Temat: Jakie znaczenie ma dom w życiu człowieka? Zaprezentuj funkcjonowanie tego motywu, odnosząc się do utworów różnych epok literackich.
Z mitów starożytnej Grecji można się dowiedzieć, że wznoszenia domów nauczył ludzi Prometeusz. W tragedii Ajschylosa „Prometeusz skowany” (ok. 470 r. p.n.e.) ukarany okrutnie przez Zeusa dobroczyńca ludzkości przedstawiał motywy swych czynów. Wzruszyła go nędza śmiertelników, którzy nie mieli solidnego schronienia: „Widmom/ Sennym podobni snuli się przez żywot /I wszystko im się mieszało. Ni z cegły /Nie znali domów, ani wyciosanych. /Lecz niby mrówki w ciemnych zagrzebani /Pieczarach trwali daleko od słońca”. Bóstwem, które opiekowało się domem i rodziną, była Hestia (przez Rzymian nazywana Westa). W każdym domu znajdowało się poświęcone tej bogini ognisko, jej opiece oddawano dziecko w piątym dniu po urodzeniu. W sposób szczególny opiekowała się sierotami i nowo założonymi rodzinami. Gdy Grecy wybierali się za morze zakładać kolonie, zabierali ze sobą płomień z ogniska Hestii, był on odtąd znakiem łączności z ojczyzną. Warto zauważyć, że Hestia, opiekunka rodzin, sama zachowała dziewictwo. W Rzymie Westa była opiekunką domu, miasta i państwa. W jej rzymskiej świątyni płonął wieczny płomień, a jego ewentualne zgaśniecie miało być znakiem nieszczęścia. Kapłanki Westy (westalki) cieszyły się poważaniem i przywilejami, jednak za zaniedbanie świętego ognia karano je chłostą, a za złamanie ślubu czystości- zamurowywano żywcem. Nad domami Rzymian czuwały także Lary, dusze zmarłych przodków, i Penaty – bóstwa opiekuńcze, etruskiego jeszcze pochodzenia.
W tradycji biblijnej dom miał szczególne znaczenie; naród wybrany (nazywany niekiedy domem Izraela) pamiętał czasy, kiedy po ucieczce z niewoli egipskiej wiódł koczownicze życie na pustyni. Każda świątynia żydowska i chrześcijańska jest przywołaniem Domu Bożego w Jerozolimie. Biblijna Druga Księga Samuela (ok. VI w. p.n.e.) wspomina o królu Dawidzie, który ze wstydem zauważył, że sam mieszka w pałacu cedrowym, a Arka Przymierza tymczasem pozostaje w namiocie. Przez proroka Natana Bóg objawił swą wolę, by świątynię wzniósł dopiero syn Dawida. Być może w ten sposób dawał do zrozumienia, że świątynia zawsze jest wyrazem woli i darem Boga, a nie gestem człowieka: „Wzbudzę po tobie potomka twojego (…). On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki”. O dokładne przedstawienie mieszkań bohaterów literackich dbali zwłaszcza dziewiętnastowieczni realiści. Opisując wnętrza, informowali tym samym czytelników o społecznej kondycji, cechach charakteru i nawykach mieszkających w nich ludzi. . Motyw domu został poruszony wiele razy w każdej epoce, dlatego nie sposób w przeciągu piętnastu minut omówić całe to zagadnienie. Chciałabym jednak na podstawie kilku pozycji z literatury, które moim zdaniem zasługują na szczególne wyróżnienie, odsłonić przed państwem choćby wierzch tej góry lodowej jaką jest motyw domu r oraz funkcje, jaki pełni on w różnych działach literackich. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Jakby symbolicznym zwieńczeniem intrygi Tartufe’a, bohatera komedii „Świętoszek”(1667) Moliera, było przejęcie przez niego domu Orgona. Tartufe, zepsuty obłudnik, sprawiający jednak wrażenie człowieka pobożnego i cnotliwego, porządkował sobie Orgona i wyłudził od niego darowiznę. Gdy nieszczęsny pan domu pojął swój błąd, Tartufe zmienił ton z pokornego na stanowczy: „Dom jest moją własnością i szukasz daremnie/ Tych nikczemnych wybiegów, aby zadrwić ze mnie. /Bo mam sposoby, aby poskromić zuchwalce, /Pomścić zniewagę niebios i dowieść, czy temu/ Wolno jest mnie obrażać w moim własnym domu”. Z kolei Harpagon, tytułowy bohater komedii „Skąpiec” (1668) Moliera, każdy wydatek na upiększenie domu uznawał za zwykłą stratę pieniędzy. Nic więc dziwnego, że jego domostwo stało się ponure. Dla sknery udręką było to, że żadne miejsce w domu nie jest dość bezpieczne, by ukryć w nim pieniądze. Mówił do siebie: „To niemała rzecz znaleźć w domu dobrą kryjówkę, co do mnie, wszystkie zamknięcia i skrzynie uważam za mocno niepewne i nierad na nich polegam. To istna przynęta dla złodziei: każdy przede wszystkim tam się dobiera”.
Na pierwszych stronach „Ojca Goriot” (1834) Honoriusz Balzak w mistrzowski sposób za pomocą opisu pensjonatu pani Vauquer przedstawił stan ducha zamieszkujących tam osób. W domu, położonym w przygnębiającym zakątku Paryża, mieszkali życiowi rozbitkowie, ludzie nie utrzymujący bliższych relacji ze swymi rodzinami, żyjący bez planów na przyszłość: „Pierwszy ten pokój wydziela zapach, na który język nie posiada określenia, a który trzeba by nazwać odorem pensjonatu. Aby wyrazić, do jakiego stopnia sprzęty te są stare, spróchniałe, przegniłe, zżarte, kulawe, ślepe, chrome, dychawiczne, trzeba by tu dać opis, który by nadto odwlókł bieg historii (…). Słowem, panuje tam nędza bez poezji; nędza oszczędna, zaciekła, wytarta”. W opowiadaniu zatytułowanym „Edziu” z „Sanatorium pod klepsydrą” (1937) Bruno Schulz porównał   ludzką psychikę z domem o skomplikowanej architekturze, wielokondygnacyjnym, pełnym gwaru i rozgardiaszu: „Tylko dla niewtajemniczonych jest noc letnia wypoczynkiem i zapomnieniem i (…). Wszystkie mieszkania domu, wszystkie pokoje i alkierze pełne są wówczas gwaru, wędrówki, wchodzenia i wychodzenia”.
Jednym z epizodów powieści Olgi Tokarczuk zatytułowanej „Prawiek i inne czasy” (1996) jest stawianie domu przez jednego z mieszkańców wsi. Budowa to nie tylko techniczna czynność, przypomina boski akt stwarzania świata. By mieszkańcy czuli się w domu dobrze, trzeba weń wpisać ład świata, wszystko tu powinno być solidne i na swoim miejscu: „Gdy zamknęli sklepienia piwnic, zaczęli mówić o tym miejscu „dom”, lecz dopiero gdy zbudowali dach i uwieńczyli go wiechą, stał się domem na dobre. Dom bowiem zaczyna być wtedy, gdy jego ściany zamkną w sobie kawał przestrzeni. To ta zamknięta przestrzeń jest duszą domu”.
Na wiele sposobów można rozumieć tytuł powieści Stefana Żeromskiego pt. „Ludzie bezdomni” (1899). Doktor Tomasz Judym, bohater powieści, poznał paryskie przytułki dla bezdomnych, kamienice biedoty przy warszawskich ulicach Ciepłej i Krochmalnej, „budy” górników w zagłębiu. Bezdomności inaczej rozumianej doświadczyli także sam Judym i inni bohaterowie utworu. Wiktor (brat Tomasza musiał emigrować „za chlebem”, Joanna Podborska dla zdobycia wiedzy i pracy opuściła rodzinny dom. Doktor Judym, kierując się moralnym nakazem bezkompromisowej pracy dla najuboższych, zrezygnował ze stworzenia domu. Bezdomności – tej z wyboru i tej z konieczności – towarzyszyło uczucie obcości i niepokoju. Joanna tak zapamiętała kolejną w życiu przeprowadzkę – z Kielc do Warszawy: „Koła uderzające o szyny wołały na mnie okrutnymi słowy. Zgrzyty ich kruszyły mą wolę i siłę na jakąś mgłę trwogi. Przypominam sobie te chwile przestrachu, kiedy nim jak płomieniem objęta postanowiłam wysiąść na pierwszej stacji i wrócić”.
Dla Jakuba, bohatera powieści Stefana Chwina zatytułowanej „Złoty pelikan” (2002), bezdomność stała się karą, dobrowolnym wygnaniem. Wykładał prawo na uniwersytecie, wiódł spokojne życie. I nagle doszła do niego plotka, że dziewczyna, której przez pomyłkę wpisał do dokumentacji za mało punktów na egzaminie wstępnym, popełniła samobójstwo. Wiadomość o śmierci nie była wcale pewna, a tym bardziej były nie znane ewentualne motywy. Jednak Jakub nie mógł się uspokoić, zrujnował swoje dotychczasowe życie, wziął rozwód, porzucił dom, zaczął staczać się na dno społecznego świata. Ostatecznie wylądował w dworcowej poczekalni. Z innej perspektywy musiał patrzeć na współczesny świat i dostrzegł, że jego najgorszą cechą jest brak poczucia winy, odpowiedzialności, prawdy. „Duch” języka zawsze podpowie dziś człowiekowi jakieś usprawiedliwienie, zrelatywizuje każdy sąd. Chwin włożył w usta bohatera powieści słowa ze słynnego wiersza Tadeusza Różewicza, tracące tu jednak swój tragiczny wymiar: „Życie bez Boga jest niemożliwe — szeptał z rozpaczą Jakub (…). Bez przesady, Jakubie — odpowiadał mu spokojnie duch języka. — Życie bez Boga jest najzupełniej możliwe. To tylko dwa zdania, nic więcej. Jedno warte drugiego”.
Oryginalnym „kronikarzem” bloku z wielkiej płyty był Miron Białoszewski. Człowiek w mrówkowcu jest pozbawiony intymności, wystawiany na codzienne eksperymenty z wysokością, torturę szumów, śpiewów i innych hałasów. Odczłowieczoną egzystencję najlapidarniej ujął Białoszewski w wierszu zatytułowanym „Ludzie jak muchy w bloku” (1980): „Każdy w bunkrze/ Na swoim cukrze”. W wierszu Stanisława Barańczaka pt. „Mieszkać” (1980) mieszkanie w bloku przedstawione zostało jako zaprzeczenie domu – bezpiecznego azylu. W swoim mieszkaniu „mieszka się kątem u siebie”, jest się podglądanym, podsłuchiwanym (warto pamiętać o tym, że wiersz powstał w czasach PRL-u, a poeta, działacz opozycyjnego KOR-u, był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa). Człowieka w tym „domu” nie opuszcza uczucie osaczenia, chłodu i pustki: „(masz jamę w betonie, /więc pomyśl o siódmym,/ o zgonie,/ósmy cudzie świata, człowieku)”. W wierszu z tomu „Odczepić się i inne wiersze” (1994) Miron Białoszewski pisze dziwacznej postaci poety-latarnika, z wyżyn mrówkowca ostrzegającego ludzi, by w świecie nie zabłądzili i wzajem się nie przeoczyli: „Ja/stróż/latarnik/nadaję/z mrówkowca/Nie zabłądźcie/Bądźcie”.
Podsumowując, motyw domu jest często obecny w twórczości pisarzy różnych epok, ma on bowiem bogatą tradycje literacką i kulturową.  Jednak sposób ukazania go jest zróżnicowany i uzależniony od zamysłu autora i rzeczywistości w jakiej żył. Temat domu na także wymiar uniwersalny w literaturze i pełni wiele funkcji w różnych tekstach literackich. Może służyć ukazaniu domu, jako oazy spokoju, może być symbolem bezpieczeństwa i miłości. Może także służyć ukazaniu najpiękniejszych i najcieplejszych wspomnień z dzieciństwa związanych z domem rodzinnym. Może również być ukazany jako twierdza polskości i ostoja tradycji w świadomości Polaków. Jednak dom to nie tylko obraz szczęścia, ale też dom bez miłości i ciepła rodzinnego,  dom zakłamania i obłudy, siedlisko mieszczańskiej kołtunerii. Jak widać różnie ujmowano temat domu, z rozmaitych punktów widzenia i w odmiennych celach. Jego obecność wskazuje jednak popularność  tego  motywu w literaturze różnych epok.  Uważam, że istotną sprawą w życiu człowieka jest posiadanie domu. Dom nie może być jednak tylko miejscem ,gdzie się mieszka, ale przestrzenią, w której kształtuje się nasza osobowość, światopogląd oraz stosunek do ludzi i świata. Myślę, że artyści  pisząc o motywie domu, chcieli w ten sposób przypomnieć jaką wartość ma dom rodzinny,  atmosfera w nim panująca na życie człowieka.  Dziękuję.
Imię i nazwisko:                                    Data:
Klasa:                                    

KONSPEKT
Temat: Jakie znaczenie ma dom w życiu człowieka? Zaprezentuj funkcjonowanie tego motywu, odnosząc się do utworów różnych epok literackich.
I .Literatura podmiotu:
1.Balzak, H. Ojciec Goriot. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.
2.Barańczak, S. Mieszkać[w:] tegoż, wiersze. Wrocław: Wydawnictwo Siedmioróg, 2003.
3.Białoszewski, M. Ludzie jak muchy w bloku[w:] tegoż, Poezje. Warszawa: MUZA, 2004.
4.Chwin, S. Złoty pelikan. Warszawa: Świat książki, 2010.
5.Molier. Skąpiec, Świętoszek. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.
6.Schulz, B. Edziu[:] tegoż, Sanatorium pod Klepsydrą. Warszawa: wydawnictwo Kram, 2002.
7.Tokarczuk, O. Prawiek i inne czasy. Warszawa: Świat książki, 2006.
8.Żeromski, S. Ludzie bezdomni. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.

II. Literatura przedmiotu:
1.Kaczmarczyk, M. Encyklopedia szkolna. Kraków: Wydawnictwo ”GREG”,2008.
2.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od antyku do oświecenia. Wyd.2.  Warszawa : Świat Książki, 2006.
3.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od romantyzmu do współczesności. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
4.Stopka, D. Słownik motywów literackich. Kraków: Wydawnictwo GREG,2004.Dom.
5. Zawadzki, A. Epoki literackie. Bielsko-Biała: „ Wydawnictwo PARK Sp. z o.o.”, 2007.

III. Ramowy plan wypowiedzi:
1)Określenie problemu:
* dom w życiu człowieka odgrywa ważną rolę;
2)Kolejność prezentowanych argumentów (treści): motyw domu w różnym wymiarze:
* dom jako obraz stanu psychiki i poziomu moralnego bohaterów- „Świętoszek”, „Skąpiec”, „Ojciec Goriot”, „Edziu”, „Prawiek i inne czasy”;
* dom i bezdomność- „Ludzie bezdomni”, „Złoty pelikan”;
* dom „zblokowany”- „Ludzie jak muchy w bloku”, „Mieszkać”;
3)Wnioski:
* motyw domu jest często obecny w twórczości pisarzy różnych epok, ma on bowiem bogatą tradycje literacką i kulturową; może służyć ukazaniu domu, jako oazy spokoju, może być symbolem bezpieczeństwa i miłości; jednak dom to nie tylko obraz szczęścia, ale też dom bez miłości i ciepła rodzinnego,  dom zakłamania i obłudy;

IV. Materiały pomocnicze:
*…

…………………………………………………..                                                                                            podpis własnoręczny