Profesor Dmuchawiec był jednym z bohaterów trzecioplanowych powieści „Opium w rosole” Małgorzaty Musierowicz. Był emerytowanym nauczycielem języka polskiego w poznańskim liceum oraz byłym wychowawcą Gabriel Borejko i Ewy Jedwabińskiej. Był również dziadkiem Kreski, czyli Janki Krechowicz, z którą mieszkał. Zastępował jej rodziców, opiekował się nią.
Profesor był potarganym, siwym mężczyzną o niezwykle łagodnym usposobieniu. Był to starszy mężczyzna z problemami zdrowotnymi. Z powodu choroby i zawału serca trafił do szpitala, ale wszystko skończyło się szczęśliwie. Jego częstym gościem była Gabrysia Borejko, która pomagała profesorowi, opiekowała się nim. Nie kryła swojej sympatii do profesora. Podziwiała go za jego mądrość i dobroć.
Dmuchawiec był skromnym i cichym człowiekiem. Ne był również zamożny, ale starał się zaspokajać najważniejsze potrzeby dorastającej wnuczki. Profesor miał wspaniałe relacje z młodzieżą i uczniami. Młodzi zwracali się do niego ze swoimi problemami. Był on zupełnym przeciwieństwem Ewy Jedwabińskiej, która nie rozumiała uczniów i nie była przez nich lubiana.
Był sympatycznym człowiekiem i wspaniałym nauczycielem. Uczniowie cenili go i szanowali. Profesor rozumiał potrzeby uczniów i ich problemy. Zawsze starał się być delikatny i wyrozumiały. Dostrzegał problemy innych, ale nigdy nie pomagał na siłę. Tak było w przypadku Ewy Jedwabińskiej, jego byłej wychowanki, która nie radziła sobie jako nauczycielka. Z tego powodu czuła się nieszczęśliwa i samotna, ale profesor wiedział, że jak będzie gotowa to zwróci się do niego po radę.
Profesor Dmuchawiec był wyjątkowym człowiekiem, dostrzegał problemy innych i zawsze starał się pomagać. Był wrażliwy na nieszczęście innych. Był wspaniałym nauczycielem, który ganił za przewinienia i nagradzał za dobre sprawowanie i wyniki w nauce. Chwalił swoich uczniów i w przystępny sposób przekazywał swoją wiedzę. Z pewnością nie był nudziarzem. Nie był również przesadnie ostry i oschły wobec uczniów. Zawsze umiał sobie z nimi dawać radę. Swoich podopiecznych zawsze traktował i oceniał sprawiedliwie. Wśród uczniów cieszył się ogromnym autorytetem. Ceniono go za jego mądrość i doświadczenie i za to, że umiał się nimi dzielić. Był wybitnym nauczycielem, który potrafił bronić swoich poglądów.
Był nie tylko wspaniałym wykładowcą, ale i oddanym wychowawcą. Na zajęciach często poruszał problemy życiowe, pouczał jak sobie z nimi radzić. Był niczym mądry i troskliwy ojciec, do którego zawsze można się zwrócić. Był też wspaniałym dziadkiem, nie porzucił wnuczki, tylko wziął ją pod swoje skrzydła i zaopiekował się nią. Zastępował jej rodziców i robił to naprawdę wspaniale. Troszczył się o nią i starał się zapewnić jej jak najlepsze życie, na ile było to możliwe z jego strony. Profesor Dmuchawiec był dobrym, uczciwym człowiekiem, kochającym dziadkiem i wybitnym nauczycielem. Był również człowiekiem z poczuciem humoru.