Profesor Spencer był jednym z bohaterów epizodycznych książki J. D. Salingera pod tytułem „Buszujący w zbożu”. Bohater był nauczycielem historii w szkole „Pencey”, w której uczył się Holden Caulfield. Gdy został on wydalony ze szkoły profesor bardzo przejął się jego losem i chciał chłopcu pomóc.
Był to już przeszło siedemdziesięcioletni mężczyzna, który z powodu swej przygarbionej sylwetki miał spore problemy w poruszaniu się. Było to również powodem jego niezdarności. Pomimo swej niedołężności profesor był pogodnym i wesołym człowiekiem. Potrafił cieszyć się życiem i tym, co dawał mu los. Był dobrym i cierpliwym nauczycielem. Bardzo też lubił swoich uczniów i przejmował się ich problemami. Szczególną sympatią profesor darzył Holdena Caulfielda, któremu bardzo chciał pomóc. Widział, że chłopca coś dręczy, ale nie potrafił tego z niego wydobyć. Pomimo wielokrotnych prób i namawiań chłopiec nie potrafił się zwierzyć nauczycielowi. Doceniał jednak jego wysiłki i troskę.
Profesor był serdecznym i życzliwym człowiekiem, a także doskonałym nauczycielem. Holden szanował go jako jednego z nielicznych nauczycieli, z którymi miał do czynienia. Pedagog wielokrotnie próbował przekonywać chłopca do zmiany decyzji, ale Holden był nieugięty. Wzruszyła go jednak szczerość i życzliwość nauczyciela.
Profesor Spencer był wyjątkowym nauczycielem, martwił się o Holdena i z wielkim żalem patrzył na jego niepowodzenia. Sam jednak pozostawał sprawiedliwy i pomimo troski o chłopca potrafił wstawić mu z historii ocenę niedostateczną, gdyż chłopiec się nie uczył. Nie mógł postąpić inaczej, chociaż żal mu było chłopca. Profesor pragnął jego dobra, często pouczał chłopca, dawał mu rady, ale Holden nie chciał jego pomocy i z niecierpliwością słuchał kolejnych wywodów profesora. Wciąż jednak darzył go szacunkiem.
Pan Spencer był dobrym i niezwykle sympatycznym starszym panem. Był szanowanym i docenianym nauczycielem. Cieszył się sympatią uczniów, bo był nie tylko doskonałym wykładowcą historii, ale i godnym zaufania nauczycielem, do którego można było się zwrócić z każdym niemal problemem. Chciał pomagać uczniom i bardzo się o nich troszczył. Zaletą tego człowieka był również fakt, że pomimo swojego niemłodego już wieku potrafił cieszyć się z życia, a swoim nastawieniem potrafił zarażać innych. Uważam, że profesor Spencer był wspaniałym i pozytywnym bohaterem.