Obecnie komputer i internet wydają się czymś tak naturalnym jak niegdyś mógł być czymś takim naturalnym jedynie długopis. Życie bez komputera, telefonu i internetu wydaje się czymś nienaturalnym i wyjątkowym w naszych czasach. Powszechność i łatwy dostęp do internetu sprawiają że nasze życie jest ciekawsze i bogatsze w różne treści oraz wiedzę. Wszystko to możemy zdobyć w internecie z niebywałą łatwością. Internet jest źródłem znacznych korzyści i przyjemności ale to tworzy pewne problemy. Problemy te są związane z tymi korzyściami psychologicznymi jakie uzyskujemy korzystając na co dzień z sieci.
Wielu młodych ludzi korzysta z internetu dla rozrywki. Portale społecznościowe, komunikatory, fora, gry on-line, portale tematyczne to wszystko zajmuje nam czas i absorbuje nas w znaczącej mierze. Przez znaczną część czasu jesteśmy konsumentami treści zgromadzonych w przepastnych trzewiach światowej sieci komputerowej. Wielu ludzi nie ogranicza się tylko do odbioru treści ale je współtworzy na przykład przez uczestnictwo w forach dyskusyjnych, czy samemu wykonując strony internetowe. Samo zaangażowanie w wirtualny świat jeszcze nie jest czymś złym ale w momencie kiedy nie potrafimy przeżyć dnia czy kilku godzin bez komputera i internetu to powinno się nam zapalić czerwone światełko. Chyba mam jakiś problem? Kiedy jesteśmy uzależnieni od wirtualnego świata, wszystko jedno czy to będą gry czy portale społecznościowe stajemy się bez tego naszego świata: nerwowi, drażliwi, czujemy pustkę emocjonalną, nudzi nas świat realny, nie sprawiają nam satysfakcji kontakty z ludźmi w świecie realnym. Nie możemy doprowadzać się do takiej sytuacji, kiedy żyć potrafimy tylko internetem. Takie życie nie dość że zabiera nam wolność to na dodatek zabiera nam bezcenny czas i po prostu przestajemy w końcu dbać o nasze egzystencjalne sprawy. Zrywają się relacje z najbliższymi, przygniatają nas rachunki, przestajemy się uczyć itp. Jak nie dać się wpędzić w to błędne koło i nie marnować czasu w internecie? Przede wszystkim powinniśmy być świadomi że coś takiego jak uzależnienie od internetu istnieje i nie dać się oszukać że jesteśmy na nie odporni. Nie ma ludzi w stu procentach odpornych na mechanizm uzależnienia. W sytuacji kiedy zdajemy sobie sprawę z istnienia uzależnienia w trakcie korzystania z internetu powinny do nas docierać sygnały ostrzegawcze. Kiedy czujemy że nie możemy chwili odpocząć od netu, odczuwamy niedosyt w naszej realnej egzystencji to sygnał aby zastopować nasze dotychczasowe zachowanie puki mamy na to jeszcze czas i możemy z mniejszym bólem i wysiłkiem powiedzieć sobie stop, wystarczy już tego. To jedyne wyjście aby zachować umiar i korzystnie dla nas używać internetu.