Veruca Salt była jedną z bohaterek występujących w powieści R. Dahla pod tytułem „Charlie i fabryka czekolady”. . Dziewczynka pochodziła z bogatej rodziny. Jej ojciec był właścicielem fabryki produkującej solone orzeszki.
Veruca to rozpieszczona, kapryśna i zepsuta dziewięcioletnia dziewczynka. Rodzice nauczyli ją, że zawsze dostaje to czego chce, co nie było wychowawcze. Dziewczynka uważała bowiem, że wszystko jej się należy, nawet jeśli na coś nie zasługiwała. Była nieznośna i złośliwa. Uważała się za lepszą od innych. Bywało, że źle się odnosiła do rodziców i źle traktowała rówieśników. Miała wysokie mniemanie o sobie i przerost ambicji.
Dzięki wygraniu Złotego Talonu wzięła udział w zwiedzaniu fabryki pana Wonki. Na miejscu źle się zachowywała. Nie potrafiła w spokoju i z uwagą słuchać opowieści właściciela fabryki. Zapragnęła mieć jednego Umpa-Lumpa i próbowała wymusić na ojcu, by go jej kupił. Pan Wonka jednak nie wyraził na to zgody i dziewczynka bardzo się obraziła. Była wściekła, że nie może dostać tego, czego pragnie. Nie potrafiła znieść odmowy.
Nie dostała również wiewiórki, która pracowała razem z innymi dla pana Wonki. Postanowiła, że sama złapie jedną. Gdy weszła na teren wiewiórczej posesji została złapana, potraktowana jak zepsuty orzech, opukana młoteczkiem po głowie i wyrzucona przez wiewiórki do kosza na odpadki. Wiewiórki uznały ją za pusty orzech i wyrzuciły. Podobny los spotkał jej rodziców, którzy rzucili się na pomoc córce. A wszystko dlatego, że nie posłuchała zaleceń pana Wonki.
Veruca Salt dostała to na co z całą pewnością zasłużyła. To była kara za nieposłuszeństwo i złe zachowanie. Dziewczynka nie potrafiła uszanować miejsca, w którym się znalazła, ani nie dostosowała się do zaleceń właściciela fabryki. Była krnąbrna, nieposłuszna i bardzo rozpieszczona. Nie szanowała nikogo i niczego. Była źle wychowaną dziewczynką, która uważała, że wszystko jej się należy. Potrafiła dręczyć rodziców i ich szantażować, za każdym razem, kiedy nie chcieli jej czegoś dać.
Veruca jest przykładem bohaterki negatywnej, ukazującej wiele cech, których z pewnością nie warto naśladować. Trudno było dopatrzeć się w dziewczynce jakiś pozytywnych cech. Była dziewczynką zepsutą do szpiku kości. Z całą pewnością nie zasłużyła na nagrodę, oferowaną przez Williego Wonkę.