Temat: W wybranych utworach literackich zbadaj symbolikę motywu wędrówki.
Popularność motywu wędrówki wynikała zapewne z pamięci o dawnych epokach ludzkości, kiedy przemieszczanie się na nowe tereny (zasobniejsze lub o łagodniejszym klimacie) było warunkiem przeżycia. Przed każdym człowiekiem staje zadanie wyboru drogi życia. W mitologii greckiej to uniwersalne doświadczenie zostało przedstawione symbolicznie w epizodzie mitu o Heraklesie. Pewnego dnia heros, siedząc w odludnym miejscu, zastanawiał się nad swoją przyszłością. Wówczas stanęły przed nim Cnota i Przyjemność. Pierwsza obiecywała życie trudne, pełne niebezpieczeństw, lecz nagrodzone nieśmiertelnością. Druga wygodne i łatwe, wypełnione przyjemnościami (obraz dwóch dróg, życia i śmierci, pojawiał się często także w „Nowym i Starym Testamencie”). Herakles poszedł ścieżką wskazaną przez Cnotę. Wędrówka po krańcach znanego Grekom świata stała się odtąd losem bohatera. Łatwo można zauważyć, że opowieści o innych bohaterach mitologicznych (m.in. Tezeuszu, Odysie, Jazonie, Eneaszu) oparte są na schemacie pełnej przygód podróży. Również Biblia ujmuje los narodu wybranego i każdego człowieka w perspektywie wędrówki. Oczyszczającą próbą była czterdziestoletnia tułaczka Izraelitów na pustyni po wyjściu z niewoli egipskiej. Droga, podczas której Pan otaczał opieką swój naród, była czasem przygotowania na wejście do Ziemi Obiecanej. Prorok Izajasz, w swojej wizji końca czasów, mówił o ostatecznej wędrówce ludów: „Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli jego ścieżkami”. Motyw wędrówki został poruszony wiele razy w każdej epoce, dlatego nie sposób w przeciągu piętnastu minut omówić całe to zagadnienie. Chciałabym jednak na podstawie kilku pozycji z literatury, które moim zdaniem zasługują na szczególne wyróżnienie, odsłonić przed państwem choćby wierzch tej góry lodowej jaką jest topos wędrówki w literaturze oraz sposoby realizacji tego motywu i jego funkcje. Przyjrzyjmy się im bliżej.
John Henry Newman, angielski teolog i filozof, jest autorem wiersza rozpoczynającego się słów „Prowadź mnie, Światło…” (1833). Słyszymy w tym liryku głos człowieka, który dotarł w życiowej wędrówce do przełomowego punktu podsumowań i wyboru. Postanowił zaufać Światłu i nie jest to decyzja desperata szukającego szansy ratunku, ale radosne odkrycie. Do Światła zwraca się z zaufaniem i czułością, widząc, jak w przedziwny sposób łączy ono moc i delikatność. Światło towarzyszyło człowiekowi przez całe życie, lecz „nie narzucało” się, wędrowiec mógł zachowywać się tak, jakby go nie dostrzegał. Teraz rozświetla ścieżkę tylko na jeden krok, a delikatny płomień sam potrzebuje pieczy ze strony człowieka. T.V prostym obrazie, sięgając po tradycyjną symbolikę światła, starał się Newman przekonać czytelnika do myśli, którą rozwinął w rozprawach teologicznych, iż historia zbawienia nie jest abstrakcją, lecz osobistym, intymnym doświadczeniem człowieka: „Nie zawsze tak się modliłem jak teraz,/Światło odwieczne. /Sam chciałem widzieć, sam chciałem wybierać/Swą własną drogę. /Pomimo trwogi łaknąłem barw świata, /Ufny w swą siłę. Przebacz tamte lata”.
„Proroctwo” (1848) Juliusza Słowackiego to poetycka wizja cudownego powrotu emigrantów do ojczyzny. Stanie się on możliwy wtedy, gdy dokona się przedziwni synteza delikatności i twardości, uczucia i siły: róża stanie złączona z kamieniem Przemienieni, podniesieni na nowy poziom ducha emigranci staną się jakby jedną istotą, zjednoczoną z Bogiem i dysponującą potężną mocą. Zwycięski marsz do Polski wówczas się urzeczywistni: „I wstanie jako człowiek, i mocarze zatrwoży,/I wywróci oddechem bezbożne;/ Sam Pan Bóg wyda paszport, Chrystus słońce położy,/A Duch-piorun nam da podorożnę”.
Wbrew tytułowi „Podróż do Ziemi Świętej z Neapolu” (1837) Juliusza Słowackiego wcale nie jest zapisem refleksji pobożnego pielgrzyma. Narrator tego poetyckiego reportażu, utrzymanego w formie swobodnej rozmowy z czytelnikiem, to romantyczny poeta, dotknięty chorobami wieku: nudą i zwątpieniem. Obok opisów przyrody i informacji krajoznawczych (np. o godnych polecenia hotelach) znaleźć można w tej relacji z wędrówki także dygresje filozoficzne, historyczne (np. słynny fragment „Grób Agamemnona”), polityczne, literackie: „Czy nie widzicie, żem chory — szatanizm, Bajronizm — siedem mnie dręczy boleści; (…) Tymczasem z Europy znudzony uciekam Jak człowiek, co się na przyszłość sposobi I chce przekonać ludzi — że coś robi”. W I części Słowacki porównuje swoją poezję do poezji Homera, jes przekonany o swej niedoskonałej twórczości, chociaż podobnie jak i Homer będzie próbował ożywić przeszłość. Ciemne wnętrze grobowca napełnia go refleksyjnie, odczuwa podziw pomieszany z pokorą. Mamy tu piękną, obrazową metaforę, w której promień słońca padający do wnętrza grobowca, zdaje się być struną z harfy Homera. Pesymizmem napawa Słowackiego uświadomienie sobie, że nie jest on doceniany przez współczesnych: “Nieme mieć harfy i słuchaczów głuchych albo umarłych”. Część II możemy nazwać polityczną, gdyż Słowacki ocenia tutaj klęskę powstanie listopadowego, porównując ją do klęski Greków pod Cheroneą, a odmawiając prawa do porównania z bitwą pod Termopilami. Podobnie jak Mickiewicz w III części “Dziadów” winą za klęskę obarcza szlachtę /wypowiedz Wysockiego “Nasz naród jak lawa” a Słowacki “Czerep rubaszny”/. Szlachta więziła najbardziej prężne siły narodu, które określane są jako “dusza anielska”, nawołuje Słowacki do skutecznej walki o niepodległość ale zwycięstwo w tej walce osiągnie się wówczas, gdy zlikwiduje się szlachetczyznę: “Zrzuć do ostatka te płachty ohydne, tę Dejaniry palącą koszulę”. Temu wezwaniu towarzyszy jednak wątpliwość czy Polska, gdzie wyżej ceni się wszystko co obce /”Pawiem narodów byłaś i papugą”/, zdolna jest do walki i mądrego politycznego działania. Słowacki surowo ocenia Polaków, posądza ich o lekkomyślność /”W sercu gdzie myśl nie trwa nawet godziny”/. Nie stawiając siebie jednak ponad narodem, poeta nie twierdzi że jest lepszym /”Mówię – bom smutny i sam pełen winy”/. Największe oburzenie przeciwko Słowackiemu wywołało sformułowanie: “Bo nie masz władzy przekląć – Niewolnico”. Wierzy jednak Słowacki, że na północy powstanie naród, który dla siebie wolność wywalczy. To patetyczne zakończenie utworu stanowi jednak obok zestawienia bohaterstwa Greków, próbę pobudzenia sumienia. Naród ten utracił wolność i nie ma nawet prawa oburzania się na przekleństwa poety. Utwór ten stanowi jeden z najpiękniejszych liryków Słowackiego, gdyż zawiera w sobie ogromny ładunek liryczny, uczuciowy, patriotyczny. Widzimy w tym wierszu całą gamę różnorakich równoważników i wykrzykników. Mamy do czynienia również z onomatopeją. Nastrój – od melancholiczneg w części I poprzez nastrój napięcia przechodzi do wybuchu pod koniec wiersza. Wiersz ten jest próbą pokazania czytelnikowi własnych poglądów i stanowiska autora, które jest demokratyczne i postępowe.
Najbardziej znana spośród przygód Tezeusza wydarzyła się na Krecie. Mitologiczny bohater przybył na tę wyspę, by pokonać ukrytego w labiryncie potwora Minotaura, który domagał się ofiar z ateńskich chłopców i dziewic. Tezeusz rozkocha: w sobie Ariadnę, córkę króla Krety, Minosa. Dziewczyna ofiarowała mu kłębek nici – dzięki temu, że koniec nici, rozwijanej podczas wędrówki, przywiązał u wejścia do labiryntu, mógł bez problemu odnaleźć drogę powrotną. Niestety – zmienny w uczuciach młodzian porzucił śpiącą Ariadnę na wyspie Naxos. Labirynt umieszczano często na posadzkach kościołów chrześcijańskich. Stawał się tu symbolem ludzkiego życia, natomiast pokonanie (najczęściej na kolanach) skomplikowanej drogi traktowano jako rodzaj duchowego ćwiczenia, a nawet namiastkę pielgrzymki do Jerozolimy.
Przygodom załogi wielorybniczego statku poświęcił swą powieść zatytułowaną „Moby Dick” (1851) amerykański pisarz Herman Melville. Moby Dick był białym wielorybem, szczególnie mądrym i niebezpiecznym. Dla kapitana Ahaba stał się upostaciowieniem wszelkiego zła, przyczyną ludzkiej krzywdy. Z obłąkańczym uporem ścigał wieloryba po wszystkich morzach. Gdy wreszcie dopadł Moby Dicka, ten zniszczył statek swych prześladowców. Walce z morskim olbrzymem towarzyszył molog Ahaba: „Ku tobie płynę wszystko niszczący, lecz nie zwycięski wielorybie; do ostatka zmagam się z tobą, z samego serca piekieł godzę w ciebie; w imię nienawiści plwam na ciebie ostatnim mym tchnieniem! Zrzuć w jedną topiel wszystkie trumny i wszystkie mary, a skoro mnie przypaść nie mogą w udziale, rozwłócz mnie na strzępy, nadal cię ścigającego, choć uwiązanego do ciebie, przeklęty!”.
Młody szlachcic, tytułowy bohater powieści Ignacego Krasickiego pt. „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki” (1776), zwyczajem swej epoki został – dla do-pełnienia życiowej edukacji – wysłany przez rodziców w świat. Wiódł próżniacze i sentymentalne życie w Warszawie, poznał Paryż, doświadczył awanturniczych przygód w różnych egzotycznych miejscach. Najważniejszym etapem wędrówki okazał się jednak pobyt na utopijnej wyspie Nipu. Nipuańska rzeczywistość do-starczyła Mikołajowi wzorów sprawiedliwego i rozumnego ładu społecznego opartego na wartościach moralnych. Tak wyedukowany wrócił do Polski, pełen zapału do reform. Jednak jego próby udziału w życiu społecznym spaliły na panew-ce, osiadł więc samotnie w wiejskim zaciszu, gdzie… „za punkt największy gospodarstwa wziął sobie szczęśliwość poddanych swoich”. okazuje, ze to utopijna koncepcja, której zupełnie nie da się wcielić w prawdziwe życie. Rozczarowany i rozgoryczony Doswiadczyński postanawia więc spędzić swoje dalsze życie w zupełnej samotności jako ziemianin-filozof.
Ryszard Kapuściński jest autorem reportaży ze wszystkich niemal zakątków świata. Jego dziennikarstwo to nie proste zdawanie sprawy z faktów, ale próba zrozumienia porządku (czy chaosu) historii, mechanizmów władzy, różnic między kulturami. W książce „Heban” (1998) odkrył między innymi, jak trwały i ostry jest podział ludzi ze względu na kolor skóry. Choć zmieniła się polityka Europejczyków, a niewolnictwo, rasizm i kolonializm dawno zostały potępione, to jednak nadal decydują o mentalności i wzajemnych relacjach Białych i Czarnych: „Nie umiałem rozwiązać we własnym sumieniu problemu winy. W ich oczach, jako Biały, byłem winny. Niewolnictwo, kolonializm, pięćset lat krzywdy — to przecież sprawka Białych. Białych? A więc i moja. Moja?”.
„Amy Foster” (1901) Josepha Conrada to opowiadanie o polskim góralu Janku. Po katastrofie okrętu płynącego do Ameryki fala wyrzuciła go na brzeg Anglii. Zdezorientowany, zachowujący się jak zaszczute zwierzę Janko wzbudził współczucie Amy, która wkrótce została jego żoną. Wydawało się, że po dramatycznych doświadczeniach nareszcie zazna spokoju. Jednak gdy zachorował i w gorączce zaczął krzyczeć po polsku, Amy przerażona uciekła. Próbował ją gonić, upadł w błoto, a wyczerpany chorobą i wzruszeniem organizm nie wytrzymał tej próby: „Usiadł na łóżku i krzyknął groźnie jedno słowo, jakieś słowo. Potem, opowiadała, podniósł się, jakby wcale nie był chory. I gdy w gorączce, w przestrachu, zdumiony i oburzony usiłował zbliżyć się do niej, obchodząc stół dokoła, otworzyła po prostu drzwi i wybiegła na dwór z dzieckiem na ręku. Słyszała, jak krzyknął za nią dwa razy straszliwym głosem, i uciekła”.
„Emigranci” (1974), dramat Sławomira Mrożka, to dialog dwóch osób: emigranta politycznego i zarobkowego, inteligenta i „chama”. Dla pierwszego Zachód jest synonimem wolności, drugi widzi tu wyłącznie możliwości zarobkowe. „Bagażem” obu są polskie fobie i kompleksy, a ich wzajemne relacje naznacza agresja. Obu czeka klęska – inteligent wegetować będzie na granicy nędzy, a jego współlokator nigdy nie zgromadzi sumy, dzięki której po powrocie do kraju byłby bogaczem. Inteligent tak w finale mówił o powrocie do kraju, sam nie wierząc w tę przepowiednię: „Praca da chleb, a prawo wolność, bo wolność będzie prawem, a prawo wolnością. Czy nie o to nam chodzi, czy nie do tego wszyscy zmierzamy? A jeżeli wszyscy mamy wspólny cel, jeżeli wszyscy chcemy jednego, to cóż nam przeszkadza, aby stworzyć taką dobrą i rozumną wspólnotę. Wrócisz i nigdy nie będziesz niewolnikiem. Ani ty, ani twoje dzieci”.
Podsumowując, motyw wędrówki ma literaturze wymiar uniwersalny i ponadczasowy. Różnie ujmowano ten temat, z rozmaitych punktów widzenia i w odmiennych celach. Jego obecność wskazuje na wagę tego tematu w literaturze wszystkich epok. Może on służyć ukazaniu w wymiarze ogólniejszym drogi życia, dążenia do celu po drodze najeżonej przeszkodami czy w wymiarze jednostkowym dojrzewania głównego bohatera. Wędrówka to pojęcie bardzo szeroko rozpatrywane i niezwykle bogate pod względem symbolicznym. Jak widzimy w historii literatury bohaterowie podążali różnymi drogami, obierali różne drogowskazy, kierując się innymi wartościami. Ich podróże są swego rodzaju drogami poszukiwań, zdobywaniem doświadczeń, nauką jak stawić czoło wyzwaniom i przeciwnością losu. Wędrówka może również symbolizować wyprawę w głąb siebie w celu samopoznania lub przeciwnie, może być ucieczką od problemów i wewnętrznych rozterek. Temat wędrówki jako nauczycielki życia jest częstym motywem w literaturze, ale sposób ukazania tego tematu jest zróżnicowany i uzależniony od zamysłu autora i rzeczywistości w jakiej żył. Motyw podróży jest istnym „toposem”. Czerpią z niego twórcy, bo fantastyka i zagadkowa symbolika tego motywu, dopuszczające wielość interpretacji, zawsze fascynowały literaturę. Jak mawiał św. Mateusz: „Bo szeroka jest brama i przestrzenna droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują”. Dziękuję.
Imię i nazwisko: Data:
Klasa:
KONSPEKT
Temat:. W wybranych utworach literackich zbadaj symbolikę motywu wędrówki.
I .Literatura podmiotu:
1.Conrad, J. Amy Foster[w:] tegoż, Opowiadania. Łomianki: Wydawnictwo LTW, 2007.
2.Kapuściński, R. Heban. Warszawa: Świat książki, 2009.
3.Krasicki, I. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. , 2006.
4.Melville, H. Moby Dick. Warszawa: Świat książki, 2006.
5.Mrożek, S. Emigranci. Kraków: Zielona Sowa, 2004.
6.Newman, H, J. Prowadź mnie światło[w:] tegoż, Poezje. Wrocław: Wydawnictwo Siedmioróg, 2003.
7.Parandowski, J. Minotaur[w:] tegoż, Mitologia. Warszawa: PWN,1995.
8.Słowacki, J. Proroctwo, Grób Agamemnona[w:] tegoż, wiersze. Warszawa: MUZA, 2004.
II. Literatura przedmiotu:
1.Kaczmarczyk, M. Encyklopedia szkolna. Kraków: Wydawnictwo ”GREG”,2008.
2.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od antyku do oświecenia. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
3.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od romantyzmu do współczesności. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
4.Stopka, D. Słownik motywów literackich. Kraków: Wydawnictwo GREG,2004.Wędrówka.
III. Ramowy plan wypowiedzi:
1)Określenie problemu:
* Przed każdym człowiekiem staje zadanie wyboru drogi życia;
2)Kolejność prezentowanych argumentów (treści): motyw wędrówki w różnym wymiarze:
* wędrówka jako figura życia- „Prowadź mnie światło”;
* wędrówka do ojczyzny- „Proroctwo”;
* wędrówka jako pielgrzymka- „Grób Agamemnona”;
* wędrówka w labiryncie- mit o Minotaurze;
* życie jako żegluga- „Moby Dick”;
* wędrówka ku poznaniu- „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”, „Heban”;
* wędrówka jako tułaczka- „Amy Foster”;
3)Wnioski:
*„Bo szeroka jest brama i przestrzenna droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują”;
………………………………………………….. podpis własnoręczny