Każdy z nas ma swoje prawa, ale i obowiązki. Nie ma osoby na świecie, której nie przysługują żadne prawa. Podobnie jest z uczniami, którzy również mają swoje przywileje. Jednak bardzo często w sytuacjach, kiedy się o nie upominają słyszą odpowiedź „żeby mieć jakieś prawa trzeba najpierw spełniać swoje obowiązki”. Owszem uczniowie wyjątkiem nie są i również oni obowiązki mają, co wcale nie oznacza, że przytoczone stwierdzenie jest słuszne.
Chcąc odnieść się do cytowanego stwierdzenia warto zapoznać się najpierw z obowiązkami i prawami, jakie przypisane są każdemu uczniowi. Podejrzewam, że większość z nich jest wam dobrze znana, ale mała powtórka nie zaszkodzi. Więc uczeń ma obowiązek uczęszczać na zajęcia, przygotowywania się do nich oraz nie zakłócania ich przebiegu w żaden sposób. Oczywistym jest, że do takich obowiązków należy również kulturalne zachowanie, poszanowanie drugiej osoby oraz reagowanie na niewłaściwe postępowanie innych. Poza tym należy podporządkowywać się władzom szkoły, nosić stosowne ubranie, a także dbać o wyposażenie szkoły. Nie wspominając o absolutnym zakazie spożywania alkoholu oraz wszelkiego rodzaju innych używek.
Na całe szczęście poza obowiązkami każdy z uczniów ma swoje prawa, które warto znać, by móc czuwać nad ich przestrzeganiem. Uczeń więc ma prawo do odpowiednich warunków nauczania, swobody wypowiedzi oraz myśli i przekonań, przedmiotowego traktowania, nietykalności osobistej. Należy pamiętać również o prawie do informacji w szerokim tego słowa znaczeniu, prawie do rozwijania własnych zainteresowań czy też reprezentowania szkoły np. w konkursach. No i przede wszystkim każdy z uczniów ma prawo do skorzystania z pomocy w razie jakichkolwiek trudności.
Po krótkiej powtórce zarówno praw i obowiązków przyszła pora na rozprawienie się z tym jakże powszechnym twierdzeniem, które pojawiło się na początku mojego tekstu. Otóż absolutnie teza ta nie jest słuszna. Nie twierdzę, że swoje obowiązki należy ignorować, domagając się jedynie przywilejów. W końcu to na podstawie obowiązków, jakie do każdego należą, funkcjonuje nasze społeczeństwo. Jednak czy fakt, iż ktoś jest źle ubrany lub chodzi na wagary oznacza, że nie zasługuje na pomoc w nauce? Czy jeśli ktoś upodobał sobie wagarowanie to podmiotowe traktowanie go nie dotyczy? To właśnie takie osoby potrzebują tego najbardziej.
Więzień odsiadujący wyrok nie ma żadnych obowiązków, jednak prawa ma i podobnie jest w wielu innych przypadkach. Mało tego, jeżeli założymy, że prawa przysługują wyłącznie osobom przestrzegającym swoje obowiązki to okazuje się, że nie przysługują one nikomu. Przecież każdy, choć raz nie zastosował się do jakiegoś przepisu czy nakazu. Warto o tym pamiętać i bronić swych praw, nie zapominając jednocześnie o tym, że każdy z nas pełni określoną rolę, której odgrywanie możliwe jest wyłącznie poprzez przestrzeganie pewnych zasad.
Tomasz Mroziński