Porównanie założeń pozytywizmu i romantyzmu w tematyce – sensu istnienia świata i człowieka
Epoka romantyzmu i pozytywizmu często wykorzystywana jest do zaznaczania charakterystycznych cech. Dzieje się tak dla tego, iż obydwa te nurty ukazują diametralne zmiany, które zaszły w postrzeganiu świata przez człowieka. Aby móc poprzeć to stwierdzenie należy zobrazować je na podstawie przykładów literackich pochodzących z ówczesnych czasów. Jak wiadomo od zawsze człowiek poszukiwał sensu i zrozumienia świata oraz własnego ja. Jednak dwie epoki uświadamiają nam jak różne były to rozważania. Romantyzm i pozytywizm ukazują tym samym rozwój psychiczny człowieka i jego zmiany w postrzeganiu rzeczywistości.
Poszukiwanie sensu o świecie i człowieku –W sytuacji kiedy Polska w roku 1795 straciła swą niepodległość, wiele setek tysięcy ludzi stanęła na rozdrożu. Jednym z nich jest bohater 3 części „ Dziadów ” Adama Mickiewicza Konrad. Jego postać ma ukazać i zobrazować uczucia wielu innych bezimiennych podobnych mu osób. Jako człowiek nie jest wstanie poradzić sobie z zaistniałą sytuacją , buntuje się wewnętrznie nie chcąc w żaden sposób dopuścić do głosu myśli, że jego ukochany kraj przestaje istnieć. Walczył on przecież o niepodległość Polski, własnym życiem zaświadczał, że warto, że zrobimy wszystko by do tego niedoszło. Miota się on w sobie, nie mogąc pojąc jak mimo takiego wysiłku i takiej walce tysięcy osób, mogło dojść do klęski. Nawet głęboka wiara i miłość do Boga zaczyna wyrażać się poprzez sprzeciw, zarzuty i niezrozumienie;„ …Bóg nie jest ojcem świata, ale jego carem.. ”„ …gdyby był ojcem, nie pozwolił by żeby jego dzieci tak cierpiały… ”„ …Bóg nie jest miłością, lecz mądrością… ”. W tych słowach widać cierpienia Konrada, jego myśli, które szukają niemożliwej odezwy. Ostatecznym orężem buntu staje się napisane przez niego dzieło – Wielka Improwizacja, dzięki niej może poczuć się „nieśmiertelny” i poświęcić swe życie twórczości. Ta bowiem wydaje się być niepokonaną, to w niej leży ostatnia nadzieja. Konrad jest postacią niezwykle silną, wyraża bunt i nie godzi się z losem gdyż dobrze wie, że taki stan rzeczy oznacza poddanie się i zaprzestanie walki o własną godność i wartości, niesione przez kulturę dzięki której jest tym kim jest. W czasie Wielkiej Improwizacji przeżywa on bowiem dwa pojedynki: jeden to widoczny pomiędzy samym sobą a postacią Boga, niemożliwy do realnego przeprowadzenia, drugi natomiast wewnętrzny ukryty w myślach i duszy. Walczą w nim uczucia: „ Nazywam się milion, bo za miliony kocham i cierpię ”. Jak widać poszukuje on sensu i prawdy poprzez pryzmat uczuć i emocji niema w tym racjonalizacji. W pozytywizmie nareszcie społeczeństwo zaczęło odchodzić od podejmowania decyzji uczuciami i emocjami. Królować zaczęła nauka, badania, które mogą poprzeć istnienie i sens danego działania. Przykład stanowi tu Witold z „Lalki” Prusa, który nowa drogę dla społeczeństwa opiera na naukach głoszonych w szkole. Na ich podstawie buduje nowoczesne reformy. Podobnie postępuje przecież Judym, główny bohater powieści Żeromskiego ludzie bezdomni. Wyrósł on wśród biedoty, cierpienie i głód są mu bardzo dobrze znane. Przez cały ten okres obserwował jak setki ludzkich istnień godzi się z niesprawiedliwym i ciężkim losem. Nie próbują oni nawet wspinać się wyżej, pozostają w tym samym miejscu cierpiąc i wydając na świat kolejne pokolenia „ poddanych ”. Judym jako bohater nie godzi się na taki los, buntuje się i ciężką pracą wynosi ponad znaną rzeczywistość. Stając się jednak członkiem wyższej grupy społecznej – lekarskiej, nie zapomina o korzeniach. Chce buntować innych lekarzy do niegodzenia się na taki ludzki los, do walki o równe szanse dla każdego. Rozczarowanie jego jest ogromne gdy widzi, że ta warstwa społeczna zamyka się szczelnie w swoim świecie i tam chce bezpiecznie pozostać .On sam od tej chwili musi walczyć, pokazując, że jego bunt trwa, że niegodni się by życie jednych było jak kol wiek gorsze od życia drugich. Nie robi tego jednak eksponując swe uczucia ale wykonuje to co jest możliwe. Nie ma przecież sensu w rozpaczaniu czy oskarżaniu, jedynie czyny są w stanie zmienić sytuacje. Stąd jego ciężka praca jasno mówi co jest sensem istnienia człowieka. Nie wyidealizowane ideały jak bywało w romantyzmie ale realne czyny, które przynoszą widoczne korzyści.
Jak widać więc na podstawie powyższych przykładów pozytywizm odmiennie od romantyzmu ukazywał sens istnienia świata i człowieka. Romantycy obrazowali go poprzez emocje, wewnętrzne rozdarcie, jego zrozumienie było droga pełną bólu i cierpienia, wymagało nadludzkiego wysiłku. Pozytywiści natomiast ukazali jego realne oblicze, nie zaprzeczali, iż jest to tematyka trudna jednak ścierali ją z istniejąca rzeczywistością popierając przykładami możliwymi do realizacji i naśladowania.