Młoda polska – epoka, prądy, filozofia, literatura

Kompendium sprawdzianowe zawiera zagadnienia często pojawiające się na języku polskim z okresu Młodej Polski. Powtórz najważniejsze wiadomości z epoki i przygotuj się na sprawdzian z języka polskiego.

Przykładowe zagadnienia, które pojawiają się w kompendium:

Nazwa epoki

Kierunki literackie dominujące w Młodej Polsce

Nirwana

„Hymn do Nirwany” K. Przerwa – Tetmajer

„Padlina” Ch. Baudelaire

„Krzak dzikiej róży” J. Kasprowicza

Omówienie jednego z zagadnień:

„Doktor Piotr” S. Żeromski

Utwór „Doktor Piotr” Żeromskiego opowiada o stosunkach między ojcem Dominikiem Cedzoną a synem Piotrem. Ojciec Piotra jest ubogim szlachcicem, pracującym na obcych majątkach, chcąc zarobić na wykształcenie syna. Piotr wypełnia wszystkie jego myśli. Bardzo go kocha i czeka na jego powrót. Jest wobec syna szczery i otwarty, nie okłamuje go. Jednak Piotr, pomimo iż kocha ojca, nie waha się opuścić go i wyjechać do Anglii, by spłacić jego długi. Jest bezwzględny i okrutny, łamie ojcu serce. Wyjeżdża podjąć dobrze płatną pracę, zostawiając niedołężnego, samotnego i zmęczonego życiem i ciężką pracą ojca, dla którego był największym skarbem. Dominik okradał pracowników, by móc odłożyć na edukację syna. Jego postępowanie wynikało z ogromnej miłości do syna. Bardzo się o niego troszczył i chciał dla niego jak najlepiej. Nie uważał, że robi coś złego. Z kolei Piotr miał prawo wyjechać, opuścić ojca, by znaleźć dobrą, ciekawą i wygodną pracę. Miał prawo ułożyć sobie życie.

Nazwa epoki

 

Nazwa utworzona na wzór odpowiednich nazw w innych krajach: Młoda Anglia, Młode Niemcy. Została użyta jako tytuł cyklu felietonów Artura Górskiego, opublikowanych na łamach krakowskiego “Życia” w 1898 roku. Inne nazwy to: neoromantyzm, modernizm, dekadentyzm. Młoda Polska niosła ze sobą załamanie się filozofii pozytywnej. Następował wzrost prądów antyracjonalnych i rozwój ruchów robotniczych.

 

Ramy czasowe epoki

 

Za początek epoki przyjęto umowną datę, 1891 r., której towarzyszyły nowe tendencje ideowo – artystyczne, a za koniec rok 1918, czyli rok odzyskania przez Polskę niepodległości.

 

Kierunki literackie dominujące w Młodej Polsce

 

Realizm

Naturalizm

Parnasizm

Symbolizm

 

Realizm

 

Kierunek odtwarzający rzeczywistość. Powstał na przełomie XIX i XX w. Realizm literacki przedstawiał życie społeczne jednostek i społeczeństw w perspektywie przemian historycznych.

 

Naturalizm

 

Opis najciekawszych stron życia, tematy zakazane, nieopisywane do tej pory. Człowiek jest cząstką przyrody: popęd, instynkt, rozum nie odgrywa wielkiej roli. Człowiek rządzi się takimi samymi prawami jak zwierzęta. Naturalizm pokazywał brudy życia, wprowadzał opisy brzydoty i wulgaryzmy.

 

Parnasizm

 

Kierunek ten rozwijał się we Francji. Wywodził się ze zbiorów wierszy „Parnas współczesny”. Parnasiści głosili hasło „sztuka dla sztuki”. Tworzyli swoje dzieła dla samego tworzenia, realizowali się w ten sposób. Głosili, że sztuka nie wpływa na życie ludzi. Zwracali uwagę na formę, a nie na treść utworu. Często treść nie miała zbytniego sensu.

 

Symbolizm

 

Symboliści głosili tezę, że za pomocą zwykłych słów nie można wyrazić wszystkich myśli i uczuć, trzeba posługiwać się słowami symbolami, które przez różnych ludzi mogą być różnie interpretowane (odbierane).Nie wprost wyrażane są uczucia, lecz poprzez symbole.

 

Nirwana

 

Wyzbycie się wszelkich pragnień, rządzy istnienia, potrzeb; popadanie w stan wiecznej szczęśliwości, spokoju.

 

Dekadentyzm

 

Objawia się poczuciem grożącej zewsząd katastrofy i bezsensem istnienia, niewiarą w wartości jakiejkolwiek idei, ogólna apatią i niechęcią do wszelkiego działania

 

Przedstawiciele Młodej Polski

 

K. Przerwa – Tetmajer

J. Kasprowicz

L. Staff

S. Wyspiański

S. Żeromski

T. Boy – Żeleński

 

„Padlina” Ch. Baudelaire

 

Utwór przedstawia opis dwóch obrazów. Pierwszy przedstawia martwe, rozkładające się ciało zwierzęcia. Opisuje to, co zostało z padliny: gnijące wnętrzności, zapadłe zwłoki, wyjadane przez robaki i muchy, a wokół unoszący się okropny smród. Opis przedstawiony w sposób drastyczny, wręcz ohydny. Poprzez ten obraz daje do zrozumienia, że każda piękność kiedyś obróci się w rozpadającego trupa. Daje do zrozumienia, że nic nie trwa wiecznie. Wszystko kiedyś przemija. Natomiast drugi obraz przedstawia piękny opis przyrody: błękitne niebo, jasne słońce, zieloną trawę. Opis zawiera elementy impresjonizmu, gdyż za pomocą światła i koloru, poeta chciał podkreślić piękno przyrody. Utwór przedstawia kontrast brzydoty (rozkładające się ciało) i piękna (błękit nieba). Poprzez ten kontrast poeta chciał podkreślić, że wszystko, co młode i piękne, kiedyś się zestarzeje, umrze i zgnije, jak tytułowa padlina. Wg poety życie pozbawione jest sensu, bo i tak wszystko kiedyś się kończy. Widoczna jest tu postawa dekadencka autora. Ostatnia strofa kryje niepokój poety, wyraża on obawę o przyszłość, że nie przetrwa próby czasu (umrze, bo taka jest kolej życia) i że sam wkrótce zamieni się w taką gnijącą padlinę (trupa).

 

„Koniec wieku XIX”, „Nie wierzę w nic”, „Hymn do Nirwany” K. Przerwa – Tetmajer

W wierszach tych autor przedstawia człowiek końca XIX w., do którego kieruje swój apel. Jest to człowiek nieszczęśliwy, zrezygnowany, w nic niewierzący. Pozbawiony jakiejkolwiek chęci do życia, działania, niesienia pomocy innym. Nie potrafi znaleźć sensu, ani celu w życiu. W otaczającej go rzeczywistości jest człowiekiem samotnym, nieszczęśliwym, niepotrafiącym cieszyć się z życia. Nie wierzy w swoje marzenia, gdyż jest przekonany, ze nigdy się nie spełnią, nie zostaną zrealizowane. Z wielkim bólem i smutkiem zrezygnował ze wszystkiego, co mogłoby mu nieść radość. Wierzy, natomiast, w konieczność, która decyduje o postępowaniu ludzi. Przekonany jest, że ludzka wola nie ma żadnego znaczenia w życiu. Jest tak przygnębiona istotą, że pragnie oderwać się od otaczającej go rzeczywistości i przenieść się w stan nirwany, czyli stan obojętności i szczęśliwości. Pragnie znaleźć spokój i ukojenie. Chce oderwać się od różnych problemów i ludzi, bo brzydzi się ich postępowaniem. Ludzie wokół niego są egoistyczni, samolubni, podli, okrutni, dbający tylko o własne sprawy. Zepsuci do szpiku kości. Czuje się wśród nich źle i pragnie znaleźć ukojenie, gdyż problemy tej rzeczywistości go niszczą. Postawa człowieka końca XIX w. jest całkowicie pesymistyczna, dramatyczna, a nawet katastroficzna. Przemawia przez niego dekadentyzm, który był bardzo częstym zjawiskiem wśród ludzi XIX w.

 

„Melodia mgieł nocnych” K. Przerwa – Tetmajer

 

Utwór przedstawia opis przyrody (tatrzańskiej). Jest to opis niezwykle dynamiczny, łatwy do wyobrażenia. Piękno przyrody podkreśla poeta za pomocą światła i koloru. W wierszu tym przyroda jest żywa. Krajobraz ten odbierany jest wszystkimi zmysłami, jakie człowiek posiada (wzrok, słuch, węch, dotyk), ponieważ widzimy krajobraz, czujemy woń kwiatów i powiew wiatru, słyszymy szum drzew i śpiew ptaków. Poeta pisząc ten wiersz posłużył się sztuką impresjonizmu, by opisać ten krajobraz, tę piękną, ulotną chwilę, w celu jej uchwycenia, chciał ten obraz utrwalić w swym wierszu. Poeta posłużył się, w tym wierszu, wieloma środkami literackimi, np. epitety, porównania, przenośnie i personifikacją.

 

„Z chałupy” J. Kasprowicz

 

Jest to cykl czterdziestu sonetów opisujących, dramatyczny, wręcz krytyczny stan wsi i jej mieszkańców. Gospodarstwa te były zubożałe, zniszczone, zaniedbane, wyniszczone przez nędzę. Zabudowania, jak i zwierzęta znajdowały się w beznadziejnym stanie. Widok ten całkowicie pozbawiony jest piękna i przyjemności. Wiersze te przedstawiają wizję świata okrutnego i dostarczającego swoim mieszkańcom jedynie doświadczeń negatywnych. Ludzie ci prowadzili nędzne życie w ubóstwie, pożerały ich podatki i nadmierna, wycieńczająca praca. Kobiety i dzieci zmuszone były najmować się do robót przy żniwach, by zarobić na chleb. Postępowanie to często prowadziło do śmierci głodowej lub z wycieńczenia. Chłopskim dzieciom ciężko było zdobyć wykształcenie, gdyż najczęściej nie było ich na to stać, a jeśli już posyłali je na nauki, to za ostatnie grosze. Ich edukacja prowadzona była w trudnych warunkach, gdyż, oprócz nauki, mieli też obowiązek pomagania w gospodarstwach. Mieszkańcy wsi często pozbawieni wszelkich środków do życia, zmuszenie byli do żebraczki. Skazani byli na nędzę i cierpienie, gdyż nie mogli od nikogo oczekiwać pomocy. W utworach tych poeta zawarł elementy naturalizmu, czyli negatywne spojrzenie na życie chłopa na wsi. Jednak w dużej mierze utwór ten napisany został w sposób realistyczny, gdyż właśnie tak wyglądało życie chłopów w ówczesnych czasach. Nie było ono najpiękniejsze, wręcz przeciwnie było dramatyczne (tragiczne). Jednak poeta był pogodzony z tym życiem, bo sam je przeżył.

 

„Krzak dzikiej róży” J. Kasprowicza

 

Cykl czterech sonetów przedstawia obraz tatrzańskiej przyrody w sposób statyczny i dynamiczny. Autor łączy tutaj dwa nurty modernistyczne: symbolizm i impresjonizm.

Autor przedstawia krzak dzikiej róży, która samotna pośród skał, delikatna niczym kobieta, ale silna i wytrwała, bo znajduje się w miejscu o warunkach trudnych do przeżycia, bowiem piękna i delikatna róża powinna się znajdować w ogrodzie, a nie w surowych górskich warunkach. Symbolizuje siłę i indywidualność wybitnej jednostki. Młodej i świeżej róży, poeta przeciwstawia starą, próchniejącą limbę, będącą symbolem kresu życia. Limba symbolizuje stare pokolenie, które musi ustąpić nowemu, dopiero wchodzącemu w życie. Jest to symbol przełamania się dekadencji, która musi się usunąć, aby zrobić miejsce nowym ideom impresjonistycznym. Utwór jest zapisem całej doby tatrzańskiej przyrody, cztery jej części to pory dnia i nocy. W pierwszej części natura budzi się do życia. Druga przedstawia jej (róży) niepewność na to, co przyniesie dzień. W trzeciej części przyroda żyje pełnią życia, tętni życiem. Czwarta część ukazuje wyciszenie przed snem, przyroda udaje się na spoczynek po dynamicznym dniu. Poeta nadał roślinom i zjawiskom cechy ludzkie, by ukazać przemijalność idei i życia człowieka. Limba to symbol śmierci i upadku, przemijania człowieka i świata. Róża to symbol buntu przeciwko starym wartościom i poglądom.

 

„Dies irae” J. Kasprowicz

 

„Dies irae” (Dzień gniewu) przedstawia apokaliptyczną wizję końca świata i Sądu Ostatecznego. Posługuje się symboliką – symbolem dobra jest Adam, a zła Ewa. Ukazuje nadejście Boga zagniewanego, bezlitosnego, niewzruszonego na ludzkie błagania. Poeta sądzi, że los ludzki jest przesądzony, Uważa, że żyje po to, by umrzeć. Wyraża bezsilność w obliczu tak wielkiej katastrofy, zdaje się na łaskę bądź niełaskę Boga. Żadne wołania nie przynoszą efektów, bo potęga grzechu jest tak silna, że niszczy wszystkie dobre uczynki. Na ziemi szerzy się zło i umiera przyroda, otoczenie przypomina piekło i chaos, a w nim zdezorientowanych ludzi. Ujawniają się w nich najgorsze instynkty. Poeta pyta w utworze o to, czy ludzkie cierpienia za popełnione winy powinny mieć w ogóle miejsce, skoro Bóg obok dobra stworzył także zło, wyrażając tym samym zgodę na jego istnienie? Nie dostaje odpowiedzi. Dlatego usta zamyka obraz nicości, czyli końca świata.

 

„Kowal” L. Staff

 

Wiersz „Kowal” różni się znacznie od pozostałych utworów twórców młodopolskich.

Ukazywali oni człowieka niemającego żadnego celu w życiu, a jedynym ich pragnieniem była ucieczka w stan nirwany. Natomiast Staff w swoim wierszu zawarł przesłanie, że każdy jest kowalem własnego losu, życie zależy od nas samych, że od początku powinniśmy się starać kształtować własną osobowość. Podkreśla, że jest to praca ciężka, żmudna, ale musi być celem naszego życia. Jeżeli wypracowany charakter okaże się słaby, to lepiej żeby taki człowiek umarł, bo człowiek bez celu nie ma, po co żyć. Staff prezentuje zupełnie odmienną postawę niż pozostali poeci dekadenci. W „Kowalu” mówi, że człowiek powinien ukształtować swój charakter na miarę swojego celu. Zachęca do działania, a nie do czekania na śmierć. Nienawidzi słabości, nazywa ją przekleństwem. Utwór ma zabarwienie optymistyczne, daje do zrozumienia, że człowiek nie może być bezwolną istotą, lecz kowalem własnego losu. Tak, jak kowal kształtuje tworzywo, tak my musimy kształtować nasz los.

 

„Deszcz jesienny” L. Staff

 

Wiersz o zabarwieniu dekadenckim, pesymistyczny. Tło wiersza stanowi szarość dnia, świat spowity mgłą, bezustannie padający deszcz. Jest wyrazem świadomości bezsensu istnienia, rozpaczy, bezradności człowieka wobec coraz to nowych, spadających na niego nieszczęść. Deszcz jest symbolem szarego, beznadziejnego, smutnego życia. Jesień jest symbolem nadchodzącej śmierci, bo jesienią wszystko więdnie, usycha, ginie. A zima to śmierć, zimna, nieczuła. Poeta  biernie zdaje się na los, w odrętwieniu czeka na koniec i obserwuje nadchodzącą zagładę. Czuje się samotny i opuszczony, bo wszyscy jego bliscy zginęli w procesie zniszczenia (zagłady) i śmierci. Nawet sam szatan jest przerażony dziełem zniszczenia, jakie dokonuje na ziemi. Wie, że i jego czeka śmierć na tym pustkowiu (świecie). Wiersz jest typowy dla Młodej polski, bo wyraża bezsens ludzkiego życia. Jest jednak wyrazem współczucia i troski o losy człowieka i spadających na niego nieszczęść i niepowodzeń.

 

„Przedśpiew” L. Staff

 

Wiersz stanowi bezpośrednie wyznanie poety, przedstawiającego się czytelnikowi jako człowiek, który wiele przeżył i wiele widział w swoim dotychczasowym, życiu. Podmiot liryczny pragnie podzielić się z czytelnikami swoją postawą wobec życia i twórczości. Stwierdza, iż w swoim życiu doznał wiele cierpień i niesprawiedliwości, ale także posmakował życia w szczęściu i miłości. Tak, więc myślą przewodnią w życiu tego człowieka stają się hasła humanistyczne, słynne powiedzenie Terencjusza: „człowiekiem jestem i nic, co ludzkie nie jest mi obce”. Autor wyjawia w tym wierszu tajemnicę szczęśliwego życia i mądrej, dojrzałej poezji w słowach: „Kochałem i wiem teraz, skąd rodzą się pieśni”. Rozumie on świat, bo go zna we wszystkich przejawach dobra i zła. Wie, że na całość ludzkiego istnienia i losu, składają się chwile radości i cierpienia. Pomimo tego, jak wiele człowiek w życiu cierpienia przeżył, podmiot utwierdza nas w przekonaniu, że sam dar życia jest tak wspaniały w swojej jedyności, iż zasługuje na pochwałę i wysławianie. ‘Przedśpiew” jest wyrazem akceptacji i umiłowania świata takim, jakim jest. Poeta prezentuje postawę stoicką (spokój i zgodę) oraz humanistyczną (zainteresowanie człowiekiem i jego losem). Zgadza się na życie nawet, jeśli przynosi ono cierpienie. Nie buntuje się. Jest to optymizm szlachetny i głęboki.

 

„Zmierzch” L. Staff

 

Opowiadanie ukazuje morderczą, wyniszczającą pacę chłopa i jego żony. Walek Gibała, siedzący na komornym, bezrolny wyrobnik, wynajął się waz z żoną do kopania torfu na bagnach. Z obiecanych trzydziestu kopiejek, dostawali dwadzieścia, bowiem rządca wiedział, ż Jest w bezruchu, biernie zdaje się na los, w odrętwieniu czeka na koniec i obserwuje nadchodzącą zagładę. Gibałowie przyjmą każdą zapłatę. Od świtu do nocy pracowali bez wytchnienia, by zarobić na komorne przed nadejściem zimy, by móc kupić ziemniaki i kapustę. Pochłonięci pracą, nie mieli nawet czasu doglądając chałupy, i pozostawionego w niej małego dziecka. Praca i dodatkowe kopiejki były dla nich najważniejsze. W pośpiechu, jak widma biegali z taczkami pełnymi ziemi. Autor w sposób naturalistyczny przedstawił niedolę chłopa i jego żony. Musieli ciężko pracować od rana do nocy, by zarobić na komorne. Praca niezwykle ciężka, wycieńczająca i często upokarzająca i to za marne grosze.

 

„Zapomnienie” L. Staff

 

Opowiadanie przedstawia obraz beznadziejnego losu chłopa, jego nędzy i bezradności wobec pana i jego urzędników. Dziecic Alfred i gajowy Lalewicz odkrywają w lesie ślady chłopskiego wozu, które zaprowadziły ich do tartaku. Na miejscu okazało się, że Wicek Obala usiłował ukraść kila desek. Gorliwy Lalewicz dał chłopu w mordę, a Dziedzic poprawił i skazał na kryminał. Pobity chłop wyjaśnił, do czego potrzebne były mu deski. Otóż zmarł mu piętnastoletni syn, a nie stać go było na kupno trumny, więc sam chciał mu ją zrobić, by móc chłopaka pochować. Jednak dziedzic zażądał dowodu prawdomówności. Obala zaprowadził mężczyzn do stodoły, gdzie leżał trup jego syna. Dziedzic zapewne wzruszył się tym widokiem i zamienił chłopu kryminał na karę pieniężną. Po odejściu dziedzica, Lalewicz obiecał wstawić się w jego sprawie. W końcowej scenie narrator obserwuje zachowanie zrozpaczonej wrony, która próbuje ratować swoje pisklęta, wyrzucanych z gniazda przez małego wiejskiego chłopaka. Bezsilność wroniej matki skojarzyła mu się z niemożnością protestu Obali wobec okrucieństwa dziedzica.

 

 

„Rozdziobią nas kruki, wrony…” L. Staff

 

Opowiadanie przedstawia epizod z ostatnich dni powstania styczniowego. W ulewie deszczu, powstaniec Szymon Winnych wiezie broń dla współtowarzyszy broni. Przekonany o nadchodzącej klęsce powstania krążyły po głowie pesymistyczne myśli. Rozmyślał o szlachcie, o jej egoizmie klasowym, o tym, że utrzymywanie mas ludowych w ciemnocie i zacofaniu spowodowało obojętność chłopów wobec powstania. Nagle pojawia się oddział Moskali i bestialsko morduje wyczerpanego żołnierza. Do zwłok zaczynają dobierać się wrony, które rozszarpują martwe ciało. Następnie pojawia się chłop, który obdziera trupa z odzienia i wszystkiego, co może mu się przydać. Po czym zadowolony ze zdobyczy wraca do domu. Nie odczuwa emocji współczucia i żalu, nawet nie dostrzega, że jego postępowanie jest niegodne, nie rozumie, że dopuścił się profanacji zwłok. Nie czuł szacunku dla munduru denata. Za takie postępowanie chłopa, autor obwinia system społeczny, który go tak ukształtował; tych, którzy godzili się na zacofanie i ciemnotę najuboższych warstw.

 

„Doktor Piotr” S. Żeromski

 

Utwór „Doktor Piotr” Żeromskiego opowiada o stosunkach między ojcem Dominikiem Cedzoną a synem Piotrem. Ojciec Piotra jest ubogim szlachcicem, pracującym na obcych majątkach, chcąc zarobić na wykształcenie syna. Piotr wypełnia wszystkie jego myśli. Bardzo go kocha i czeka na jego powrót. Jest wobec syna szczery i otwarty, nie okłamuje go. Jednak Piotr, pomimo iż kocha ojca, nie waha się opuścić go i wyjechać do Anglii, by spłacić jego długi. Jest bezwzględny i okrutny, łamie ojcu serce. Wyjeżdża podjąć dobrze płatną pracę, zostawiając niedołężnego, samotnego i zmęczonego życiem i ciężką pracą ojca, dla którego był największym skarbem. Dominik okradał pracowników, by móc odłożyć na edukację syna. Jego postępowanie wynikało z ogromnej miłości do syna. Bardzo się o niego troszczył i chciał dla niego jak najlepiej. Nie uważał, że robi coś złego. Z kolei Piotr miał prawo wyjechać, opuścić ojca, by znaleźć dobrą, ciekawą i wygodną pracę. Miał prawo ułożyć sobie życie.

 

„Ludzie bezdomni” S. Żeromski

 

Głównym bohaterem jest doktor Tomasz Judym, którego cechuje ambicja i upór w dążeniu do celu. Bezgranicznie poświęca się swej pracy w Cisach, przygotowując szpital do przyjęcia biednych, chorych ludzi. Jego chęć niesienia pomocy ludziom jest postawą nad wyraz szlachetną. Jednak niesienie pomocy wynikało bardziej z jego sumienia, niż miłości do ludzi. Uważał ich, bowiem za „motłoch”, z którego przecież sam się wywodził. Nie chciał się z nimi bratać, bo przypominali mu jego upodlenie i biedotę. Jest człowiekiem nastawionym na dawanie, bezinteresownym. Jest również samotny i przegrany, bo odtrąca miłość Joanny, by w pełni poświecić się ludziom.

 

Autor ukazał życie biedoty miejskiej i wiejskiej w sposób dramatyczny i realistyczny. Ludzie prowadzili nędzne życie w ubóstwie. Środki materialne, jakie posiadali starczały, zazwyczaj, na wyżywienie siebie i członków rodziny, brakowało na higienę i odzież. Mężczyźni najmowali się do pracy w hutach, kopalniach, gdzie pracowali w nieludzkich warunkach, bez dostępu do pomocy medycznej i zabezpieczenia w wypadku śmierci. Ich pracodawców nie obchodziło, co się z nimi stanie, wyrzucali ich, jak tylko stawali się nieproduktywni z powodu choroby lub wycieńczenia. Bardzo często pracowały również kobiety i dzieci, bo zapłata męża nie starczała na życie. Zamieszkiwali kamienice przeznaczone do rozbiórki, bez wentylacji, ocieplenia czy wody. Życie, jakie wiedli, było ciężkie i okrutne. Brakowało osób w społeczeństwie, które zainteresowałyby się ich losem. Nikogo nie obchodziło, co się z nimi stanie. Takich osób, chętnych do niesienia pomocy, jak dr Judym było niewiele. Żeromski próbował zwrócić uwagę reszty społeczeństwa na niedolę chłopów i tych najbiedniejszych. Pragnął, aby wspólnym działaniem, poprawić życie i byt tych ludzi oraz warunki pracy, w której byli wykorzystywani jak narzędzia, które po zużyciu się wyrzuca.

 

Żeromski pisząc swoją powieść, oprócz problemu ludzi biednych, chciał również zwrócić uwagę na problem bezdomności żyjących w ówczesnych czasach. Ludzie bezdomni w dosłownym znaczeniu, to ludzie nieposiadający własnych domów, mieszkań, gdzie mogliby godnie przeżyć swoje życie, nieposiadający własnego kąta. Z powodu braku środków do życia, zmuszani byli mieszkać pod mostami, na dworcach, czy w noclegowniach. Bardzo często bywało również tak, że ludzie ci musieli zamieszkiwać domy wraz z wieloma innymi rodzinami, gnieżdżąc się w ciasnotach i niewygodach. Bezdomny to nie tylko człowiek bez dachu nad głową, to również człowiek samotny, nieszczęśliwy, któremu brak miłości i uczucia, mniemający rodziny, przyjaciół. Osobą bezdomną jest również człowiek, który świadomie wyrzeka się domowego ogniska i miłości. Staje się bezdomnym dobrowolnie, z wyboru. Przykładem może tu być dr Judym, który wyrzeka się celowo miłości i szczęścia, by całe Zycie poświęcić pomocy najuboższym. Kolejnym przykładem osoby bezdomnej jest Joasia, której miłość została odrzucona, przez co została dogłębnie unieszczęśliwiona. Została odepchnięta przez człowieka, którego darzyła wielkim uczuciem. Człowiekiem bezdomnym można być, zatem na wiele sposobów, począwszy od braku dachu nad głową do samotności i tułaczego trybu życia.

 

„Wesele” S. Wyspiański

 

S. Wyspiański w swym dramacie „Wesele” przedstawia życie dwóch warstw społecznych: inteligencji i chłopstwa. Przedstawicielami mieszczaństwa są: Gospodarz, człowiek cieszący się autorytetem; przyjacielski, wyrozumiały, lecz jednocześnie niezdecydowany, którego cechuje brak konsekwencji w działaniu, nienadajacy się na przywódcę. Jako jedyny, spośród inteligencji, pokochał i zaakceptował wieś i jej mieszkańców. Ożenił się z chłopką, która bardzo kochał i szanował. Osiadł na wsi. Następnie Pan Młody, który żył poezją i marzeniami, którego fascynacja wsią była pozorna. Nie interesował się sprawami ojczyzny. Kolejny przedstawiciel to Poeta, człowiek dekadent, pesymista. Kobiet nie traktuje poważnie, lecz jako zdobycz, interesują go tylko podboje miłosne. Cechuje go przede wszystkim sztuczność i bierność. Jako poeta, nie przedsięwziął żadnych środków, aby podnieść ojczyznę na duchu. Również Dziennikarz (konserwatysta), który był pobłażliwy w stosunku do chłopów, nie interesował się losem kraju. Mimo stwarzanych pozorów, był całkowicie pogodzony z sytuacja swoją i kraju. Typową mieszczanką, która wręcz brzydziła się chłopstwa, była Radczyni, kobieta, która uważa chłopów za ludzi niższej kategorii (niemajacych pojęcia o świecie, nauce i kulturze). Inteligencja, jako część społeczeństwa nie interesowała się sprawami ojczyzny. Nie wykazywała żadnej inicjatywy do walki. Byli marzycielami, chcącymi oderwać się od otaczającej ich rzeczywistości. Miejski żywot napawał ich nudą i obrzydzeniem. Chcąc zapomnieć o udrękach i nieszczęściu, często wyjeżdżali na wieś, pozornie interesując się tamtejszym życiem. Pozornie, dlatego, gdyż w większości przypadków nie rozumieli ani chłopów, ani ich życia i obyczajów. Natomiast do przedstawicieli chłopstwa należą: Gospodyni, żona Gospodarza, wzorowa gospodyni, zajmująca się domem i gospodarstwem, wspólnie z mężem podejmuje decyzje. Kobieta, dla której najważniejsze jest dobro męża i dzieci, a także szczęście rodzinne; Czepiec, odważny człowiek, który interesuje się polityką i sprawami kraju, zawsze gotowy do walki, porywczy i uparty; Panna Młoda, kobieta piękna, kochająca męża, ale nierozumiejąca jego napadów zachwytu; Ksiądz, który przywiązuje dużą wagę do pieniędzy i kariery, oddający się życiu doczesnemu. Jako chłop rozumie swoich parafian, jednak nie jest akceptowany przez inteligencję; Żyd karczmarz, człowiek, który nie wierzy w możliwość zbliżenia się inteligencji i chłopów.

Jednym z problemów ukazanych przez Wyspiańskiego w dramacie są różnice istniejące pomiędzy inteligencją i chłopami. Poróżnia ich stosunek do życia i ojczyzny. Chłopi jako patrioci są gotowi podjąć walkę o odzyskanie niepodległości. Wierzą w wolność. Brak im jednak odpowiedniego przywódcy. Z kolei mieszczaństwo pogrążone w sielance i obojętności uważa działania chłopów za szalone i zbyteczne (niepotrzebne). Autor uważa, że łącząc odwagę chłopa z inteligencją i wykształceniem mieszczan, można opracować strategię działania. Trzeba odrzucić wszelkie uprzedzenia między ludźmi i myśleć optymistycznie, nie tracąc nadziei.

 

„Moralność Pani Dulskiej” G. Zapolska

 

Gabriela Zapolska przedstawiając, w swym utworze, rodzinę Dulskich, chciała uzewnętrznić i pokazać wady większości mieszczaństwa, żyjącego na przełomie XIX i XX w. Była jedną z niewielu osób, które odważyły się podjąć takie wyzwanie. Zdemaskowała wiele wad, które poddała ostrej krytyce. Należą do nich: chytrość, skąpstwo i chciwość, które przejawiają się chorobliwą obsesją oszczędzania na wszystkim. Przykładem może tu być stosunek Dulskiej do swej chorowitej córki, na leczenie, której nie chce przeznaczyć pieniędzy, gdyż twierdzi, że samopoczucie córki wynika z wieku dojrzewania. Jest to dramatyczna sytuacja, przedstawiająca brak szczerych intencji zainteresowania się rodzina. Kolejna cecha to obłuda moralna, która w ówczesnych czasach była codziennością; dwulicowość, której przykładem może być również pani Dulska, która prowadziła podwójne życie. Posiadała podwójną moralność, gdyż inaczej zachowywała się w domu, a inaczej wśród miejscowych ludzi. Miała obsesję na punkcie plotek, by sama nie stała się ich tematem, chyba, że w pozytywnym świetle. Zawsze powtarzała, że nie ma nic do ukrycia, brudy rodzinne powinno prać się w murach własnego domu. Zapolska poddała również krytyce głupotę i ciemnotę umysłową, która ogarniała ówczesne mieszczaństwo, jego brak wykształcenia i powierzchowność, która przejawiała się brakiem szczerych i prawdziwych uczuć, w stosunku do rodziny i bliskich. Poprzez ten utwór Zapolska chciała wytknąć wszelkie brudy ówcześnie żyjących ludzi. Chciała, aby ludzie spróbowali zmienić swoje życie i postępowanie, gdyż przejawiali oni sprzeczność głoszonych zasad moralnych a praktyką życiową. Obraz przestawiony w utworze był bardzo prawdziwy, lecz jednocześnie tragiczny, wręcz dramatyczny. Ksiązka ta spotkała się z wielkim oburzeniem wśród społeczeństwa mieszczańskiego, była negatywnie odebrana.

 

„Chłopi” W. Reymont

 

Główni bohaterowie:

Maciej Boryna

Antek Boryna

Jagna  Paczesiówna

Hanka

Dominikowa

Jagustynka

Mateusz

Jankiel

 

Reymont w swej powieści ukazał w sposób realistyczny życie chłopów na wsi z końca XIX w. W utworze przedstawił bardzo szczegółowo ich pracę, dzień powszedni, święta, czas wolny, zabawy, rozrywki i obyczaje. Społeczność przedstawiona w powieści jest bardzo zróżnicowana, dzieli się na chłopów najbogatszych i zarazem najbardziej wpływowych, których życie różni się od pozostałych mieszkańców (tych biedniejszych). Stać ich było na służbę, pomocników, parobków. Najmowali do pracy innych chłopów, którzy własnej ziemi nie mieli. Stać ich było na sądownictwo, zasiadali w radach i mieli poparcie innych. Ludziom tym bardzo zależało na pozycji i szacunku. Byli również bardzo przywiązani do swojej ziemi, która nie tylko ich żywiła, ale dawała prestiż. Ziemia stanowiła dla nich rzecz najważniejszą. Często bywało tak, że nie dzielili ziemi między swymi dziećmi, gdyż obawiali się, by nie zostali sami albo, by nie stracili pozycji we wsi. Do kolejnej grupy należeli chłopi średniozamożni, których życie nie było równie barwne, jednak nie było tez duzo gorsze. Nie posiadali oni służby, ani parobków, sami pracowali na swojej ziemi. Jednak nie cierpieli głodu. Pomagali też bogatym obrabiać ziemię. Cechowała ich chęć niesienia pomocy innym. Nie ubierali się tak strojnie i pięknie jak bogacze, ale na skromny ubiór było ich stać. Do mieszkańców wsi należeli również ci najbiedniejsi, którzy własnej ziemi nie posiadali i musieli najmować się do pracy u innych gospodarzy. Często brakowało im pieniędzy na odzież i wyżywienie, trudno im było utrzymać rodziny. Należeli do nich również parobkowie, komornicy i żebracy, których jedynym sposobem utrzymania były żebry. Do ludzi tych należeli najczęściej starcy, chorowici ludzie, którzy nie mieli rodzin, albo zostali, przez nie, opuszczeni lub porzuceni, pozostawieni sami sobie. Pomimo dzielących ich różnic, ludzie ci potrafili wspólnie pracować i pomagać sobie w pracy. Byli ze sobą związani. Zycie chłopów przebiegało głownie na pracy, ale i na świętach, wspólnym spędzaniu czasu. Zycie społeczeństwa wiejskiego podlegało rytmowi pór roku i każdy musiał do niego przywyknąć i zgodnie z nim iść. Chłop był związany z pracą i swą ziemią od momentu urodzin do śmierci. Rodził się na niej i umierał, jak choćby Boryna, którego śmierć jest symbolem przynależności człowieka do świata natury, do ziemi.

Władysław Reymont za powieść „Chłopi” otrzymał literacką Nagrodę Nobla w 1924 roku.