. Nauczycielka dostawała pieniądze, chleb lub konkretną pomoc, np. praczka prała rzeczy Joasi zupełnie za darmo. Bohaterka cieszyła się zaufaniem i sympatią dzieci, które bardzo ją lubiły, a nade wszystko uwielbiały się uczyć właśnie z nią. Z uwagą słuchały i wykonywały zadania zlecone przez panią Joasię. Bohaterka czuła się spełniona w tym co robi, jednak nie do końca zdawała sobie sprawę z grożących jej konsekwencji, jeśli zostanie przyłapana na swojej działalności. Z czasem udało jej się podreperować domowy budżet i sytuacja życiowa Joasi i jej brata zdawała się ulegać znacznej poprawie. Wszystko toczyło się dobrze do dnia, w którym jeden z sąsiadów zauważył działalność Joasi i wydał ją władzom, ponieważ jej działania były nielegalne, a Ona nie była tego świadoma. Została aresztowana, postawiona przed sąd i skazana na 200 franków kary pieniężnej lub 3 miesiące więzienia za prowadzenie nielegalnej szkółki. Dopiero wtedy Joanna uświadomiła sobie, że działała niezgodnie z prawem. Bała się iść do więzienia, ale wiedziała również, że nie będzie w stanie zapłacić tak wysokiej ceny. Dlatego bez zastanowienia podjęła decyzję o poddaniu się karze pozbawienia wolności. Jednak po zakończeniu rozprawy, brat Mieczysław kazał Jej wrócić do domu, a sam poszedł do lichwiarza, zapożyczyć się na wysoki procent, by móc wpłacić karę za siostrę. Była to trudna, ale świadoma decyzja. Mężczyzna wiedział, że będzie musiał jeszcze ciężej pracować, by móc spłacić ten dług, ale zrobił to dla siostry, bo bardzo ją kochał i nie chciał, by zamknięto ją w więzieniu. W domu o wszystkim powiadomił siostrę, która nie była zadowolona tym faktem. Była jednak wdzięczna bratu za udzieloną pomoc. Od tego czasu wiedli jeszcze trudniejsze i cięższe życie, ale Joasia nie zrezygnowała ze swojej misji. Kiedy brat wziął się do pracy, Joasia spostrzegła dwójkę dzieci, które przyszły się do niej pouczyć. Niestety Mieczysław usłyszał ich rozmowę i przepędził dzieci. Jedno z dzieci uciekło, a drugie schowało się za kanapą i czekało, aż pan wróci do pokoju. Następnie wyszło z ukrycia, usiadło Joasi na kolanach i zaczęło czytać elementarz. Brat usłyszał czytające dziecko, ale tym razem nie przegonił dziecka, tylko kazał zrobić mu herbaty. I tak wraz z dzieckiem Joasia zaczęła czytać elementarz od słów ABC”. Brat zasugerował jedynie żeby dzieci czytały szeptem, tak by nikt z obcych nie mógł ich usłyszeć.
Wypracowanie – streszczenie noweli „A…b…c…” E. Orzeszkowa
Wypracowanie z języka polskiego jest krótkim streszczeniem noweli „A…b…c…” autorstwa E. Orzeszkowej. Jest to nowela, której główna bohaterka poprzez swoją działalność realizuje pozytywistyczne hasło pracy u podstaw. Joasia, bo tak ma na imię wiedzie bardzo skromne życie wraz z bratem Mieczysławem. By nieco wzmocnić budżet postanawia za drobną opłatą nauczać języka polskiego najbiedniejsze dzieci w okolicy. Mali uczniowie chętnie przychodzą na lekcje i z wielkim zapałem chłoną wiedzę. Główna bohaterka jednak wiele ryzykuje swoją pracą, bo to co robi jest nielegalne. Za potajemne nauczanie języka polskiego grozi bowiem kara grzywny lub pozbawienia wolności. Tak bowiem stanowiło prawo w okresie, kiedy Polska znajdowała się pod zaborami. Bohaterka była jednak bardzo odważną, dzielną i wytrwałą osobą, nie poddała się nawet wtedy, gdy stanęła przed sadem.
Wypracowanie zawiera 466 wyrazów / 3098 znaków.