„Strąceni z niebiosów. Lucifer” interpretacja wiersza Tadeusza Micińskiego
Tadeusz Miciński urodził się 09.11. 1873 roku w Łodzi. Poeta z wykształcenia był filozofem, swój debiut literacki rozpoczął poematem Łazarze, następnie tworzył wiersze oraz dramaty. Zginął tragicznie w roku 1918 na Białorusi.
„Strąceni z niebiosów. Lucifer ” to wiersz autorstwa Tadeusza Micińskiego. Tytuł utworu dosłownie wskazuje na postać diabła, lucyfera, który jako upadły anioł został strącony z niebios. W dosłownym znaczeniu słowo lucyfer oznacza ”nosiciela światła”, w tradycji literackiej słowo to określało władcę ciemności. Poeta podmiotem lirycznym wiersza uczynił samego szatana, to on wypowiada się w pierwszej liczbie osoby pojedynczej: „Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży”. Należy zauważyć, że w przeciwności do najbardziej oczywistych skojarzeń z osobą lucyfera w wierszu nie jest to postać przerażająca, niosąca, zło, ból i rozpacz. Szatan nie chełpi się swoją osobą czy niecnymi czynami, nie czyha na bezbronne duszyczki rządny krwi i zemsty, ale cierpi, przeżywa porażkę. Autor w specyficzny sposób ukazał istotę diabła nadając mu w swym dziele role postaci tragicznej. Czytelnik widzi jak anioł niosący światło określany mianem „ płomień boży ” zostaje strącony z niebios. Jak mówi cytat: „ lecący z jękiem w dół ”, odbiorca ma prawo poczuć litość i współczucie wobec lucyfera. O to on, dotąd tak silny, obdarzony nadludzką siłą i miłością boga, zostaje odtrącony, spada w dół tracąc tym samym dotychczasową moc. Miciński ukazał wyraźny kontrast pomiędzy potęgą a niemotą i bezsilnością. Sam szatan zdaje sobie sprawę ze swojej tragicznej sytuacji, od tego momentu bowiem jego życie zostaje pogrążone w ciemności piekieł. Blask słońca, dzień, jasność, które stanowią symbol Boga oraz prawdy stają się dla niego największymi wrogami, jego życie na zawsze spowiła nie przebrana ciemność.
Zakańczając analizę wiersza należy wskazać jego budowę. Utwór zawiera się w dwuwierszach. Autor zastosował następujące środki artystyczne: epitety: „ zimny wiatr ”, porównania: „ jak głuchy dzwon północy ”, metafory: „ płomień boży ”.