Temat: Obłąkani i szaleni. Przestaw różne kreacje takich postaci i ich funkcje w wybranych utworach literackich.
Szaleństwo, obłęd to odmienny stan świadomości, kiedy człowiek nie jest w stanie skomunikować się ze światem, kiedy jego zachowa nie staje się nieprzewidywalne, nie do zrozumienia. Psychiatria to dział medycyny, w którym do dziś wiele pozostaje do wyjaśnienia, lekarze nie znają mechanizmów ludzkiej psychiki, wciąż odkrywają coś nowego, człowiek wciąż kryje w sobie wiele tajemnic. Nic więc dziwnego, że stan szaleństwa, stan chorobowy zawsze fascynował artystów, a bohater – szaleniec często pojawia się na kartach literatury, która w sposób niezwykle różnorodny przedstawia postacie bohaterów- szaleńców, których obłęd wynika zarówno z nieszczęśliwej miłości, zemsty czy przekleństwa, sytuacji materialnej jak i z popełnienia jakiegoś haniebnego czynu, lub z jakiś innych pobudek. Motyw szaleństwa, obłąkania został poruszony wiele razy w każdej epoce, dlatego nie sposób w przeciągu piętnastu minut omówić całe to zagadnienie. Chciałabym jednak na podstawie kilku pozycji z literatury, które moim zdaniem zasługują na szczególne wyróżnienie, odsłonić przed państwem choćby wierzch tej góry lodowej jaką są różne kreacje szaleńców i obłąkanych utrwalone na kartach literatury. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Pierwszym utworem, który Państwu zaprezentuje, będzie „Makbet” Williama Szekspira. Inspiracją do napisania tragedii była prawdziwa historia, która wydarzyła się w 1039 roku. Szkocki rycerz Macbeth zabił króla Dunkana, uzurpatora, bo sam miał większe prawo do tronu. Szekspir, przywołując tę historię, nadał jej zupełnie nowy wymiar. Jego „Makbet” jest sztuką o samozniszczeniu, o pragnieniu władzy, o strachu, który mobilizuje do działania, a jednocześnie sprowadza klęskę. Dramat Szekspira porusza problem niepohamowanej ambicji i żądzy władzy. Lady Makbet ponad wszystko pragnie wywyższenia męża. Proroctwo czarownic otwiera przed bohaterką perspektywy, o jakich wcześniej nawet nie marzyła – oto jej mąż, gdy będą mu sprzyjały okoliczności, może zostać królem. Stara się więc nakłonić Makbeta, by „pomógł losowi” i pokierował sprawą w korzystny dla siebie sposób. Jeśli osiągnięcie celu wymaga dokonania morderstwa – należy zabić króla. Zbrodniczy czyn zostaje jednak ukarany – mąż odsuwa się od lady Makbet, a ona sama pogrąża się w szaleństwie. Udręczona samotnością, wyrzutami sumienia i natrętnymi wizjami popełnia samobójstwo. Badacze twórczości Szekspira podkreślają, że obłęd bohaterki (cierpiała ona na manię prześladowczą – nieustannie czuła zapach krwi i wydawało się jej, że ma poplamione ręce) wypływa także z innych źródeł. Lady Makbet to kobieta, która straciła dziecko – swą miłość do zmarłego potomka przelewa na męża, pragnie, by zastąpił jej utracone maleństwo. Jest wobec Makbeta wymagająca i surowa – podobnie zresztą traktuje samą siebie. Miotające nią sprzeczne uczucia oraz przeżyta tragedia sprawiają, iż bohaterka nie myśli racjonalnie, kieruje się emocjami, mrzonkami. Lady Makbet jest szalona, gdyż pragnie rzeczy niemożliwych i rzuca w tym celu wyzwanie całemu światu. Jej marzeń nie da się jednak spełnić w zadowalający sposób – jedna zbrodnia rodzi kolejne, Makbet i jego żona stają się powszechnie znienawidzeni. Obłęd bohaterki jest więc wynikiem rozdźwięku pomiędzy nią a światem – realizując swe dążenia, nie można posuwać się za daleko.
Przemierzając dalej szlaki historii literatury warto przyjrzeć się kreacji szaleńca nakreślonej w „Kordianie” Juliusza Słowackiego. Bohatera dramatu Słowackiego otacza aura szaleństwa, choć on sam nie jest obłąkany. Kordian, podobnie jak Konrad z trzeciej części „Dziadów” jest wyobcowany i samotny. Jest pełen ideałów, pragnie zmienić świat, ale niewielu podziela jego marzenia. Nie może zrealizować swego zamiaru (pragnie zabić cara i tym samym uwolnić Polskę od ciemiężyciela), ponieważ targają nim wątpliwości. „Kordian jest chory, bo świat jest zły, on zaś zbyt słaby, by świat uratować, zbyt świadom, by się na świat zgodzić” – pisze Alina Kowalczykowa. W „Kordianie” wyraźnie dochodzi do głosu to, co dr Kowal nazwał „związkiem kryzysu epoki z kryzysem osobowości”. Romantyzm jako pierwszy dostrzegł determinujący wpływ historii na jednostkę ludzką, zauważył, że wpływ ten ma tragiczne konsekwencje. Romantyczni szaleńcy tacy jak Konrad czy Kordian stają na czele narodu, poświęcają się dla niego, lecz Bóg (i historia) to poświęcenie odrzucają. Ból, rozpacz, poczucie niespełnienia i zatraty przywodzi wówczas te wybitne jednostki do szaleństwa. Szatański Doktor pokazuje Kordianowi dwóch wariatów, pensjonariuszy szpitala dla obłąkanych – jeden jest przekonany, że dźwiga na ramionach sklepienie niebieskie, drugi uważa się za drzewo Chrystusowego krzyża. Obaj błądzą, lecz ich idee są czyste. Można nawet powtórzyć za Aliną Kowalczykowa, że „są opętani szlachetnymi ideami”. Taki też jest los Kordiana-jego pragnienie to podobnie „szalona idea” – szlachetna w swym celu, lecz niemożliwa do spełnienia.
Posuńmy się nieco dalej i spójrzmy jaką wizję bohatera obłąkanego nakreślił Fiodor Dostojewski w swej powieści zatytułowanej „Zbrodnia i kata”. Pomysł głównego bohatera powieści, Rodiona Raskolnlkowa, jest szalony. Młody człowiek uważa bowiem, że ludzie genialni , do których sam siebie zalicza, mają moralne prawo, a nawet obowiązek usuwania ze swej drogi tych, którzy w jakiś sposób im zagrażają lub przeszkadzają. Raskolnikow powołuje się tutaj na pracę Tomasza De Ouinceya „O morderstwie jako jednej ze sztuk pięknych” i dowodzi, że „ludzie wszy”, „ludzie tworzywa” pełnią rolę podrzędną wobec „geniuszy”. Bohater ma jednak ciągle wątpliwości, czy sam należy do tego uprzywilejowanego gatunku – jego głównym problemem staje się potrzeba sprawdzenia, „czy się odważę zrobić „to” “. Nadarza się okazja, by Raskolnikow mógł wypróbować siebie – postanawia zamordować starą lichwiarkę Alonę Iwanowną i zagarnąć jej pieniądze. „Usunięcie” lichwiarki okazuje się niełatwe – bohater zabija nie tylko ją, ale i jej siostrę, Lizawietę. Praktycznie od razu po dokonaniu zbrodni Rodiona zaczynają dręczyć wyrzuty sumienia, które doprowadzają go na skraj szaleństwa. Narrator wielokrotnie podkreśla, że bohater reaguje w pewnych sytuacjach niepohamowanym gniewem, bredzi jak w malignie, podczas przesłuchań, jakim poddaje go sędzia śledczy Porfiry Piotrowicz, „wpada w gorączkową egzaltację”. Śledczy prowadzi z Raskolnikowem wyrafinowaną grę – od początku go podejrzewa, pragnie, by bohater sam się przyznał, co zresztą w końcu następuje. Bohater pozbawił życia dwie, niewinne kobiety głęboko wierząc w swoja „misję”, której celem jest uwolnienie społeczeństwa od zbędnych jednostek, a za taką uważał wykorzystujących innych Aldonę Iwanownę. Lecz w teoretycznym rozumowaniu nie wziął pod uwagę jednego- wyrzutów sumienia i cierpienia, które od chwili zabójstwa towarzyszą mu w dzień i w nocy. Od tego momentu powieść staje się analizą duszy bohatera, która nie przypomina duszy zwycięzcy, lecz obłąkanego. Wyrzuty sumienia, niepokój, stany półobłędy i ogromne cierpienia czynią z Rodiona człowieka nieobecnego, wewnętrznie roztrzęsionego, dosłownie chorego psychicznie. Rozum okazał się tu zawodny. Stan bohatera stopniowo się pogarsza, na początku ostatniej, szóstej części książki narrator informuje, że Raskolnikow popadł w apatię, miał okresowe zaniki pamięci, niekiedy ogarniała go chorobliwa dręcząca trwoga, czasem przechodząca w paniczny strach”. Duchowe „zmartwychwstanie” bohatera i wyzwolenie się od dręczących go wizji następuje w momencie, gdy pod wpływem lektury „Ewangelii” i obecności ukochanej Soni uświadamia sobie, jak złego i niesprawiedliwego czynu dokonał. Paradoksalnie-katorga na Syberii jest dla niego odkupieniem, nie karą, i ocala go przed popadnięciem w całkowite szaleństwo.
Ostatnim utworem, jaki się posłużę będzie powieść Paulo Coelho pt. „Weronika postanawia umrzeć”. Zdawało by się , że Weronika wiedzie szczęśliwe życie, jednak w istocie tak nie jest. Bohaterka nie potrafi zgodzić się na szarą, nudną rzeczywistość, pełną fałszu i obłudy. Zdecydowanie nie chce skończyć tak, jak większość ludzi, którzy dzień za dniem wykonują te same czynności. „Życie jest gra., której prawideł należy przestrzegać” – bohaterka nie akceptuje tego sposobu widzenia świata. Dla niej owa „gra-życie” jest przyzwoleniem na wszelką niesprawiedliwość, nierówność, kłamstwa i kompromisy, Weronika brzydzi się taką egzystencją. Warto podkreślić, że niezgoda dziewczyny na świat nie jest otwartym sprzeciwem – bohaterka nie ma odwagi, by wystąpić przeciwko powszechnemu zakłamaniu. Buntuje się wewnętrznie, krytykuje panujące wokół niej stosunki, ale nie potrafi w sposób zdecydowany się im przeciwstawić. Jest bardziej obserwatorem i recenzentem niż „naprawiaczem świata”. Weronika obawia się, że wpływ otaczającego go zła może zniszczyć jej duszę, splugawić ważne dla niego ideały, doprowadzić do tego , że stanie się robotem bez uczuć. Buntuje się, chce żyć inaczej, szuka własnej drogi… pewnego dnia znajduje rozwiązanie, a mianowicie Weronika postanawia popełnić samobójstwo. To jej sposób na ocalenie swej tożsamości, indywidualizmu, cech, które decydują o tym, że można nazywać siebie człowiekiem… Woli umrzeć, niż do końca życia zostać jedną z milionów szarych, nic nieznaczących ludzi. Weronika po nieudanej próbie samobójczej trafia do szpitala psychiatrycznego. Dzięki temu doświadczeniu zyskuje nowy sposób patrzenia na świat, zaczyna doceniać podstawowe, miotające nami na co dzień uczucia, którymi jakże często pogardzamy. Ludzie w obliczu śmierci dopiero zaczynają zdawać sobie sprawę z cudu życia i tego, że trzeba z niego umiejętnie korzystać. Weronika podawana była testom przez chciwego sławy doktora Igora, który oszukał ją, trzymając w przeświadczeniu o rychłej śmierci, po to, aby odkryć sposób leczenia obłędu i powodu jego powstawania. To w Weronice wywołało chęć walki o życie i mimo, że nie wiedziała do końca o całym spisku, postanowiła przeżyć swoje rzekomo ostatnie minuty w szczęściu, u boku Edwarda, którego poznała w szpitalu. W obliczu nadchodzącej śmierci odkryje w sobie uczucia, których wcześniej do siebie nie dopuszczała – nienawiść, strach, ciekawość, miłość, a nawet seksualne pobudzenie. Bunt Weronki przejawiający się w próbie samobójczej i jej skutkach jest w jakimś stopniu twórczy, pozwolił powiem dziewczynie na nowo odbudować własny świat wartości i ideałów, nauczyć się życia na nowo, poznać samą siebie, własne potrzeby, dzięki temu zdawałoby się haniebnemu z punktu religijnego czynowi, zmartwychwstała, stała się na nowo człowiekiem. Uważam, że bunt Weroniki był w pełni uzasadniony, bowiem bohaterka nie byłaby szczęśliwa, gdyby musiała żyć ze świadomością, że nie uczyniła nic, aby żyć w zgodzie z sobą samą. Współczesna poetka, Zofia Wieczorek w jednym ze swoich wierszy napisała: „Czasami nadchodzi nieodparta chęć pokonania najwyższego muru obok skrzypiącej ironii otwartej bramy”. Właśnie takie byłoby życie Weroniki, jak codzienne przechodzenie przez denerwujące nas, skrzypiące nieustannie drzwi. Któż mógłby się oprzeć temu, żeby ich nie naoliwić? Można śmiało stwierdzić, że książka świetnie nadaje się do celów wychowawczych dla młodych ludzi, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie. Ludzie w codziennej walce o swój byt, w tzw. „wyścigu szczurów” o pieniądze i władzę zatracają pewne wartości, gubią swoje marzenia życiowe cele. Czasem potrzebna jest komuś takiemu wskazówka drugiego człowieka, nakierunkowanie na właściwy tor. To właśnie czyni pisarz, pokazując czytelnikom poprzez działania Weroniki, młodej kobiety, która świadomie wyzbyła się złudzeń i wybrała dobrowolnie swoją drogę.
Podsumowując, motyw szaleństwa ma w literaturze wymiar uniwersalny. Szaleństwo może dotknąć każdego, zarówno mężczyzn, jak i kobiety , dzieci. Nie ma na to żadnej reguły. Przybiera ono także różne formy. Najczęściej ma postać urojeń, przewidzeń, rozmawiania z nieistniejącymi postaciami czy też duchami, stanów obłędu, szoku. Czasami uniemożliwia normalne życie, a niejednokrotnie prowadzi nawet do samobójstwa czy morderstwa. Przyczyny tego stanu są wielorakie, tj. cierpienie, śmierć najbliższych, żal, doznanie jakiejś krzywdy, złe warunki bytowe, chęć zemsty. Można wyliczać bez końca. Pisarze pokazują poprzez swoich bohaterów, jak krucha i słaba jest ludzka psychika, jak wielkie konsekwencje wywierają na nią ich czyny czy zewnętrzne okoliczności. Pouczają także, że osobami chorymi należy postępować bardzo delikatnie, nie tylko z obawy o ich życie, lecz także ze zwykłego szacunku dla ludzkiej istoty. Szaleństwo bohaterów, których przedstawiłem wyzwoliło się pod wpływem namiętności i pragnień lub też dramatycznych przeżyć. Obłęd prawie zawsze prowadził do przegranej, klęski i upadku moralnego. Charles Dickens „Od szaleństwa do szaleństwa – takie jest życie!?”. Z mojej pracy jasno wynika, że istnieje tyle różnych stanów szaleństwa, ilu jest obłąkanych. Obłęd jest więc specyficzny i różny dla każdego bohatera, którego dotknie… co prawda istnieją pewne podobieństwa, których możemy się doszukiwać w przyczynach tego stanu, ale nie ma uniwersalnego portretu szaleńca, który byłby aktualny dla każdego bohatera literackiego. Dziękuję.
Imię i nazwisko: Data:
Klasa:
Pesel:
KONSPEKT
Temat: Obłąkani i szaleni. Przestaw różne kreacje takich postaci i ich funkcje w wybranych utworach literackich.
I .Literatura podmiotu:
2.Coelho, P. Weronika postanawia umrzeć. Warszawa: Świat książki, 2006.
3.Dostojewski, F. Zbrodnia i kara. Kraków: wydawnictwo GREG, 2007.
4.Słowacki, J. Kordian. Lublin: Wydawnictwo BIBLIOS, 2001.
5.Szekspir, W. Makbet. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.
II. Literatura przedmiotu:
1.Kaczmarczyk, M. Encyklopedia szkolna. Kraków: Wydawnictwo GREG,2008.
2.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od antyku do oświecenia. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
3.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od romantyzmu do współczesności. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
4.Stopka, D. Słownik motywów literackich. Kraków: Wydawnictwo GREG,2004.Szaleństwo.
5. Zawadzki, A. Epoki literackie. Bielsko-Biała: „ Wydawnictwo PARK Sp. z o.o.”, 2007.
III. Ramowy plan wypowiedzi:
1)Określenie problemu:
*psychiatria to dział medycyny, w którym do dziś wiele pozostaje do wyjaśnienia, lekarze nie znają mechanizmów ludzkiej psychiki, wciąż odkrywają coś nowego, człowiek wciąż kryje w sobie wiele tajemnic; nic więc dziwnego, że stan szaleństwa, stan chorobowy zawsze fascynował artystów, a bohater – szaleniec często pojawia się na kartach literatury;
2)Kolejność prezentowanych argumentów (treści): motyw szaleństwa w różnym wymiarze:
* „Makbet”- szaleństwo jak kara;
* „Kordian”- szaleństwo jako niezgoda na świat;
* „Zbrodnia i kara”- jako opętania niesprawiedliwą ideą;
* „Weronika postanawia umrzeć”- szaleństwo jako ucieczka od świata, bunt przeciwko otaczającej rzeczywistości;
3)Wnioski:
*motyw szaleństwa ma w literaturze wymiar uniwersalny; szaleństwo może dotknąć każdego, zarówno mężczyzn, jak i kobiety , dzieci; przybiera ono także różne formy; najczęściej ma postać urojeń, przewidzeń, rozmawiania z nieistniejącymi postaciami czy też duchami, stanów obłędu, szoku; czasami uniemożliwia normalne życie, a niejednokrotnie prowadzi nawet do samobójstwa czy morderstwa; przyczyny tego stanu są wielorakie, tj. cierpienie, śmierć najbliższych, żal, doznanie jakiejś krzywdy, złe warunki bytowe, chęć zemsty; pisarze pokazują poprzez swoich bohaterów, jak krucha i słaba jest ludzka psychika, jak wielkie konsekwencje wywierają na nią ich czyny czy zewnętrzne okoliczności; pouczają także, że osobami chorymi należy postępować bardzo delikatnie, nie tylko z obawy o ich życie, lecz także ze zwykłego szacunku dla ludzkiej istoty;
IV. Materiały pomocnicze:
*karta z cytatami
………………………………………………….. podpis własnoręczny