Temat: Ukaż bohaterów, którzy doświadczyli okrucieństw II wojny światowej i próbują odbudować świat wartości.
Druga wojna światowa była bez wątpienia wielkim okrucieństwem i bolesnym doświadczeniem dla tych, którzy ją przeżyli. Przez ludzi współczesnych, żyjących w pokoju wojna jest traktowana jako niewyobrażalny wprost ogrom zła, który wywarł tak silny wpływ na psychikę tych, którzy go doświadczyli, że właściwie ich traumatycznych wspomnień nie można wymazać z pamięci, a ich wrażliwość i uczucia pozostały w pewnym stopniu zdeformowane i okaleczone przez doświadczenia wojenne. Mamy na to przykłady w literaturze powstającej zarówno w czasie trwania drugiej wojny światowej, jak i po jej zakończeniu, kiedy trzeba było na nowo przyzwyczaić się do pokoju, normalności i odnaleźć się w powojennej rzeczywistości, która dla młodych ludzi spaczonych przez okrucieństwo walki z hitlerowcami i sowietami była również bardzo trudna. Literatura powojenna stała przed niezwykle trudnym zadaniem. Pisarze i artyści zadawali sobie pytanie: czy wobec tego, co przyniosła wojna, wobec ogromu zła, upodlenia i bestialstwa, którego doświadczyli ludzie godzi się jeszcze tworzyć sztukę według dawnej estetyki? Czy możliwe jest jeszcze tworzenie dzieł pięknych i dobrych, skoro wojna zniszczyła te wartości? Co jest piękne jeżeli wojna unicestwiła ideały piękna, sprawiedliwości i miłosierdzia i gdzie szukać tego piękna w powojennej, wyczerpanej okrucieństwami rzeczywistości? Czy człowiek potrafi być jeszcze dobry gdy widział śmierć i cierpienia tylu innych? Zadanie sztuki było więc trudne. Wojna na ludziach wycisnęła straszliwe piętno, zniszczyła ich osobowość. Okaleczoną psychikę mieli również artyści, którzy w większości brali udział w działaniach wojennych i na własnej skórze doświadczyli bólu i grozy wojny. Wielu z nich zginęło, wielu wielkich ludzi pochłonął wir i chaos wojny, jak choćby Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Gajcego i wielu, wielu innych.
Pokolenie Kolumbów to w większości pokolenie ludzi, których zabrała wojna i walka, bo zaangażowali się w nią całym sercem, mimo że wiedzieli do jak straszliwego zła ona prowadzi. Baczyński, który również wtedy zginął zdążył jeszcze wiele o nich napisać. Krzysztof Kamil zdawał sobie sprawę z tego co zrobią doświadczenia wojenne z tymi, którzy przetrwają. Pisał o tym, że młodzi ludzie wciągnięci w chaos i zło, tak naprawdę niewiele z tego wszystkiego rozumieją, są uwikłani w historię: „A serca – tak ich mało, a usta – tyle ich./My sami – tacy mali, krok jeszcze – przejdziem w mit./My sami – takie chmurki u skrzyżowania dróg,/Gdzie armaty stuleci i krzyż, a na nim Bóg”. Niektórzy jednak przeżyli. Pisarze i artyści trafiali też do radzieckich łagrów i hitlerowskich obozów zagłady, jak choćby Tadeusz Borowski czy Gustaw Herling-Grudziński, który przetrwał obóz koło Archangielska, a gdy udało mu się z niego wydostać napisał o nim wstrząsającą książkę. Ci z artystów, którzy wojnę przeżyli pisali właśnie tego typu utwory literackie, często były one wstrząsające, opisywały bowiem z przerażającym spokojem i obojętnością wszystkie straszliwe szczegóły okrucieństwa wojny. Wojna na pewien czas zabiła w nich uczucia i wrażliwość, musieli się tego na nowo uczyć, a ich utwory opisywały grozę wojny z obojętnością, która była dla nich jedyną bronią przed strasznymi wspomnieniami. Ich psychika była bowiem znieczulona przez nadmiar zła, którego doświadczyli. Niektórzy z autorów, którym udało się przetrwać wojnę pokazywali w swych utworach całkowitą dekonstrukcję osobowości i ludzi, którzy wskutek wojny stracili siebie, nie wiedzą już kim są i nie potrafią się odnaleźć, ani odbudować tego, w co kiedyś wierzyli i co było dla nich święte. Wojna zabiła ich charakter, a ich osobowość przypomina rozbitą szybę, którą trudno poskładać, gdy nie ma się już punktu odniesienia i nie ma nic, czego można się uchwycić odtwarzając system wartości i szukając utraconych ideałów. Wciąż są porażeni strachem, wciąż budzą ich w nocy koszmary i wyimaginowany huk wybuchów… Tak jest w powojennej twórczości Tadeusza Różewicza, którzy tworzy bohaterów skrzywdzonych przez wojnę, w stanie otępienia, którzy w mroku szukają światła. Bohater „Kartoteki” Różewicza konstatuje: „jestem pusty jak bazylika w nocy” A zatem w kreacjach bohaterów z utworów tych pisarzy i poetów, którzy przeżyli wojnę, jeszcze przez wiele, wiele lat po jej zakończeniu tkwiła groza i konsekwencje wojny.
Bohaterowie kreowani przez artystów naznaczonych wojną jeszcze długo po niej „krzyczeli w nocy” i mieli problemy z odbudowaniem swojego światopoglądu i systemu wartości, które wskutek doznanych okrucieństw zostały poważnie nadwerężone. Bez wątpienia pod niektórymi postaciami z literatury ukrywają się sami autorzy skrzywdzeni przez drugą wojnę światową. Tadeusz Borowski w „Opowiadaniach” opisuje własne obozowe przeżycia, Herling-Grudziński pisze o swoim pobycie w sowieckim łagrze, bohater „Kartoteki” to najpewniej sam Różewicz, który wiele lat po wojnie wciąż pamięta i wciąż odczuwa niepokój, gdy o niej myśli.
Bohater „Kartoteki” nie ma nawet imienia, w całym utworze mówi się o nim po prostu Bohater. O wojnie Różewicz nie opowiada tutaj wprost, ale umieszcza pewne wzmianki i aluzje, które nie pozostawiają wątpliwości co do tego, dlaczego Bohater jest tak wewnętrznie rozbity. Gdy czytamy „Kartotekę”, jest to dla nas jasne, że właśnie wojenne przeżycia spowodowały rozkład osobowości Bohatera, któremu jest w tej chwili wszystko jedno. Przenika go obojętność, nie potrafi się niczym cieszyć, rzeczywistość go przerasta i nie potrafi się niej odnaleźć. Wojna wypaliła jego wnętrze i stąd też wzięły się jego słowa o pustej bazylice. Ogarnia go właśnie taka pustka, która wyraża jego zagubienie w powojennym świecie. Ten człowiek wciąż pamięta wojnę, cały czas czuje strach i niepokój, a jednocześnie widzi, że wojna miała olbrzymie konsekwencje nie tylko dla ludzkiej psychiki, ale także dla wartości i ideałów, które po wojnie trudno odnaleźć i żyć z nimi w zgodzie, bo to co było dobre i piękne przed wybuchem wojny, w czasie jej trwania zostało unicestwione. Bohater jest do tego stopnia zdezorientowany i rozbity, że przez cały czas trwania dramatu właściwie nie podnosi się z łóżka, niewiele mówi jest obojętny na wszystko, co się wokół niego dzieje. Jest on swego rodzaju antybohaterem, znajduje się wprawdzie w centrum utworu, ale nie zachowuje się biernie wpływa na jego kształt. Człowiekowi zniszczonemu psychicznie przez wojnę trudno odbudować świat i stworzyć choćby fundamenty ideałów, według których można żyć. Różewicz w kreacji Bohatera posługuje się kategorią groteski. Pokazuje świat na opak, świat rozbity jak szkiełka w kalejdoskopie. Rzeczywistość powojenna, podobnie jak ludzka psychika, nie może dojść do siebie po doświadczeniach okrucieństwa i zła, o których nie da się zapomnieć.
Marek Edelmann, jeden z przywódców powstania w warszawskim getcie i współpracownik Mordechaj Anielewicza stał się głównym bohaterem książki Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem”. To człowiek, który również przeżył wojnę, a w dodatku udało mu się przetrwać powstanie w getcie, a którym opowiada w rozmowie z Hanną Krall. Edelmann dokonuje swoistej demitologizacji powstania warszawskich Żydów. W rozmowie, na podstawie której powstała książka „Zdążyć przed Panem Bogiem” Edelmann opisuje nie tylko momenty przerażające i budzące grozę, pokazuje również szarość i zwykłość życia w getcie, opowiada o momentach słabości wśród przywódców powstania, o tym jak walczono o tak zwane „numerki życia” wszelkimi sposobami, także nieuczciwymi i niemoralnymi, dokonuje swego rodzaju odbrązowienia postaci historycznych. Opowiada o tym, jak Mordechaj Anielewicz, którego znamy wszak z historii jako przywódcę powstania w getcie warszawskim, sprzedaje na targu nieświeże ryby. Marek Edelmann pokazuje również, że wojna jest stanem, w którym człowiek może ulec demoralizacji. W człowieku budzą się wtedy instynkty bezpardonowej walki o własne życie. Kiedy wojna się kończy i przychodzi normalna rzeczywistość trudno odbudować świat wartości i to, w co się wierzyło kiedyś, zanim wojna zabiła w ludziach dobro i moralność. Trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości, trudno przyzwyczaić się do normalnego życia, gdy przetrwało się getto, obóz albo radziecki łagier, bo długo, a właściwie nigdy nie można zapomnieć o tym, przez co się przeszło. Tych którzy ocaleli z wojny i obozów zagłady było przecież wielu i przystosowanie się do nowych warunków życia wśród normalnych ludzi i w normalnym świecie z pewnością nie było dla nich łatwe, tym bardziej, że obóz czy getto były miejscami, w których dział się koszmar, a ludzie byli tam dla siebie nie ludźmi, lecz wilkami. Marek Edelmann, bohater książki Hanny Krall, przeżył getto jako jeden z nielicznych. Ocalał i mógł o nim opowiedzieć potomnym. Marek Edelmann jest także jednym z tych, którzy musieli odbudowywać zniszczony przez wojnę świat wartości. Poradził sobie z tym w ten sposób, że został lekarzem i oddał się misji ratowania ludzkiego życia. To stało się dla niego celem i obowiązkiem. Człowiek, który napatrzył się na śmierć, upodlenie człowieka i ogrom zła w czasie wojny nie ugiął się pod ciężarem wojennych doświadczeń, odbudował swój światopogląd i nie pozwolił wojnie zabić w sobie dobra. Poświęcił się ratowaniu ludzkiego życia przed śmiercią i przez całe własne życie próbuje „zdążyć przed Panem Bogiem”.
Psychikę człowieka doświadczonego przez wojnę prezentuje także podmiot liryczny wielu wierszy Tadeusza Różewicza. Poezja Różewicza jest naznaczona wojną, tak jak naznaczony nią jest sam autor, człowiek z pokolenia Kolumbów. Wiersz pod tytułem „Jak dobrze” pokazuje podmiot liryczny, który konstatuje, że świat wreszcie stał się normalny. Kiedyś, gdy trwała wojna myślał, że człowiek nie ma serca, jest zły i potrafi tylko walczyć. Podmiot liryczny, pod którym z pewnością kryje się sam autor, wypowiada słowa: „Jak dobrze Jestem z tobą/Tak mi serce bije/Myślałem człowiek/Nie ma serca”. Możemy się więc domyślać, że wojna zmuszała go do czynienia zła i robienia takich rzeczy, które zabiły w nim serce i ludzkie uczucia. Wiersz pokazuje, że człowiek ów jak gdyby oddycha z ulgą, gdy orientuje się, że wojna się skończyła i świat uspokoił chaos, wir zła i grozy. Można bez lęku leżeć w cieniu drzewa i żyć zwyczajnie. Bohater wierszy Różewicza, którego możemy traktować jako samego Różewicza próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości i odzyskać wiarę w życie i człowieka. Różewicz po kataklizmie wojny rozpoczął pieczołowite odbudowywanie w sobie wiary w człowieczeństwo. Z kolei podmiot liryczny wiersza pod tytułem „Ocalony” mówi: „ocalałem prowadzony na rzeź, szukam nauczyciela i mistrza niech przywróci mi wzrok słuch i mowę(…) niech odzieli światło od ciemności” Bohater ów chce, żeby ktoś na nowo pokazał mu co jest dobre, a co złe, bo wojna zabiła w nim zdolność odróżniania dobra od zła. W wierszu „Prawa i obowiązki” również jest podmiot liryczny, którego myśli i uczucia w pewnym sensie można nazwać naznaczonymi przez wojnę. Wiersz nawiązuje do obrazu Pietera Breughla „Upadek Ikara”, na którym tragedia spadającego do morza chłopca jest na drugim planie, zaś na pierwszym planie umieszczony jest oracz wykonujący swoje codzienne zajęcia. Podmiot liryczny zwierza się, że dawniej, kiedy wierzył w ideały i miał wszystko poukładane, miał system wartości którego się trzymał, wtedy wiedział, ze powinno go oburzać, że nikt nie zauważa upadku Ikara. Lecz teraz, kiedy już nic nie wie, kiedy wojna poprzestawiała jego system wartości, jego również opanowało takie znieczulenie. Różewicz, które siebie i swoje przeżycia umieszcza w wierszach, próbuje stworzyć nową poezję, jak mówi „poezję po Oświęcimiu”, bo nie wie jak trzeba pisać by opowiedzieć o wojnie, dawne kategorie estetyczne nie przystają do takiego okrucieństwa. Dlatego w jego wierszach nie ma środków artystycznych, nie ma kunsztownych metafor, dominuje asceza słowa i to by w jak najprostszej formie zawrzeć jak najwięcej ważnych treści.
Kreację bohatera doświadczonego przez wojnę mamy także w „Innym świecie” Gustawa Herlinga- Grudzińskiego. Powieść jest osadzona w realiach obozu sowieckiego, Grudziński sam przeżył ten obóz, opowiada o nim w relacji pamiętnikarskiej. W tym miejscu, o którym pisarz mówi „inny świat” panuje swoista odwrócona moralność, antymoralność, która zmusza ludzi do popełniania strasznych czynów. Ludzie zamknięci w łagrze, gdzieś pod Archangielskiem z dala od jakiejkolwiek cywilizacji i normalności robią z głodu, zimna i upodlenia rzeczy, których nigdy nie zrobiliby w normalnych warunkach. Łagier jest w głębi Rosji, w miejscu o bardzo ostrym klimacie i stworzony został pod pretekstem resocjalizacji elementów antysowieckich, a w rzeczywistości zesłania były w większości bezpodstawne, co potęgowało tragiczne położenie więźniów. Życie w obozie jest koszmarem i codzienną walką o przetrwanie katorżniczej pracy, mrozu, głodu, tęsknoty za bliskimi. Łagier sowiecki to miejsce, w którym szerzy się demoralizacja, przestępczość, gwałty i kradzieże. Mimo to w więźniach cały czas tkwi nadzieja na uwolnienie. Grudziński jako autor i jednocześnie bohater powieści wpisuje się w krąg tych, którzy przeżyli okropieństwa wojny, ocaleli i walczą o powrót do normalności i o odzyskanie wiary w człowieczeństwo. Grudzińskiemu wystarczyło siły charakteru i poczucia moralności, by nie upodlić się do końca i zachować resztki godności, którą tak trudno zachować w miejscu, gdzie człowiek stacza się na samo dno upodlenia. Wystarczyło mu siły psychicznej i fizycznej także do tego, by wzniecić bunt, głodówkę i wydostać się z obozu sowieckiego, co graniczyło niemal z cudem. Wszystko co widział w czego doświadczył w owym „innym świecie”, jakim jest okrutna rzeczywistość obozowa, opisał w swojej powieści. Doświadczenia obozowe wyciskają chyba jeszcze silniejsze piętno na psychice człowieka. Grudziński będąc w obozie codziennie oglądał cierpienie i śmierć swoich współwięźniów, którzy okazywali się zbyt słabi, by pracować w mrozie i głodzie. Codziennie oglądał ludzkie upodlenie, podłości i to jak normalni i porządni ludzie mogą stracić godność i upaść bardzo nisko. Człowiekowi, który dźwiga taki bagaż wojennych i obozowych doświadczeń podwójnie trudno odbudować świat wartości. W obozie otwiera się inny świat, Herling-Grudziński pisze: „tu panowały inne, odrębne prawa, inne obyczaje, inne nawyki i odruch, tu trwał martwy za życia dom”.
Podobna jest kreacja bohatera z opowiadań Tadeusza Borowskiego. Sytuacja jest tu podobna jak w przypadku autora „Innego świata”. Tadeusz Borowski również umieścił w „Opowiadaniach” samego siebie, własne doświadczenia z hitlerowskiego obozu zagłady i własne przeżycia. Rzeczywistość obozu hitlerowskiego, podobnie jak rzeczywistość sowieckiego łagru to inny świat, w którym nie panują wartości powszechnie uznawane w normalnej rzeczywistości. Moralność obozu to moralność na opak, gdzie decyduje prawo pięści i wygrywa silniejszy lub sprytniejszy. Słabi zginą szybciej, zostaną wykorzystani przez silniejszych. Tadeusz – bohater „Opowiadań” Borowskiego przyznaje się o tego, że w obozie popełniał czyny, na które nigdy nie poważyłby się w normalnym życiu. Obóz i jego okrutne zasady zmieniaj ą ludzi i wyzwalają mordercze instynkty. Człowiek na zło, którego doznaje zaczyna odpłacać złem, aż wreszcie zatraca granice i umiejętność odróżniania prawości od podłości. W obozie wygrywa ten, kto w danej chwili ma jedzenie i tylko ten ma szansę na fizyczne przetrwanie, a o tym jak to jedzenie zdobył zadecydowało to, że był silniejszy, sprytniejszy, albo zdobył je nieuczciwie. W obozie przeżyje ten, kto umie się tak urządzić, by mieć co jeść i nie stracić sił fizycznych. Moralnie więźniowie byli bowiem całkiem zniszczeni. Obóz jest miejscem zagłady i miejscem katorżniczej pracy, eksploatacji człowieka z sił fizycznych. Borowski pokazuje to miejsce jako „fabrykę śmierci”, w której zgodnie z prawem silniejszego odbywa się selekcja, w której głównym kryterium są siły fizyczne. Taka selekcja obozowa odbywa się już na rampie, gdzie przybywają transporty przyszłych więźniów. Silni idą do pracy, a słabi „do gazu”. Rzeczywistość obozowa jest więc niewyobrażalnie wprost okrutna. Ktoś, kto obóz przetrwał nigdy nie uwolni się od koszmarów i wspomnień. Obóz i rzeczywistość wojny wypaczają psychikę i system wartości. Widać to w kreacjach bohaterów, którzy ocaleli i próbują odbudować wartości, w które wierzyli i które wojna im odebrała.
„Inny świat” Herlinga-Grudzińskiego i „Opowiadania” Borowskiego prezentują mniej więcej podobny typ bohatera doświadczonego przez wojnę. Jest nim właściwie typ antybohatera – człowieka zlagrowanego. Człowiek zlagrowany wykazuje egoizm w walce o przetrwanie, brak współczucie i stopniowo przyzwyczaja się do widoku bestialstwa, jakie dokonuje się w obozie. Staje się obojętny i znieczulony, dba o własne życie. Taki bohater jest zniszczony psychicznie przez ekstremalne warunki, w jakich się znalazł. Gustaw Herling-Grudziński pisze także, że „człowiek jest ludzki w ludzkich warunkach”. Nie daje się przyzwolenia na wynaturzenia w normalnych warunkach, ale w warunkach obozu hitlerowskiego czy sowieckiego, w których wszystko jest nieludzkie i złe, popełnianie czynów okrutnych i niemoralnych staje się czymś powszechnym.
Natomiast w poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, jednego z młodych, którzy zginęli w czasie wojny, opisana jest tragedia pokolenia Kolumbów. Młody Baczyński, poeta-żołnierz przedstawia generację skazaną na przedwczesne dorastanie z powodu wybuchu wojny, a w konsekwencji na zagładę. Młodzi ludzie, niekiedy nawet niepełnoletni musieli walczyć, patrzeć na śmierć, cierpienie, musieli też sami zabijać. Ich system wartości jeszcze nie do końca ukształtowany został wystawiony na okrutną próbę jaką była wojna. Mieli swoje młodzieńcze ideały piękna, dobra i sprawiedliwości, ale zostały one zniweczone przez chaos jaki wywołała II wojna światowa. Ci z pokolenia Kolumbów, którzy przeżyli, dorastali potem w głębokim poczuciu skrzywdzenia przez wojnę i trudno było im odbudować świat wartości, ale wielu z nich zginęło. Zginął również Baczyński, ale pozostawił po sobie dorobek poetycki i świadectwo tragedii jego pokolenia. Podmiot liryczny jego wierszy to sam autor, który umieszcza w nich swoje przeżycia. W świetle tej poezji Baczyński to również jeden ze skrzywdzonych przez wojnę, jeden z tych, którym wojna kazała zabijać i popełniać czyny niegodne człowieka i niezgodne z ideałami piękna i dobra. Gdyby Baczyński przeżył taj jak niektórzy z jego kolegów, również trudno byłoby mu odbudować w sobie wiarę w miłość i wiarę w drugiego człowieka. Wątpliwości i rozterki pojawiają się już w jego poezji, widać w tych wierszach rozdarcie moralne, a także żal do historii za to, że uwikłała pokolenie Kolumbów w wojnę i tym samym skazała je na zagładę. Historia obciążyła ich odpowiedzialnością za losy kraju i z dnia na dzień stali się ofiarami historia, która lekko poczyna sobie z ludzkim losem.. Baczyński w swoich wierszach wciąż mówi w imieniu pokolenia, tak jakby chciał zostawić świadectwo, pojawiają się u niego apokaliptyczne wizje wojny i przedstawianie pokolenia Kolumbów jako generacji dorastającej wśród huku armat, krzyku ludzi i grozy wojny i jako generacji, która „dojrzewała do trumny”, jak pisze poeta.
Jerzy Andrzejewski w książce „Popiół i diament” pokazuje natomiast portret pokolenia, którego dzieciństwo przypadło na lata wojny, a młodość na lata powojenne. Ci ludzie wpadli z kolei w chaos zawirowań politycznych tuż po zakończeniu wojny. Do władzy dochodzili wówczas komuniści, zaczęły się prześladowania akowców i przewroty, Polska dochodziła do siebie po wojnie i próbowała uporać się z jej konsekwencjami, wdrożyć się w normalną rzeczywistość. Młodzi ludzie tego pokolenia przeżywają rozterki moralne, nie potrafią odnaleźć się w nowym świecie, nie wiedzą po której stronie stanąć. Również są naznaczeni piętnem wojny i próbują odbudować świat wartości. Okres powojenny to czas, w którym ludzie wracają z obozów, łagrów, zesłań, z przymusowych robót, ludzie odszukują swoich bliskich, ale odnajdują również spokój normalnego życia i dawne ideały.
II wojna światowa wywarła na ludzkiej psychice wielkie wrażenie. Ludzie, którzy ją przeżyli jeszcze długo po zakończeniu nie potrafili normalnie i spokojnie żyć. Z pewnością złych wspomnień nie potrafili już wymazać z pamięci. Przeżyło również wielu pisarzy i poetów, a w ich utworach wojna i jej okrucieństwa znalazły swoje odbicie. Pod wpływem przeżyć wojennych narodziła się nowa estetyka i nowa poezja, w której brak porządku stroficznego i środków artystycznych, w której dominuje asceza słowa i chęć powiedzenia wszystkiego jak najprościej. Bo jak pisać o wojnie? Trudno do jej opisania zastosować stare reguły estetyczne. W literaturze powojennej powstał również nowe typy bohaterów, a raczej w pewnym sensie antybohaterów. W dziełach tych, którzy wojny doświadczyli bohater był rozbity psychicznie tak jak autor, którego wojna skrzywdziła. Bohater takiej literatury to człowiek, któremu okropności wojny zdezintegrowały osobowość i system wartości. Powojenni pisarze i poeci pokazują jednak próby podniesienia się z upadku i próby odnalezienia się w nowej, pokojowej rzeczywistości. Dziękuję.
Imię i nazwisko: Data:
Klasa:
KONSPEKT
Temat: Ukaż bohaterów, którzy doświadczyli okrucieństw II wojny światowej i próbują odbudować świat wartości.
I .Literatura podmiotu:
1. Andrzejewski, J. Popiół i diament. Warszawa: wydawnictwo Kram, 2002.
2. Baczyński, K, K. Poezje. Wrocław: Wydawnictwo Siedmioróg, 2003.
3. Borowski, T. Opowiadania. Kraków: wydawnictwo GREG, 2007.
4. Herling-Grudziński, G. Inny świat. Kraków: wydawnictwo GREG, 2000.
5. Krall, H. Zdążyć przed Panem Bogiem. Kraków: wydawnictwo GREG, 2009.
6. Różewicz, T. Kartoteka. Warszawa: Świat książki, 2006.
7. Różewicz, T. Jak dobrze, Ocalony[w:] tegoż, Wiersze. Warszawa: Wydawca „KWE” Sp. z o.o. , 2006.
II. Literatura przedmiotu:
1.Kaczmarczyk, M. Encyklopedia szkolna. Kraków: Wydawnictwo ”GREG”,2008.
2.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od antyku do oświecenia. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
3.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od romantyzmu do współczesności. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
4.Stopka, D. Słownik motywów literackich. Kraków: Wydawnictwo GREG,2004.Wojna.
5. Zawadzki, A. Epoki literackie. Bielsko-Biała: „ Wydawnictwo PARK Sp. z o.o.”, 2007.
III. Ramowy plan wypowiedzi:
1)Określenie problemu:
*Groza wojny, ogrom okrucieństwa i zła jako czynnik destrukcyjny dla ludzkiej psychiki;
*Literatura i estetyka wobec wojny;
*Czy coś jeszcze może być piękne i czy można jeszcze tworzyć piękne dzieła, podczas gdy wojna przyniosła tyle zła i brzydoty?;
* Psychika człowieka zarażonego wojną, problem piętna wojny wyciśniętego w psychice człowieka tego pokolenia;
*Wojna jako apokalipsa, która okaleczyła i zmieniła ludzi nie tylko fizycznie, lecz także psychicznie;
* Wojna jako czynnik demoralizujący, zabijający wrażliwość, ideały dobra, piękna i sprawiedliwości;
* Postacie, którym wojna zabrała ludzkie uczucia i zniszczyła ich osobowość pojawiają się w literaturze;
2)Kolejność prezentowanych argumentów (treści): bohaterowie, którzy doświadczyli okrucieństw II wojny światowej i próbują odbudować świat wartości w różnym wymiarze:
*Bohater „Kartoteki” jako człowiek całkowicie zniszczony przez doświadczenia wojenne, nie potrafi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. („Jestem pusty jak bazylika w nocy”)
*Podmiot liryczny wierszy Różewicza – poszukujący nowych wartości, które mogłyby być aktualne w
powojennej rzeczywistości („szukam nauczyciela i mistrza”). Ukazanie człowieka okaleczonego psychicznie przez zło wojny, próby odnalezienia ideałów.
* Pokolenie Kolumbów pokazane w poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego jako pokolenie, które musiało zbyt szybko dorosnąć. Wielu z nich zginęło, a tym, którzy przeżyli trudno będzie odbudować świat wartości.
* Pokolenie tych, których młodość przypadła na lata powojenne – trudności w ocenie tego co dobre i właściwe od tego co złe, wojna jako czynnik destrukcyjny dla osobowości. „Popiół i diament”.
*Literatura łagrowa – bohaterowie literaccy osadzeni w obozach zagłady, zniszczenie wartości, osobowości i umiejętności odróżniania dobra od zła. Jak odbudować świat wartości?
* Marek Edelmann – ocalony z warszawskiego getta. Jak poradził sobie z piętnem wojny?
3)Wnioski:
*W literaturze można odnaleźć kreacje bohaterów, którym udało się na nowo odnaleźć unicestwione przez wojnę ideały;
*Konsekwencje destrukcyjnego wpływu wojny na ludzką psychikę dla literatury i sztuki. Nowa estetyka i nowa
sztuka, które zareagowały na grozę wojny;
* Twórcy, którzy przeżyli wojnę i tworzą kreacje bohaterów, z którymi się utożsamiają;
IV. Materiały pomocnicze:
*…
………………………………………………….. podpis własnoręczny