Koniec września zbliża się nieubłaganie a co za tym idzie, pierwszy miesiąc szkolnych zmagań powoli przemija. Nie wszyscy uczniowie postrzegają tą sytuację w tak kolorowych barwach. Dla tegorocznych maturzystów oznacza to ni mniej ni więcej jak fakt, że do matury pozostało im o miesiąc mniej czasu. Na dodatek do końca września każdy z nich musi złożyć wstępną deklarację dotyczącą przedmiotów, jakie chcą zdawać w maju.
Do końca września każdy z uczniów przystępujących w maju do egzaminu dojrzałości, złożyć musi deklarację, na której określa, z jakich przedmiotów chce zdawać, oraz jak brzmi temat prezentacji z języka polskiego, którą przygotuje. Wybór niewątpliwie trudny, ponieważ ilość przedmiotów, jakie mamy do wyboru to całkiem spora liczba. Na całe szczęście do 30 września składa się jedynie deklarację wstępną, którą można zmienić do 7 lutego. Jest to bez wątpienia spory plus dla osób jeszcze niezdecydowanych.
Każdy z maturzystów musi, więc złożyć w sumie dwie deklaracje. Do 30 września deklaracje wstępną, natomiast do dnia 7 lutego, już ostateczną, od której nie ma już odwrotu. W sytuacji, w której uczeń nie złoży deklaracji ostatecznej, jako taką uważa się wcześniejszą deklaracje wstępną, czyli tą pierwszą składaną do ostatniego dnia września.
Po raz drugi z rzędu uczniowie zdawać będą obowiązkowy egzamin z matematyki. Do pozytywnego zaliczenia mają, więc w sumie trzy egzaminy pisemne. Jest to język polski, matematyka oraz nowożytny język obcy. Dodatkowo każdy wybrać może do 6 przedmiotów dodatkowych. Różnorodność tematyczna jest więc spora.
Dokonując tego ważnego wyboru warto wziąć pod uwagę kilka dość istotnych czynników, które przemawiają za lub przeciw danemu przedmiotowi. Na samym początku, więc zastanów się, która ze szkół wyższych będzie twoją przyszłą. Dzięki temu zapoznasz się z dostępną ofertą kierunków i wymagań, jakie musisz spełnić. Chodzi tu głównie o wymagane przedmioty, na które dana uczelnia zwraca największą uwagę. Jeżeli wahasz się pomiędzy dwoma lub większą ilością przyszłych szkół, postaraj się wybrać te przedmioty, które najczęściej powtarzają się na wymaganiach rekrutacyjnych. Warto pamiętać także o tym, że dla wielu szkół wyższych 70% z egzaminu rozszerzonego to znacznie więcej niż 100% uzyskane z egzaminu na poziomie podstawowym.
Wszystkim razem i każdemu z osobna życzę, więc trafnych wyborów i samych sukcesów w maju, który z resztą jeszcze daleko.
Tomasz Mroziński