Główną bohaterką książki Małgorzaty Musierowicz pt.: „Kwiat kalafiora” jest Gabriela Borejko. Jest najstarszą z czterech córek państwa Borejków. Mila, jej matka jest gospodynią domową, a ojciec, Ignacy szanowanym i cenionym filologiem.
Gabrysia to ”rosła i dorodna siedemnastoletnia sportsmenka o niebywale długich nogach”. Miała szerokie i stanowcze brwi, inteligentne brązowe oczy o stanowczym spojrzeniu, rumianą i piegowatą twarz oraz włosy koloru blond.
Ubierała się zwyczajnie, „nie była fanatyczką elegancji”. Nosiła wytarte dżinsy marki „Odra” oraz burą kurtkę. „Na pierwszy rzut oka wyglądała jak duży, zaniedbany chłopak”.
„Gabrysia była całkowicie zadowolona zarówno ze swej rodziny, jak i ze swej sytuacji życiowej”. Była typową nastolatką, która prowadziła beztroskie życie. Wolne chwile spędzała z kolegami i koleżankami z klasy; chodząc do kina, słuchając muzyki, rozmawiając o rzeczach ważnych i mniej ważnych; wspólnie założyli grupę dyskusyjną ESD. Często i chętnie przemawiała na spotkaniach, i co ważniejsze potrafiła zaciekawić kolegów swoimi wypowiedziami. Była lubianą i cenioną koleżanką.
Gdy zachorowała matka, bez chwili namysłu przejęła jej obowiązki. Początkowo trudno jej było to wszystko ogarnąć: gotowanie, sprzątanie, pielęgnacja w chorobie młodszych sióstr, ale że była dziewczyną wytrwałą i niezłomną świetnie dała sobie radę. Godnie zastąpiła mamę, troszczyła się o siostry i opiekowała się nimi należycie. Początkowo była szorstka wobec nich, ale to wynikało z braku doświadczenia. Bardzo kochała swoje siostry, ale nie bardzo umiała im to okazać. Z czasem wszystko wychodzi jej lepiej. Nauczyła się nie odmawiać pomocy. Gabrysia dochodzi również do wniosku, że bycie mamą to bardzo trudne i wyczerpujące zajęcie. Dopiero, gdy sama zaczęła opiekować się domem i rodziną zrozumiała, jaką mama wykonuje ciężką pracę.
Czasem pomagała jej ciotka Felicja, siostra mamy, która wzięła kilka dni wolnego. Niestety na ojca Gabrysia nie mogła liczyć, bo pracował od rana do wieczora.
Gabrysia była również wybuchową dziewczyną, czasem okazywała złość wobec sióstr, a nawet kłóciła się ze starszą sąsiadką, panią Szczepańską. Bez ogródek potrafiła skrytykować każdego i każde zachowanie, jeśli uznała to za stosowne.
Gdy Pyziak nazwał ją kalafiorem poczuła się bardzo urażona, ale nie chciała przy nim okazać tego uczucia. Odwróciła się na pięcie, stłumiła w sobie żal i złość, i uciekła w stronę domu. Jednak nie potrafiła długo chować urazy. Szybko jej przechodziło.
Gabrysia Borejko jest bystrą, zaradną i inteligentną dziewczyną, nie załamuje się i nie poddaje się przeciwnościom losu. Jest energiczna i stanowcza. Czasem bywa impulsywna i szorstka wobec sióstr, ale wynika to z braku doświadczenia. Często żałuje wypowiedzianych przez siebie słów lub tego co zrobiła źle. Stara się być wyrozumiała dla rodzeństwa, które odczuwało strach i smutek z powodu braku obecności mamy. Pociesza dzieci jak umie, pomimo, iż sama odczuwa lęk przed niepewną sytuacją zdrowotną mamy. Jest wspaniałą córką i dobrą siostrą. Jest postacią pozytywną godną naśladowania.