Wokół gier komputerowych z roku na rok robi się coraz głośniej. Coraz częściej przeprowadzane są przeróżne badania i testy dotyczące szkodliwości, czy też pozytywnych skutków tego bardzo popularnego w dzisiejszym świecie sposobu na spędzanie wolnego czasu. Co prawda u nas temat ten tak naprawdę dopiero się rozwija, ale w krajach takich jak Stany Zjednoczone jest on już bardzo powszechny i uprawiany przez większą część społeczeństwa, zarówno tą młodszą jak i tą, która o szkole dawne zapomniała. To z Ameryki właśnie pochodzą najnowsze badania odnoszące się bezpośrednio do graczy.
Według badaczy amerykańskich przeciętny gracz, który uruchamia grę, wchodzi w stan skupienia, który jest bardzo podobny do tego, jaki osiągają wielcy muzycy lub sportowcy. Z tą różnica, że osoba grająca robi to od razu, bez potrzeby wieloletnich treningów i ciężkiej pracy. Przyczyny tego stanu dopatrywać można się w tym, że obecne gry stawiają przed użytkownikiem wiele przeszkód i wymagań, które należy pokonać, by móc kontynuować zabawę. Podobnie jest w naszym codziennym życiu z ta różnicą, że w prawdziwym świecie za uporanie się z problemem nie zawsze jesteśmy nagradzani, co zawsze ma miejsce w wirtualnym świecie. Dobrze poprowadzona gra i odpowiednio nagradzany postęp okazuje się być zachętą nie do odrzucenia, dlatego właśnie wysiłek umysłowy przychodzi z taką łatwością.
Poznaj – Poznaj – laptopy ASUS ROG Strix
Wielogodzinne wytężanie mózgu stanowi dla organu tego znakomite ćwiczenie, które poprawia koncentrację i pomaga w życiu codziennym lepiej analizować i rozwiązywać stawiane przed nami przeszkody, również w szkole. Co nie oznacza oczywiście, że osoby grające w gry komputerowe osiągają lepsze wyniki w nauce. Te bowiem wymagają od każdego choć odrobiny zaangażowania i przyswojenia wiedzy teoretycznej, której próżno szukać na nośniku z grą.
Zanim jednak wszyscy do tej pory niezdecydowani i przeciwni temu rodzajowi rozrywki zmienią zdanie warto mieć na uwadze, że podobnie jak wszystkie inny dziedziny naszego życia tak i ta ma swoich zwolenników oraz przeciwników, a co za tym idzie publikowane są badania zarówno z pozytywnym, jak i negatywnym wydźwiękiem. Dlatego do każdych tego typu rewelacji najlepiej podchodzić z pewną dozą zdrowego rozsądku.
Nie da się ukryć, że świat idzie naprzód i coraz częściej wirtualna rzeczywistość zastępuje szarą codzienność. Czasem jednak lepiej odpuścić sobie zabawę przed monitorem na rzecz poprawy naszych relacji z najbliższymi i znajomymi, których żadna elektroniczna zabawka nam nie zastąpi. Jest to szczególnie ważne w czasie zbliżających się świąt, kiedy to właśnie oni powinni być na pierwszym miejscu.
Tomasz Mroziński