Wojtek Krystek jest jednym z bohaterów książki Wiktora Gomulickiego zatytułowanej „Wspomnienia niebieskiego mundurka.” Był synem prostego robotnika – stolarza, ale nikogo to nie raziło.
„Mieszkanie państwa Krystków było bardzo szczupłe. Przy dużej izbie warsztatowej jeden mały pokoik i mniejsza jeszcze kuchenka — to wszystko. A rodzina składała się z ośmiu osób.
Pokoik służył za sypialnię rodzicom i pięciorgu drobnych dzieci. W warsztacie jadano, razem z czeladnikami, obiad i wieczerzę; tu również, po skończonej robocie, Wojtuś odrabiał lekcje i sypiał. A że na łóżko miejsca nie było, więc sypiał — w trumnie.”
Gdy chłopiec nie chodził kilka dni do szkoły, koledzy postanowili go odwiedzić, a ich zaskoczenie było przeogromne, gdy ujrzeli kolegę leżącego w trumnie. Było to dla nich wielkim szokiem, ale, gdy Wojtek im wszystko wyjaśnił uspokoili się.
„Był to poczciwy, nieco rozlazły wyrostek, z dużą głową i kędzierzawymi włosami, w których tkwiło zawsze pełno drobnych wiórków stolarskich.” Dzięki rzemiośle ojca, Wojtek wiele wiedział o stolarce a swoją niezwykłą wiedzą imponował kolegom ze szkoły. Często, na ich prośbę opowiadał z czego, co jest zrobione. Wzbudzał w kolegach niesamowitą ciekawość, a oni słuchali go z wielkim zainteresowaniem. Koledzy szanowali go i podziwiali. „Czasem na przechadzce, gdy znaleźli kilka deszczułek, przynosili je Krystkowi, a on, zasiadłszy w rowie na kamieniu przydrożnym lub pod drzewem w polu, tłumaczył im metodą poglądową: jak to powstają stoły, łóżka, szafy…
Słuchali wykładu z nadzwyczajnym zajęciem. To wszystko było dla nich takie nowe! Takie ciekawe!”
„Wojtek miał małe zdolności, ale był zawzięty. Zawziął się dostawać dobre stopnie i — dostawał je. Niewiele rozumiał z tego, co się uczy, ale każdą lekcję wykuwał doskonale na pamięć i wypowiadał nauczycielowi jednym tchem, z zamkniętymi do połowy oczyma, — jakby w obawie, żeby jakie niespodziane wrażenie wzrokowe szyków mu nie popsuło. Za to w zwykłej rozmowie płynnym bynajmniej nie był. Zawadzała mu tu samogłoska „a”, którą wtrącał co kilka słów bez żadnej potrzeby, wymawiając ją przez nos i ponad wszelką miarę przeciągając.”
Wojtek Krystek jest postacią pozytywną. Jest zawzięty i chociaż ma problemy z nauką, potrafi zdobywać dobre stopnie. Jest wytrwały i nie szybko się zniechęca. Posiada dużą wiedzę o rzemiośle stolarza, czym wzbudza podziw i szacunek kolegów. Jest prostym, ale dobrym chłopcem, wspaniałym kolegą i wiernym przyjacielem.